Zespół odpowiedzialny za Pixela C opowiada o Androidzie N i multi-window
Za nami premiera tabletu Google Pixel C, który do sprzedaży trafił we wtorek. Urządzenie z pewnością jest ciekawe, ale nie jest pozbawione wad. Zespół odpowiedzialny za powstanie tabletu Pixel C wziął wczoraj udział w sesji AMA (Ask me anything) w serwisie Reddit, gdzie ujawnił kilka ciekawych informacji, m.in. związanych z nazwą tabletu oraz na temat Androida N i funkcji multi-window.
Za nami premiera tabletu Google Pixel C, który do sprzedaży trafił we wtorek. Urządzenie z pewnością jest ciekawe, ale nie jest pozbawione wad. Zespół odpowiedzialny za powstanie tabletu Pixel C wziął wczoraj udział w sesji AMA (Ask me anything) w serwisie Reddit, gdzie ujawnił kilka ciekawych informacji, m.in. związanych z nazwą tabletu oraz na temat Androida N i funkcji multi-window.
Zespół ukrywający się za Pixelem C wziął wczoraj udział w godzinnej sesji AMA w serwisie Reddit. Udział wzięli Hiroshi Lockheimer, starszy wiceprezes działu Androida i Chrome OS; Andrew Bowers, dyrektor konsumenckiego działu hardware; Glen Murphy, dyrektor UX dla Androida i Chrome; Kevin Tom, menedżer produktu Pixela C; Puneet Kumar, dyrektor oprogramowania tabletu Pixel C oraz Benson Leung, inżynier oprogramowania. W trakcie sesji pracownicy Google ujawnili kilka ciekawych informacji.
Zastanawialiście się nad odpowiedzią na pytanie: dlaczego Pixel C nazywa się tak, a nie inaczej? Okazuje się, że literka „C” to skrót od słowa „convertible” (konwertowalny). Wynika to z faktu, że tablet można przekształcić, z użyciem klawiatury, w małego laptopa. Natomiast słowo Pixel użyto, bo sprzęt został zaprojektowany przez Google, a nie jednego z partnerów, jak ma to miejsce w przypadku Nexusów.
Pixel C pozbawiony jest kilku ciekawych funkcji, w tym podwójnego stuknięcia dla wybudzenia czy nasłuchiwania komendy „OK Google”. Kevin Tom wyjaśnia, że brak takich funkcji wynika ze zbyt dużego obciążenia baterii. Mimo to wsparcie dla „OK Google” ma pojawić się wraz z jedną z przyszłych aktualizacji. Warto dodać, że zespół pracuje także nad zapewnieniem wsparcia dla DisplayPort poprzez USB typu C. W ten sposób, z użyciem przejściówki, będzie można podłączyć zewnętrzny ekran.
Co ciekawe, zespół Pixela C ujawnił, że tablet będzie znacznie ciekawszym urządzeniem, gdy otrzyma aktualizację do Androida N. Oczywiście, to nastąpi pewnie dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Niestety, zespół nie ujawnia, jakie nowe funkcje pojawią się wraz z Androidem N, ale wymieniono jedną: multi-window. To oznacza, że Google ostro pracuje nad zapewnieniem możliwości pracy z aplikacjami na podzielonym ekranie i wraz z Androidem N taka funkcja w końcu powinna działać jak należy (czego nie można powiedzieć o tej z Androida 6.0 Marshmallow, dlatego ją wyłączono).
Warto również dodać, że Google Pixel C będzie objęty comiesięcznymi aktualizacjami z zakresu bezpieczeństwa. Tak jak urządzenia z serii Nexus.
Google Pixel C jest tabletem z 10,2-calowym ekranem o zagęszczeniu pikseli na poziomie 308 ppi, a jego sercem jest 8-rdzeniowy procesor Nvidia Tegra X1, który wspomagany jest przez 3 GB pamięci operacyjnej RAM. Na dane przeznaczono 32 lub 64 GB miejsca. Tablet ma także kamerę 2 Mpix, aparat fotograficzny 8 Mpix, baterię o pojemności 8600 mAh oraz odwracalne złącze USB typu C. Pixel C dostępny jest w cenie od 499,99 dolarów.
Źródło: Reddit (przez Android Police)