Xiaomi Mi Max. Co już wiemy o największym smartfonie Chińczyków?
Xiaomi przygotowuje się do premiery największego smartfonu w ofercie. Będzie nim model Mi Max, którego premiery spodziewamy się już 10 maja, wraz z opaską Mi Band 2. Co już wiemy na temat Xiaomi Mi Max? Okazuje się, że całkiem sporo, a więc wato przyjrzeć się z bliska jeszcze raz temu smartfonowi i za dziewięć dni zobaczymy, ile z tych informacji się potwierdziło.
Xiaomi przygotowuje się do premiery największego smartfonu w ofercie. Będzie nim model Mi Max, którego premiery spodziewamy się już 10 maja, wraz z nową opaską dla aktywnych – Mi Band 2. Co już wiemy na temat Xiaomi Mi Max? Okazuje się, że całkiem sporo, a więc wato przyjrzeć się z bliska jeszcze raz temu smartfonowi i za dziewięć dni zobaczymy, ile z tych informacji się potwierdzi.
Nazwę wybrali fani
Już na samym wstępie warto zaznaczyć, że nazwę Xiaomi Mi Max wybrali fani chińskiej marki. W trakcie otwartego głosowania przeprowadzonego w serwisie Weibo w zeszłym miesiącu. Wśród innych propozycji pojawiły się Mi Big, Mi Plus oraz Mi Pro. Jednak ponad połowa ankietowanych wybrała nazwę Mi Max.
Z ogromnym ekranem, ale bez mocnych podzespołów
Xiaomi Mi Max być największym smartfonem w ofercie chińskiego giganta. Telefon dostanie 6,4-calowy ekran o rozdzielczości full HD (1080 x 1920 pikseli). To daje nam zagęszczenie obrazu na poziomie 344 ppi. Podobny ekran miała Sony Xperia Z Ultra z 2013 roku. Smartfon Japończyków był jednak flagowcem, a Xiaomi stawia na przeciętne podzespoły.
Kiedy pojawiły się pierwsze plotki o Mi Max, to sugerowano, że to będzie flagowiec ze Snapdragonem 820 czy nawet 6 GB pamięci operacyjnej RAM. Cóż, rzeczywistość okazała się być inna. Sercem Mi Max mogą być dwa różne procesory, co potwierdzają bazy popularnych benchmarków syntetycznych. W teście GFXBench można znaleźć wariant z procesorem Snapdragon 650 i 2 GB pamięci operacyjnej RAM, ale w Geekbench pojawił się 28 kwietnia wariant ze Snapdragonem 617 i 3 GB pamięci operacyjnej RAM. W obu przypadkach pamięć RAM to kości typu LPDDR3.
Qualcomm Snapdragon 650 składa się z dwóch rdzeni ARM Cortex-A72 taktowanych zegarem 1,8 GHz i 4 słabszych rdzeni ARM Cortex-A53. Za obliczenia graficzne odpowiada tu układ GPU Adreno 510. Procesor ma dwukanałowy kontroler pamięci typu LPDDR3 933 MHz i modem LTE kat. 7. SoC wytwarzany jest w 28-nanometrowym procesie technologicznym. Natomiast Snapdragon 617 jest 8-rdzeniowym procesorem (Cortex-A53) z grafiką Adreno 405. Który z wariantów Xiaomi Mi Max trafi do sprzedaży? O tym przekonamy się z czasem. Osobiście chętniej wolałabym, aby był to model dostrzeżony w teście Geekbench, a więc z 3 GB pamięci operacyjnej RAM. Pomimo nieco słabszego procesora.
Ze skanerem linii papilarnych, ale…
Xiaomi Mi Max ma mieć przycisk ze skanerem linii papilarnych. Co teoretycznie nie powinno dziwić, skoro Chińczycy stosują to rozwiązanie w tańszych modelach z linii Redmi. Pytanie tylko: gdzie zostanie on umieszczony: z przodu pod ekranem, a może z tyłu obudowy? Render Xiaomi Mi Max, który kiedyś wyciekł do sieci ujawnia przycisk domowy pod ekranem, a więc zapewne też ze skanerem linii papilarnych. Natomiast zdjęcia domniemanego etui dla Mi Max prezentują okrągłe wycięcie z tyłu obudowy, a więc zapewne na przycisk ze skanerem. Jak będzie w rzeczywistości? O tym przekonamy się w dniu premiery Xiaomi Mi Max.
Co jeszcze?
Xiaomi Mi Max ma mieć także 16 GB wbudowanej pamięci flash na dane, którą zapewne będzie można rozbudować z użyciem kart microSD, przednią kamerkę 5 Mpix do wideo rozmów i selfie oraz tylny aparat fotograficzny 16 Mpix z podwójną diodą doświetlającą LED. Poza tym spodziewajmy się akumulatora o pojemności 4500 mAh, Wi-Fi w standardzie 802.11ac, modułu Bluetooth 4.1 oraz modemu LTE z obsługą dwóch kart SIM (z czego pewnie jeden slot będzie współdzielony z kartą microSD). Całość ma pracować pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow z nakładką MIUI (najpewniej w nowej wersji 8.0) lub… Androida 5.1.1 Lollipop ze starszą wersją MIUI, co sugeruje Geekbench.
Widzimy, że Xiaomi Mi Max nie zachwyca podzespołami, ale zapewne taki był zamiar producenta. Phablet ma podobno kosztować zaledwie 1299 juanów. Po przewalutowaniu i dodaniu podatku otrzymujemy kwotę około 960 złotych. Niewiele jak za takiego olbrzyma. Pomimo faktu, że nie jest to flagowy model. Na poniższym zdjęciu widzimy render Xiaomi Mi Max, który wyciekł jakiś czas temu do sieci. Jak nietrudno zauważyć, wizualnie telefon nawiązuje do Mi 5. Pewne zmiany pojawiają się tylko nad ekranem. Widzimy nieco inaczej rozmieszczone przednią kamerkę oraz czujnik.