Apple pobiło kolejne rekordy sprzedaży, ale Tim Cook spodziewa się spadku sprzedaży iPhone’ów
Firma z Cupertino wczoraj późnym wieczorem opublikowała wyniki finansowe za poprzedni kwartał (dla Apple był to pierwszy kwartał 2016 roku fiskalnego), w trakcie którego pobiła nowe rekordy. W trakcie zaledwie trzech miesięcy Apple zarobiło ponad 18 mld dolarów i sprzedało 74,8 mln iPhone’ów i 16,1 mln iPadów. Zanotowano także lepszą sprzedaż produktów z innych kategorii, jak Apple Watch oraz Apple TV. Co jednak ciekawe, Tim Cook w obecnym kwartale spodziewa się historycznego spadku sprzedaży iPhone’ów.
Firma z Cupertino wczoraj późnym wieczorem opublikowała wyniki finansowe za poprzedni kwartał (dla Apple był to pierwszy kwartał 2016 roku fiskalnego), w trakcie którego pobiła nowe rekordy. W trakcie zaledwie trzech miesięcy Apple zarobiło ponad 18 mld dolarów i sprzedało 74,8 mln iPhone’ów i 16,1 mln iPadów. Zanotowano także lepszą sprzedaż produktów z innych kategorii, jak Apple Watch oraz Apple TV. Co jednak ciekawe, Tim Cook w obecnym kwartale spodziewa się historycznego spadku sprzedaży iPhone’ów.
Apple opublikowało wczoraj wyniki finansowe i sprzedażowe za zeszły kwartał. Od początku października do końca grudnia 2015 r. firma z Cupertino zanotowała przychody na poziomie 75,9 mld dolarów, a zysk wyniósł 18,4 mld dolarów. To przełożyło się na wzrost wartości jednej akcji o 3,28 dol. Są to absolutne rekordy w historii firmy z Cupertino i nieco lepsze wyniki niż w czwartym kwartale 2014 roku. Apple ma obecnie w gotówce i innych papierach wartościowych aż 215,7 mld dolarów. Oczywiście, wiele z tych pieniędzy znajduje się poza Stanami Zjednoczonymi.
Apple sprzedało w zeszłym kwartale 74,8 mln iPhone’ów. To tylko ciut więcej niż w czwartym kwartale 2014 roku, gdy sprzedano 74,5 mln iPhone’ów. Widzimy więc, że wzrost sprzedaży smartfonów z systemem iOS słabnie. Mało tego, bo w tym kwartale Tim Cook spodziewa się historycznego spadku sprzedaży iPhone’ów. Tak się stanie, jeśli do końca marca Apple sprzeda mniej niż 61,2 mln smartfonów. Co ciekawe, 60% klientów, którzy mają iPhone’y sprzed modeli 6 i 6 Plus do tej pory nie zaktualizowało smartfona do nowszej wersji. To oznacza, że na świecie istnieje duża liczba użytkowników, która może wykazać zainteresowanie iPhone’ami 7. Warto dodać, że iPhone pozostaje głównym produktem w ofercie Apple’a i w zeszłym kwartale przełożył się na 68% wszystkich zysków firmy z Cupertino. Sprzedaż iPhone’ów spadła już m.in. na terenie Stanów Zjednoczonych (o 4%), ale z kolei na wielu rynkach poleciała w górę. Dla przykładu, w Chinach wzrost wyniósł 14%, a w Europie 4%.
Następnie mamy iPady. W tym przypadku, co już nikogo nie dziwi, doszło do spadku. Pomimo premiery iPada Pro, w zeszłym kwartale firma z Cupertino sprzedała 16,1 mln tabletów. Dla porównania, rok wcześniej było to 21,4 mln iPadów. W przypadku komputerów Mac również doszło do niewielkiego spadku sprzedaży. W zeszłym kwartale Apple sprzedało 5,3 mln komputerów.
Apple pochwaliło się jednak świetną sprzedażą produktów z innych kategorii, a więc Apple Watcha czy Apple TV. „Inne” urządzenia przyniosły do skarbonki Apple’a ponad 40% więcej gotówki niż rok wcześniej. Niestety, firma z Cupertino nie ujawnia szczegółowych informacji na temat liczby sprzedanych Apple Watchy lub Apple TV. To pozostaje tajemnicą.
Na koniec warto dodać, że baza aktywnych urządzeń Apple przekroczyła jeden miliard. To 25% więcej niż rok wcześniej. Oczywiście, to nie oznacza, że Apple ma na świecie tylu klientów. Wiele osób ma po kilka urządzeń firmy z Cupertino.
Źródło: inf. prasowa, macrumors (2)
