Google Nexus 7 oficjalnie debiutuje w Polsce. Kupicie?
Na ten tablet nad Wisłą na pewno czekało wielu z was, zgadza się? W końcu oczekiwanie dobiega końca. Google Nexus 7 oficjalnie debiutuje w Polsce. Dla jednych to świetna nowina, a dla producentów tanich tabletów? Raczej wręcz przeciwnie. Czy dachówka Asusa z logo Google obróci do góry nogami rodzimy rynek?
Na ten tablet nad Wisłą na pewno czekało wielu z was, zgadza się? W końcu oczekiwanie dobiega końca. Google Nexus 7 oficjalnie debiutuje w Polsce. Dla jednych to świetna nowina, a dla producentów tanich tabletów? Raczej wręcz przeciwnie. Czy dachówka Asusa z logo Google obróci do góry nogami rodzimy rynek?
Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych trików na tablety z Androidem
Nexus 7 oficjalnie debiutował na rynku w lipcu tego roku. Asus wraz z Google pokazali, że tani tablet wcale nie musi być zły, a wręcz przeciwnie. Urządzenie sprzedaje się jak ciepłe bułeczki, a teraz (zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Asus Polska) debiutuje na kolejnych rynkach, w tym również w Polsce.
Kilka dni temu ruszyła przedsprzedaż Nexusa 7 w Polsce. Sugerowana cena detaliczna modelu z 16 GB pamięci wewnętrznej na dane wyniosła 999 złotych. Co ciekawe, ciut mniej niż w zachodnich państwach europejskich. Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii tablet Google’a wyceniono na 199 funtów, w Niemczech z kolei na 249 euro. W przeliczeniu na złotówki daje nam to około 40 złotych więcej niż w Polsce. Dlaczego tak? Z prostej przyczyny. To typowy trik marketingowy. Asus zdecydował się nie przekraczać magicznej bariery tysiąca złotych.
Co otrzymujemy w zamian za wspomniane 999 złotych? Całkiem udane urządzenie, którego specyfikację znajdziecie poniżej.
- Czterordzeniowy układ Nvidia Tegra 3 1,3 GHz z 8-rdzeniowym układem GPU;
- Ekran IPS o przekątnej 7 cali i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli (216 ppi);
- 1 GB pamięci operacyjnej RAM;
- 16 GB pamięci wewnętrznej;
- Wi-Fi b/g/n i bluetooth;
- Przednia kamerka internetowa o rozdzielczości 1,2 Mpix;
- Port microUSB;
- Magnetometr, żyroskop, akcelerometr, GPS, mikrofon;
- Bateria o pojemności 4325 mAh (Google obiecuje do 9 godzin pracy na jednym ładowaniu);
- Tablet pracuje w oparciu o Androida 4.1 Jelly Bean.
Nexusowi 7 brak co prawda aparatu fotograficznego czy złącza HDMI, ale do typowych zastosowań tabletu internetowego wcale ich nie potrzebujemy. W zamian tego mamy do dyspozycji urządzenie dobrze wykonane i o niebagatelnych parametrach technicznych. Nie ukrywajmy, ale Nexus 7 jest jedynym tabletem z Androidem w Polsce w cenie do tysiąca złotych, który wyposażono w czterordzeniowy procesor. Próżno szukać podobnego urządzenia w tym przedziale cenowym u konkurencji.
Czy Nexus 7 pogromi więc tanie tablety internetowe w cenie do tysiąca złotych? Jest to całkiem możliwe, choć z drugiej strony Polacy lubują się przede wszystkim w tańszych urządzeniach kosztujących poniżej 500 złotych. Tutaj Nexus 7 nie jest w stanie im zagrozić. Producenci tabletów z układami dwurdzeniowymi mogą mieć jednak ciężki orzech do zgryzienia. Tym bardziej, że kupując Nexusa mamy pewność, że z czasem otrzymamy nowe wersje Androida. W przypadku innych producentów jest to zawsze wielką niewiadomą…
Tak na marginesie, Nexus 7 z 16 GB pamięci jest jedynym modelem dostępnym oficjalnie w polskiej dystrybucji, ale jeśli dobrze się rozejrzycie, to znajdziecie również wariant z 8 GB pamięci na dane, w cenie około 900 złotych.