9 rzeczy, których możecie nie wiedzieć o iPadzie 3
Przyznacie sami, że od kilku miesięcy czy tygodni, żaden inny temat nie frapuje tak bardzo czytelników portali tematycznych, a w szczególności użytkowników tabletów, jak zbliżająca się premiera trzeciej generacji tabletu z logo w postaci nadgryzionego jabłuszka. Nie jest tajemnicą ani odkrywczym stwierdzeniem fakt, że jaki będzie iPad 3 przekonamy się ostatecznie w dniu jego premiery. Na krótko przed oficjalną prezentacją urządzenia pokusiliśmy się o przedstawienie wam, drodzy czytelnicy, kilku hipotez pozostających jeszcze przez chwil kilka bez odpowiedzi.
Przeczytaj również >> iPad 3: 7 rzeczy, które chciałbym zobaczyć
Pobawmy się w zgadywankę. Poniżej przedstawiamy wam 9 przypuszczeń, które zostały opatrzone pewnego rodzaju uzasadnieniem, a które mogą, choć nie muszą okazać się rzeczywistością. Oto one:
1. Zamiast iPada 3 pojawi się iPad 2S
Tu akurat wszystko jest jasne. Dlaczego? Wytłumaczenie jest proste. Miał być iPhone 5 a pojawił się…? Jeśli Apple w dalszym ciągu będzie podążać wytyczonymi od pewnego czasu ścieżkami związanymi z nazewnictwem swoich urządzeń (iPhone 3G został zastąpiony modelem 3GS, iPhone 4 – smartfonem iPhone 4S), to idąc tym tropem, iPad 2 może stać się iPadem 2S.
2. iPad 3 może pojawić się w wersji z modemem 4G/LTE
Coraz częściej pojawiające się na rynku nowe tablety czy smartfony, wkrótce potem trafiają do sprzedaży również w wersji z modułami łączności 4G/LTE. Oczywiście ma to sens, bo technologie łączności (w tym GSM) rozwijają się równie dynamicznie co same urządzenia je wykorzystujące. Dlaczego zatem tej modzie miałoby nie poddać się Apple?
3. Pojawi się model iPada 3 z ekranem o przekątnej 7- lub 8 cali
Amazon ze swoim tabletem Kindle Fire udowodnił, że segment urządzeń z średniej wielkości wyświetlaczami może być bardzo intratnym interesem, ponieważ głównie na swoją cenę, to właśnie te urządzenia mają największą rzeszę fanów. Dlaczego więc Apple nie miałoby pójść za tym przykładem i ugryźć kawałek tego tortu? Teza może być w tym wypadku o tyle uzasadniona, że jeśli tak by się stało, to przy odpowiednio wyważonej cenie, potentat z Cupertino również i w tym segmencie tabletów zdominuje rynek. Może to nieco bezduszne, jednak w drużynie Apple ma już nieżyjącego Steve Jobsa, który zawsze był przeciwnikiem miniaturyzacji tabletów Apple. Więc…?
4. Wraz z iPadem 3 pojawi się niskobudżetowe urządzenie
Ta teza to poniekąd kontynuacja wywodów dotyczących poprzedniego punktu. To, że potentat będzie chciał walczyć z Kindle Fire nie pozostawia wątpliwości. Pamiętajmy jednak, że producent z Cupertino to nie tylko iPad i iPhone. Fakt, to dzięki nim Apple robi większe pieniądze niż mennica. Pamiętajmy jednak, ze Apple to również potęga w kolejnej branży – przenośnych odtwarzaczy. Jest zatem realna szansa, że wraz z iPadem 3 pojawi się kolejna wersja iPoda Nano. A może wręcz przeciwnie? Ze zdwojoną siłą Apple zaatakuje rynek tabletów i wprowadzi iPada Mini?
5. iPad 3 otrzyma aparat o matrycy 8Mpix
Aparat w drugiej generacji jabłuszkowego tabletu dla wielu użytkowników to istny koszmar. Jako, że wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić do wyposażania smartfonów i tabletów w aparaty, i chcąc sprostać wymaganiom rynku, Apple musi ten element poprawić. I nawet nie chodzi już o liczbę pikseli, o którą walkę swego czasu toczyli producenci aparatów cyfrowych (im więcej tym lepiej), ale o to czy znajdzie się w nim odpowiednia optyka, diody doświetlające LED czy mechanizm autofokusa. Bez dwóch zdań. Może ten sam aparat co w iPhone 4S? Byłby to zdecydowany plus, czyż nie?
6. iPad 3 otrzyma wyświetlacz Retina
Tyle ile pojawia się newsów, tyle jest wersji informacji dotyczących nowego wyświetlacza. Ostatnio (niejednokrotnie pisaliśmy o tym również na naszym vortalu) przeważają doniesienia, że będzie to jednak ekran wykonany w tej technologii, a co najważniejsze, oferujący obiecywaną rozdzielczość 2048 x 1536 pikseli i 264 punktów na cal. Czyżby jeden z pewników w naszych dzisiejszych przypuszczeniach…?
7. W iPadzie 3 pojawi się Siri
Siri to inteligentny system rozpoznawania mowy, przetwarzający głos na tekst i odwrotnie. Pojawił się on już w iPhone 4S. Wyposażenie weń trzeciego iPada jest w zasadzie uzależnione od dwóch głównych czynników: procesora jaki znajdzie się w tablecie, jego mocy obliczeniowej oraz jak silna jest sieć bezprzewodowa Apple. I choć co do pierwszego – tego można być w zasadzie pewnym, producent nie pozwoli (chyba) sobie na wpadkę w postaci mało wydajnego procesora, to z drugą częścią gwarancji już nie ma. Można by rzec – obyśmy się mylili w tym ostatnim przypadku.
8. W iPadzie 3 pojawi się wielordzeniowy procesor
To również kontynuacja punktu wyżej. Jeśli nowy iPad ma obsłużyć Siri i choćby aparat o lepszych parametrach, a dodajmy jeszcze bezsprzecznie wymagający wyświetlacz, taki właśnie chip musi stać się sercem tabletu. Nawet jeśli wziąć pod uwagę rozwój układów innych producentów można powiedzieć nieco z przekory – układ NVIDIA ma oferować cztery rdzenie a ten od Apple nie? Jeśli już mówimy o wydajniejszym procesorze, to przydałaby się również większa ilość pamięci operacyjnej. To dwa czy cztery rdzenie?
9. Nie spojrzycie na żadne powyższe i po prostu kupicie iPada 3
Więc? Czyż nie każdy kto chciał iPada kupił go? Czy osoby zdeterminowane na zakup iPada 2 nie są teraz posiadaczami właśnie tego urządzenia? Owszem, nawet wśród tych najbardziej zdecydowanych znajdą się osoby, które z pewną dozą nieśmiałości będą myślały o wydaniu na nowy tablet kwoty 500 dolarów lub więcej. Jeśli natomiast Apple nie obniży w sposób wyraźny ceny nadchodzącego urządzenia, to kupią go jedynie … Ci, którzy już posiadają wcześniejszy model tabletu. Dlaczego? Ponieważ produkty Apple nie wiedzieć dlaczego czynią ludzi zwariowanymi w swoich pożądaniach urządzeń z jabłuszkiem na obudowie.
Który z powyższych punktów sprawdzi się 7 marca, czyli w dniu zapowiadanej premiery iPada 3? Spróbujecie zgadnąć?