Test słuchawek dla iPada – SteelSeries 7H
Jeśli jesteście fanami muzyki oraz mobilnej rozgrywki na iGadżetach, to z pewnością poszukujecie odpowiednich słuchawek, które pozwolą wam na doznania jak najlepszej jakości. Jednym z takich gadżetów, który trafił w nasze ręce są słuchawki SteelSeries 7H, które zaprojektowano pod kątem urządzeń z iOS. Gruntownie przetestowaliśmy gadżet i podpowiadamy czy dosyć wysoka cena zostanie nam zrekompensowana przez odpowiednie właściwości słuchawek.
Jeśli jesteście fanami muzyki oraz mobilnej rozgrywki na iGadżetach, to z pewnością poszukujecie odpowiednich słuchawek, które pozwolą wam na doznania jak najlepszej jakości. Jednym z takich gadżetów, który trafił w nasze ręce są słuchawki SteelSeries 7H, które zaprojektowano pod kątem urządzeń z iOS. Gruntownie przetestowaliśmy gadżet i podpowiadamy czy dosyć wysoka cena zostanie nam zrekompensowana przez odpowiednie właściwości słuchawek.
Przeczytaj koniecznie >> Test słuchawek dla iPada – SteelSeries Siberia V2 iOS Edition
Nie ukrywajmy, ale znalezienie stosunkowo tanich, a przy tym udanych jakościowo słuchawek dla iPada nie jest prostym zadaniem. My z kolei przyjrzeliśmy się z bliska jednemu z pretendentów do tego miana – słuchawkom SteelSeries 7H.
Pierwsze spojrzenie i…
Słuchawki dostarczone są w bardzo ładnym opakowaniu (z czego zresztą SteelSeries jest znane). Po wyjęciu gadżetu z pudełka i bliższemu przyjrzeniu się z bliska 7H nie można się praktycznie do niczego przyczepić. W zestawie poza samymi słuchawkami znajdziemy również dodatkowy przedłużacz o długości 2 metrów, który z pewnością przyda się, gdy zechcemy korzystać ze słuchawek w domowym zaciszu i nie czuć się skrępowanym krótkim okablowaniem.
Same słuchawki wykonano z wysokiej jakości plastiku, który jest dosyć odporny na zarysowania. Gadżet wykończono materiałem skóropodobnym (na muszlach oraz opasce), co sprawia, że noszenie jest bardzo wygodne i nie męczy nawet po wielu godzinach odsłuchu. Słuchawki dobrze dopasowują się do głowy, a ich ściąganie ponadto nie powoduje efektu „powyrywanych” włosów. Podsumowując: na początku same plusy.
Wrażenia akustyczne
Oczywiście wydając kilkaset złotych chcemy dowiedzieć się czy jakość dźwięku ze słuchawek jest na odpowiednim poziomie. SteelSeries 7H posiadają 50-mm głośniki będące w stanie przenosić pasmo o częstotliwości od 18 do 28 tysięcy kHz. I rzeczywiście. Jakość dźwięku jest nie tylko na dobrym poziomie, a wręcz idealnym. Można przyczepić się jedynie do najniższych częstotliwości. Czasami bas jest nie do końca czysty i jakby zbyt mało wyrazisty względem dźwięków o wyższej częstotliwości. To jednak nasze subiektywne odczucie i wam być może w ogóle nawet nie będzie to przeszkadzać.
Stosunek odstępu dźwięku od szumu według producenta wynosi 112 dB. Wartość jest w rzeczywistości ciut niższa, ale niewiele, bo wynosi 109 dB, co i tak jest świetnym wynikiem. Dobrze przylegające muszle sprawiają, że dźwięk ze słuchawek nie jest zakłócany przez otoczenie. Tak więc muzyką płynącą ze słuchawek SteelSeries 7H z powodzeniem będziemy mogli cieszyć się w podróży, na przykład pociągiem.
Dodatki, dodatki, dodatki
Producent nie zapomniał również o dodatkach. Słuchawki otrzymujemy z mikrofonem, który możemy chować w razie braku potrzeby wykorzystania. Ponadto w zestawie znajdziemy wspomniany już wcześniej przedłużacz oraz pilot zdalnego sterowania natężeniem dźwięku, który umiejscowiono na 1 m kablu. Na uwagę zasługuje również możliwość rozebrania słuchawek na pięć elementów, co z pewnością znajdzie uznanie wśród miłośników podróży. Wtedy też gadżet po prostu łatwiej będzie spakować. Całkiem pomysłowe rozwiązanie, którego raczej próżno szukać u konkurencji.
Podsumowanie
SteelSeries 7H możemy polecić wszystkim fanom iGadżetów, którzy szukają dobrych słuchawek, nie tylko dla iPada. Jedynym poważnym minusem gadżetu jest… oczywiście cena. Sugerowana przez producenta wynosi aż około 450 złotych. Niemniej, jeśli dobrze poszukacie, to znajdziecie je o ponad 100 złotych taniej.
Zalety
+ świetne wykonanie
+ dźwięk bez większych zastrzeżeń
+ sporo dodatków
+ pomysłowa konstrukcja
Wady
– cena
– cena
– i jeszcze raz cena