Samsung GALAXY Tab S – polska premiera i pierwsze wrażenia

Dziś w Warszawie, w Złotych Tarasach miała miejsce prezentacja Samsunga Galaxy Tab S. Uczestnictwo w polskiej premierze pozwoliło mi zapoznać się z informacjami przedstawionymi przez przedstawicieli Samsunga, a po części oficjalnej miałem okazję przyjrzeć się urządzeniu i go poużywać. Tablet trafi do sprzedaży już 11 lipca, a od jutra będzie dostępny w przedsprzedaży, której dokonanie zaowocuje bonusem w postaci słuchawek i rocznej subskrypcji w serwisie Deezer. Urządzenie zadebiutuje w cenie 1599 zł dla modelu 8,4″ WiFi 16 GB, 1999 zł 8,4″ LTE 16 GB, 1899 zł 10,5″ WiFi 16 GB i 2299 zł 10,5″ LTE 16 GB. Wersja 32 GB będzie dostępna tylko w wersji WiFi i nie znamy na ten moment jej ceny. Tablet będzie dostępny w wersji białej, brązowej i dla mniejszego modelu również czerwonej.

Samsung uważa, że ich najnowsze urządzenie jest przełomowe, co symbolizować ma człon „S” w nazwie. Zostało ono zareklamowane jako tablet, który „charakteryzuje się wysmakowanym designem, stylowym wykończeniem, smukłością i lekkością formy, a wysokiej klasy materiały oraz doskonały ekran Super AMOLED sprawiają, że Galaxy Tab S jest urządzeniem najwyższej jakości. Samsung Galaxy Tab S cechują również zaawansowane funkcje oraz perfekcyjna wydajność, która zapewnia płynność działania, nawet podczas pracy wielozadaniowej.”

Galaxy Tab S odznacza naprawdę świetny ekran o rozdzielczości 2560 x 1600 o proporcjach obrazu 16:10. Mimo iż nie jestem fanem jaskrawych ekranów AMOLED, to muszę przyznać, że wygląda to bardzo dobrze. Kolory są żywe, a czernie dzięki kontrastowi 100000:1 bardzo głębokie. Jeżeli przeszkadza nam wysoki współczynnik saturacji, to w czasie oglądania filmów możemy włączyć specjalną opcję, która pozwoli na oddanie bardziej naturalnych kolorów. Pomimo iż Samsung chwalił się bardzo dobrym kątem widzenia, to nie widziałem niczego, co odbiegałoby od narzuconych standardów w topowych urządzeniach konkurencyjnych firm. Ekran w Galaxy Tab S ma również pozwolić na wygodne korzystanie z urządzenia nawet przy dużym nasłonecznieniu, czego będąc w pomieszczeniu nie udało mi się niestety sprawdzić. Użytkownicy będą mieli okazję cieszyć się filmami w rozdzielczości 1080P na YouTube, które debiutują w systemie Android.

Bateria ma pozwolić na 11 godzin pracy dzięki małemu zużyciu energii przez ekran oraz procesor. Jeżeli to nie wystarczy, użytkownicy będą mogli włączyć znany w flagowego smartphone’a Samsunga tryb oszczędzania energii, który znacznie wydłuży czas pracy. Pod dostatkiem powinni mieć oni również pamięci, gdyż będzie ją można rozszerzyć aż do 128 GB.

W czasie użytkowania tabletu mogłem dostrzec jego dobrą jakość wykonania. Urządzenie nie wygina się, wszystko jest bardzo dobrze spasowane i mimo, iż jego desing osobiście do mnie nie trafia, to Galaxy Tab S zrobił na mnie dobre wrażenie. Mankamentem jest przycisk home wyposażony w skaner linii papilarnych, który w testowanym przeze mnie urządzeniu nie działał. Przedstawiciel Samsunga zapewnił mnie jednak, że to tylko pojedynczy przypadek. Oba modele – 10,5″ i 8,4″ cechuje smukły profil, mają one zaledwie 6,6 mm grubości. Są również lekkie, większa wersja waży 465 g, a mniejsza 294 g. Do urządzenia użytkownicy będą mogli dokupić okładki i klawiatury, które będą wpinane przez specjalne klipsy do tylnej części urządzenia. Ma to na zadaniu zapobiegać odpadaniu akcesoriów. Moim zdaniem nie jest to dobre posunięcie, ponieważ szpeci urządzenie, na którego plecach znajdziemy dwie dziurki na klipsy.

Nakładka TouchWiz wnosi wiele zmian, które znamy już z Samsunga Galaxy S5 – tryb dziecięcy, tworzenie profili użytkowników, czy funkcję Call Forwarding, dzięki której tablet uzyska możliwość wykonywania połączeń telefonicznych i obsługi telefonu. Niestety płynność działania nie jest mocną stroną urządzenia. Pomimo bardzo dobrej specyfikacji technicznej Galaxy Tab S przyciął mi się kilka razy w czasie użytkowania. Być może wynika to z wczesnej wersji systemu, w który został wyposażony.

Wraz z zakupem urządzenia klienci otrzymają liczne usługi dodatkowe: 50 GB pakietu Dropbox, rok subskrypcji Evernote, trzy miesiące subskrypcji Economist, Financial Times, 6 miesięcy Wall Street Journal, Washington Post i Pocket, a także 3 miesiące darmowego dostępu do wszystkich komiksów Marvel oraz wiele innych usług. Ponadto Samsung posiada pakiet biurowy, który jest w 84% zgodny z rozszerzeniami Office Microsoftu. Jest to świetne posunięcie ze strony Samsunga, gdyż wraz z zakupem Galaxy Tab S dostaniemy sporo usług dodatkowych, co powinno zadowolić wielu użytkowników.

Oceniam urządzenie bardzo dobrze. Jak przystało na model z wyższej półki tablet jest świetnie wykonany, dobrze leży w dłoni i myślę, że wielu użytkownikom może się spodobać. Problemem nadal pozostaje płynność użytkowania, która jest obniżona przez nakładkę Samsunga. Być może kolejna aktualizacja systemu rozwiąże ten problem, tym bardziej, że specyfikacja techniczna urządzenia robi bardzo dobre wrażenie. Poniżej dla przypomnienia znajdziecie szczegóły dotyczące urządzenia.

• Wyświetlacz AMOLED o przekątnej 8,4 lub 10,5 cala i rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli;
• Ośmiordzeniowy procesor Samsung Exynos 5 (5420) z obsługą technologii big.LITTLE (4 rdzenie Cortex-A15 taktowane zegarem 1,9 GHz oraz 4 rdzenie Cortex-A7 pracujące z częstotliwością 1,3 GHz) i układem graficznym Mali-T628 lub 4-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 2,3 GHz (w wariantach z modemem LTE);
• 3 GB pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR3;
• 16 lub 32 pamięci na dane z możliwością rozbudowy za pomocą kart microSD o pojemności do 128 GB;
• Skaner linii papilarnych
• Przednia kamerka 2,1 Mpix i aparat fotograficzny z matrycą 8 Mpix i diodą doświetlającą LED;
• Wi-Fi w standardzie 802.11ac, moduł Bluetooth 4.0, GPS/GLONASS;
• Stereofoniczne głośniki umieszczone po bokach obudowy;
• Opcjonalny modem łączności w sieciach 4G/LTE;
• Złącze microUSB 2.0, jack audio 3,5 mm;
• Baterię o pojemności 4900 lub 7900 mAh zależnie od wielkości urządzenia;
• Androida 4.4.2 Kit Kat.