Recenzja tabletu Prestigio MultiPad Visconte 3G
Windows 8 nie okazał się przebojem w sensie systemu przeznaczonego dla stacjonarnych komputerów PC i notebooków, natomiast znacznie lepiej sprawdza się na urządzeniach z ekranami dotykowymi, czyli na tabletach. Microsoft usilnie stara się zawojować rynek tabletów. Świadczyć o tym może choćby fakt obniżenia wymogów co do wielkości wyświetlaczy tabletów z jego systemie czy też ostatnie doniesienia o nie pobieraniu opłat za system od producentów tabletów. To dobrze wróży tabletom, jednak może świadczyć o tym, że MS chwyta się ostatniej deski ratunku.
Tymczasem do naszej redakcji trafił tablet marki Prestigio. Producent, który już od pewnego czasu daje się poznać jako firma łącząca w swoich jakość z rozsądnie wyważoną ceną, posiada w swoim portfolio „dachówkę” z kafelkami od Microsoftu. Jak wypadnie w testach? Sprawdźcie sami.
Windows 8 nie okazał się przebojem w sensie systemu przeznaczonego dla stacjonarnych komputerów PC i notebooków, natomiast znacznie lepiej sprawdza się na urządzeniach z ekranami dotykowymi, czyli na tabletach. Microsoft usilnie stara się zawojować rynek tabletów. Świadczyć o tym może choćby fakt obniżenia wymogów co do wielkości wyświetlaczy tabletów z jego systemie czy też ostatnie doniesienia o nie pobieraniu opłat za system od producentów tabletów. To dobrze wróży tabletom, jednak może świadczyć o tym, że MS chwyta się ostatniej deski ratunku.
Tymczasem do naszej redakcji trafił tablet marki Prestigio. Producent, który już od pewnego czasu daje się poznać jako firma łącząca w swoich jakość z rozsądnie wyważoną ceną, posiada w swoim portfolio „dachówkę” z kafelkami od Microsoftu. Jak wypadnie w testach? Sprawdźcie sami.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzja tabletu Toshiba Encore
Loading ...Tablet zapakowano w utrzymane w identycznej stylistyce co testowany niedawno PBS7, elegancki kartonik. Zanim jednak ujrzymy jego zawartość, oto specyfikacja tabletu:
Intel Celeron N2805 to układ wykonany w 22-nanometrowym procesie technologicznym, który swoją premierę miał we wrześniu ubiegłego roku. To procesor obsługujący instrukcje 64-bitowe (taki też system operacyjny znajdziemy na pokładzie tabletu), charakteryzujący się budową dwurdzeniową, jednak nie obsługujący wielowątkowości. Niewątpliwie będzie on mniej wydajnym procesorem aniżeli Core i5, z którymi miałem do czynienia w przypadku testowanych ostatnio choćby Panasonic Toughpad FZ-M1 i Toughpad FZ-G1. Oby jednak nie znacząco mniej wydajnym. 2 GB pamięci RAM i 64 GB na system i dane użytkownika to absolutnie niezbędne minimum. Dobrze, że w urządzeniu pomyślano o możliwości rozszerzenia przestrzeni na pliki. Nie odnajdziemy tu natomiast aparatu, a wbudowana bateria, o pojemności 4000 mAh nie obiecuje rekordów długości działania. Choć to akurat potrafi być złudne.
Tablet
Visconte zapakowano w kartonik, który swoją stylistyką jest identyczny z tym, w jakim zamknięto testowany niedawno głośnik Prestigio, Czarno – grafitowa, drobniutka szachownica połączona z karminową czerwienią dolnej części opakowania. Elegancko i ze smakiem.
W środku, poza samym tabletem, ładowarka sieciowa z wymiennymi końcówkami – brytyjską i europejską, a także instrukcje obsługi oraz klucz Office. To plus, że producent zdecydował się na przekazanie pełnej wersji Office 365, a nie – jak to często bywa – wersji trialowej.
Front tabletu to czarna, symetryczna ramka o szerokości około 2cm W jej obrębie, w górnej części tabletu, odnajdziemy obiektyw kamerki rozmów wideo, diodę LED oraz czujnik oświetlenia. Dioda LED ma oświetlać przechwytywane obiekty, jednak jej światło jest tak delikatne, że musiałyby się one znajdować kilka centymetrów od obiektywu aby doświetlenie dało jakikolwiek efekt. Co zaś do kamerki rozmów wideo, to obraz jest wyraźnie zaziarniony, a płynność i szczegółowość jest na tylko zadowalającym poziomie. A przecież to jedyny aparat na pokładzie Visconte.
Dół tabletu to oczywiście obowiązkowy przycisk dotykowy – logo Windows, który w dowolnym momencie przenosi nas do interfejsu Modern UI.
Materiały wykorzystane do konstrukcji są tylko przeciętnej jakości. Tablet jest mało odporny na zarysowania, szczególnie panel tylny. Niewielkie zarzuty można postawić również kwestii jakości spasowania. Każdy element przylega do kolejnego w odpowiedni sposób, natomiast mogą pojawić się niewielkie skrzypnięcia jeśli chwycicie tablet bardzo mocno dwiema rękami lub podnosząc urządzenie złapiecie je za jeden z narożników.
Wyświetlacz… Matryca IPS zastosowana w tablecie Prestigio ma szerokie kąty patrzenia, które należy uznać za co najmniej zadowalające. Na plus można również zaliczyć jakość kolorów, kontrast i jasność. Tę ostatnią reguluje czujnik i można nieco przyczepić się, że jej poziom maksymalny nie jest najwyższy czy w pełni zadowalający. Nie mam zastrzeżeń do jakości działania dotyku, natomiast niewielkie uwagi, jako niepoprawny pedant, mam do tendencji ekranu do łapania odcisków palców. Te powstają w tempie szybszym aniżeli następuje przyrost naturalny w Pekinie. Na całe szczęście można je łatwo usunąć (mówimy o wyświetlaczu ;) ) szmatką. Co więcej, odciśnięte paluchy nie mają wpływu na jakość działania funkcji dotykowych. Niestety błyszcząca powierzchnia powłoki ekrany potrafi być bardzo wredna i, nawet przy niewielkim nasłonecznieniu, swoimi odblaskami skutecznie utrudniać odczytanie zawartości ekranu.
Tył tabletu wykonano z aluminium o delikatnie chropowatej powierzchni. Jak wspomniałem, jest on podatny na zarysowania. Materiał ten jednak ułatwia trzymanie urządzenia i nie powoduje jego wyślizgiwania się z dłoni. Na panelu tylnym odnajdziemy centralnie położone logo producenta, do którego wykonania jak widać przyłożono sporą wagę – wygrawerowano je z wysoką dbałością o szczegóły.
W górnej części odnajdziemy pasek – plastikową wstawkę. Nie bardzo wiem co projektujący mieli na myśli, bo w moim odczuciu panel wyglądałby bardziej estetycznie jako jednolita bryła.
Poza wspomnianym logo, odnajdziemy tu również nalepki ze znaczkami Intela i Microsoftu, a także głośniki. Działające w układzie stereofonicznym przetworniki rozlokowano symetrycznie, przy obydwu krawędziach bocznych tabletu. Założenie, generalnie sprawdzające się na co dzień jest takie, że dłonie trzymające tablet tworzą tubę zwielokrotniają siłę głośników. Może się jednak zdarzyć, że przypadkowo je zakryjecie, przytłumiając tym samym generowane przez nie dźwięki.
Same przetworniki generują dźwięk dobrej jakości, o co najmniej przyzwoitym natężeniu. Ma on tendencje do niewielkich zniekształceń, jednak te pojawiają się dopiero przy maksymalnej głośności. Generalnie głośniki in plus.
W kwestii interfejsów jest lepiej niż u innych producentów. Na pierwsze miejsce wysuwa się tu oczywiście umieszczony na górnej krawędzi slot pełnowymiarowych kart SIM. Pierwszy plus za sam rozmiar – wciąż najbardziej popularny, pełnowymiarowy SIM. Drugi za bezproblemową obsługę Aero2 i ogólnie pracę bez zakłóceń. W końcu trzeci za funkcję „hot swap”, czyli możliwość wymiany kart, ich wyjmowania i wkładania w czasie, gdy tablet jest uruchomiony.
Na prawej krawędzi znajdują się przyciski zasilania i regulacji głośności. wyraźnie wystają poza obrys konturu, więc są wyraźnie wyczuwalne. Ich jakości spasowania nie można nic zarzucić. No… Może to, że są nieco zbyt czułe i nawet muśnięcie wystarczy aby przypadkowo uśpić tablet. Samo położenie natomiast jest jak najbardziej odpowiednie. W trakcie trzymania tabletu znajdują się one dokładnie pod palcem wskazującym.
Przeciwległy bok tabletu to pełen przegląd interfejsów. Począwszy od dołu, odnajdziemy tu slot kart microSD (niezbędny przy stosunkowo niewielkim dysku tabletu), gniazdo słuchawkowe jack 3,5 mm, microUSB 3.0 – plus za najświeższy rodzaj portu, złącze microHDMI aż w końcu gniazdo dedykowanej ładowarki sieciowej.
To tablet z systemem operacyjnym Windows, więc nie ma sensu dywagowanie na temat obsługi pamięci przenośnych czy innych urządzeń zewnętrznych. Podpinamy, system podinstalowuje sterowniki i urządzenie po prostu działa.
System, działanie, aplikacje
System Windows 8.1 wprawdzie nie ma tak dużych wymagań systemowych jak poprzednie systemy Microsoft, jednak w testowanym Visconte na pewno nie zwala z nóg. Ma na to niewątpliwy wpływ procesor i układ graficzny. Spójrzmy na wyniki benchmarków:
Do tego dodajmy 950 punktów w Fritz Chess Benchmark, a w porównaniu do rezultatów osiągniętych przez Asusa Transformer Booka T100 (Intel Atom Z3740, odpowiednio: 215, 1227 i 2768 punktów) świadczy o niedużej wydajności tabletu czy raczej zasilającego go chipu. Warto tu zauważyć, że 3DMark 11 nie rozpoznał poprawnie procesora zasilającego tablet, więc test nie zostaje zaliczony.
Sam system nie pracuje najgorzej, choć o graniu nawet w średnio wydajne tytuły można jedynie pomarzyć – przykładowo gra Haerthstone działała na najniższych detalach z minimalnymi zacięciami. To zdecydowanie tablet służący do przeglądania Internetu, oglądania filmów i słuchania muzyki oraz do edycji dokumentów. Sporadycznie zdarzają się bugi związane z niepoprawnym zachowaniem klawiatury ekranowej (tylko w Metro UI, klawiatura w trybie desktop działa bez zarzutu).
Na plus zasługują modemy łączności bezprzewodowej. Poza faktem obsługi kart Aero2, zarówno modem 3G jak i Wi-Fi nie dawał żadnych powodów do niezadowolenia.
Nie można również – summa summarum – narzekać na baterię w kwestii jej wydajności. Pomimo niewielkiej pojemności – przypomnę, zaledwie 4400 mAh – tablet umożliwił niespełna 5 godzin przeglądania Internetu (głównie YouTube) via Aero2, w dodatku w miejscu, gdzie trzeba było walczyć o każda kreskę zasięgu. Osoby korzystające z takich połączeń wiedzą, jak potrafi to mieć negatywny wpływ na baterię. Tablet czy raczej bateria ma tendencje do nagrzewania się. Jeśli korzystacie z tabletu normalnie – ciepło jest ledwie wyczuwalne. Jeśli korzystacie z niego w chwili gdy jest podłączony do ładowania i dodatkowo łączycie się z siecią przez modem 3G, ciepło jest już wyraźnie wyczuwalne.
Podsumowanie
Tablet Prestigio MultiPad Visconte 3G możemy zakupić za kwotę 1414 PLN. Wspomniany już Asus Transformer Book T100 kosztuje 1382 złote (wszystkie ceny to najniższe kwoty z Ceneo na dzień 23.07.2014 r.). Nie posiada on wprawdzie modemu 3G, ale jest za to wydajniejszy.
Visconte nie jest złym urządzeniem. Z jednej strony dobry wyświetlacz, dobra bateria i głośniki, pełen zestaw interfejsów – w tym modem 3G z obsługą Aero2, aż w końcu pełna wersja Office 365 w zestawie z tabletem. Z drugiej strony przeciętna jakość materiałów, nagrzewanie się urządzenia czy nie najwyższa wydajność.
Patrząc przez pryzmat tego ostatniego, decydując się na zakup Visconte należy być świadomym tego, że to tablet nie do gier, a do codziennego użytkowania. To natomiast, czy wybierzecie (przykładowo) wspomnianego Asusa czy Prestigio, zależy tylko od tego, czego oczekujecie – wydajności czy modemu 3G.
Prestigio MultiPad Visconte 3G
Nasza ocena: 4/6
+ dobry wyświetlacz, z dobrym parametrami obrazu;
+ pełen przegląd interfejsów – w tym microUSB 3.0…;
+…a także świetnie działający modem 3G z obsługą Aero2;
+ pełna wersja Microsoft Office 365 w zestawie;
+ przyzwoita bateria;
+ dobrej jakości głośniki;
– palcująca się i odblaskowa powierzchnia ekranu;
– niewielka ilość pamięci na system i dane;
– nie najwyższa wydajność;
– brak wbudowanego aparatu i niskiej jakości webkamerka;
Sprzęt do testów dostarczył:
