BlueStack pozwoli odpalić aplikacje z Androida na… Windowsie
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku aplikacje z Android Market zostaną wyswobodzone z czeluści smartfonów i tabletów. Wszystko przez pomysł, który został zainspirowany przez córkę byłego szefa firmy McAfee, producenta oprogramowania antywirusowego.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku aplikacje z Android Market zostaną wyswobodzone z czeluści smartfonów i tabletów. Wszystko przez pomysł, który został zainspirowany przez córkę byłego szefa firmy McAfee, producenta oprogramowania antywirusowego.
Otóż córka Rosena Sharmy pewnego dnia bawiła się androidowym tabletem ojca. Gdy odłożyła urządzenie, przesiadła się na laptop i była mocno zdziwiona, że te same gry nie są dostępne na jej komputerze. To zrodziło pomysł na stworzenie BlueStack, czyli emulatora (a może właściwie wirtualnej maszyny) Androida, który będzie działał pod okienkami i umożliwi odpalanie tabletowych aplikacji na Windowsie.
Już teraz BlueStack zapewniło sobie fundusze w wysokości 7,6 mln $ z kieszeni firm inwestycyjnych Ignition Ventures, Radar Partners, Helion Ventures, Redpoint Ventures oraz Andreessen Horowitz. Wstępna wersja BlueStack ma pojawić się jeszcze tego lata. Natomiast finalna wyląduje na pierwszych laptopach pod koniec roku.
Oczywiście problemem w przypadku BlueStack może być sterowanie. O ile aplikacje dające się obsłużyć jednym palcem nie powinny sprawiać problemów, to już obsługa dwupalcowych gestów będzie możliwa do zrealizowania tylko na lapkach z trackpadami z multitouchem lub dotykowymi ekranami.
Oczywiście samemu pomysłowi przyklaskujemy – to z pewnością będzie fajna zabawka. Pozostaje jednak obawa, czy BlueStack nie zażyczy sobie za swoje dzieło zbyt wysokiej ceny. No i ciekawi mnie, czy możliwe będzie odpalenie BlueStack spod tabletowego Windowsa :) Yo dawg, we herd you like tablet OS…