10,1-calowy tablet za 500 zł w Tesco. Przełom na polskim rynku?
Kupić tani tablet nie jest sztuką. Dysponując zaledwie 500 złotymi przeznaczonymi na ten cel musieliśmy do niedawna liczyć się z zakupem urządzenia z ekranem o przekątnej 7 cali, maksymalnie 8. O tabletach z 10,1-calowymi wyświetlaczami w tym przedziale cenowym można było zapomnieć. Tymczasem w ofercie sklepów TESCO pojawił się tablet Overmax OV-TB-06, który nie dość, że ma Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, to ponadto dysponuje wyświetlaczem o przekątnej 10,1 cali. W dodatku kosztuje rzeczywiście niespełna 500 zł! Rewolucja na rodzimym rynku?
Kupić tani tablet nie jest sztuką. Dysponując zaledwie 500 złotymi przeznaczonymi na ten cel musieliśmy do niedawna liczyć się z zakupem urządzenia z ekranem o przekątnej 7 cali, maksymalnie 8. O tabletach z 10,1-calowymi wyświetlaczami w tym przedziale cenowym można było zapomnieć. Tymczasem w ofercie sklepów TESCO pojawił się tablet Overmax OV-TB-06, który nie dość, że ma Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, to ponadto dysponuje wyświetlaczem o przekątnej 10,1 cali. W dodatku kosztuje rzeczywiście niespełna 500 zł! Rewolucja na rodzimym rynku?
Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych trików na tablety z Androidem
Nie ukrywajmy, ale Polacy lubują się w tanich tabletach. Mamy na myśli tutaj urządzenia kosztujące poniżej tysiąca złotych, ale w rzeczywistości prym nad Wisłą wiodą jeszcze tańsze tablety, w przedziale cenowym do 500 zł. Z ostatnich raportów Gazety Prawnej oraz Rzeczypospolitej jasno wynikało, że przeciętny Polak wcale nie szuka iPada, a wręcz przeciwnie – taniego tabletu, który sprosta najprostszym zadaniom.
Nikogo nie powinien więc dziwić sukces takiego Goclever Tab A73 zwanego również „biedronkowym tabletem”. Gadżet rozszedł się w sklepach popularnego dyskontu w kilka dni, a w wybranych placówkach Biedronki już po godzinie od premiery nie szło go dostać. Wracając jednak do wspomnianego przedziału 500 złotych. Jak już wspomnieliśmy wyżej, w tym przypadku mogliśmy do niedawna liczyć na tablet z ekranem o przekątnej około 7 cali i na tym koniec. Oczywiście „maluszki” nie odpowiadają wszystkim z nas. Zakup tabletu z matrycą o przekątnej 10,1 cali i Androidem oznaczał jednak przymus wyskrobania z portfela dodatkowo co najmniej 100, 200 złotych. Tymczasem w sieci sklepów TESCO debiutuje Overmax OV-TB-06.
Tablet Overmax OV-TB-06 wyposażono w ekran pojemnościowy o przekątnej 10,1 cali i rozdzielczości 1024 x 600 pikseli (a więc nieco lepiej niż standardowe w 7-calowcach 800 x 480 pikseli) z obsługą wielodotyku, 512 MB pamięci operacyjnej, jednordzeniowy procesor Boxchip A10 1 GHz (oparty na Corteksie A8), 4 GB zintegrowanej pamięci wewnętrznej oraz czytnik kart pamięci microSD, który pozwoli nam rozszerzyć podsystem pamięci o maksymalnie dodatkowe 32 GB.
Całość uzupełnia pełnowymiarowy port USB 2.0, złącze miniHDMI, Wi-Fi b/g/n oraz przednia kamerka (niestety o nieznanej rozdzielczości), która przyda się do wideokonferencji. Tablet pracuje pod kontrolą Androida 4.0 Ice Cream Sandwich.
Czego z kolei w Overmax OV-TB-06 nie znajdziemy? Standardowo, czyli modułu GPS, modemu 3G, bluetootha, żyroskopu i tym podobnych dodatków, które raczej rzadko można spotkać w tabletach kosztujących poniżej pięciu stówek. Brak modemu 3G akurat nie stanowi tutaj większego problemu, gdyż możemy podłączyć zewnętrzne urządzenie tego typu za pomocą obecnego portu USB.
Specyfikacja techniczna tabletu Overmax OV-TB-06 w zasadzie jest identyczna jak „biedronkowego” Goclever Tab A73 z tym, iż w tym przypadku mamy do czynienia z tabletem wyposażonym w lepszy, większy wyświetlacz. Gadżet wyceniono na zaledwie 499 złotych (można również pokusić się o zakup na raty 0%, 5 po 99,80 złotych). To naprawdę przełomowa cena w tym sektorze. Dla przykładu najtańszy tablet Manty z ekranem o takiej samej przekątnej zakosztuje nas o 150 złotych więcej, a w zasadzie nie oferuje nic ponadto, co ma OV-TB-06. Jeśli więc szukacie naprawdę taniego tabletu z Androidem, ale z ekranem o przekątnej 10,1 cali, to Overmax OV-TB-06 może być trafionym wyborem. Pytanie tylko: czy zdążycie się jeszcze na niego załapać… całkiem możliwe, że już za kilka godzin będzie (w tej cenie oczywiście) prawdziwym białym krukiem! ;-)