Nowy iPad? Super sprawa, ale co z dotychczasowymi akcesoriami?

Nowy iPad… Zapewne obiekt pożądania niejednego (przepraszamy, również niejednej) z was. Mając jednak iPada 2 zastanawiamy się nie nad tym jak go dobrze sprzedać tak, aby jak najmniej wyłożyć z własnej kieszeni na nowy tablet marki Apple, ale co z akcesoriami, które do tej pory kupiliśmy dla „dwójeczki”? Wszak wydaliśmy na to całkiem sporo kasy i trochę szkoda byłoby, gdybyśmy musieli szykować dodatkową gotówkę na klawiaturę, pokrowiec czy słuchawki, prawda? Postanowiliśmy odpowiedzieć wam na pytanie: co jeszcze wam się przyda, a na co możecie już odkładać kasę w momencie, gdy zdecydujecie się na przesiadkę na Nowego iPada.

Przeczytaj koniecznie >> Apple prezentuje nowego iPada… po prostu Nowego iPada!

Nie ukrywajmy, ale przesiadka na Nowego iPada może być bardziej kosztowna niż nam się wydaje. Do ceny za sam tablet (a pamiętajmy, że za iPada 2 dostaniemy teraz znacznie mniej, bo Apple również obniżyło jego ceny) może okazać się, że dojdzie nam jeszcze pewna sumka za akcesoria. Klawiatura, pokrowiec, etc. Używamy tych gadżetów na co dzień i raczej nie wyobrażamy sobie bez nich nowego tabletu Apple’a, mamy rację?

Jeśli tak jest, to warto prześledzić zmiany w obudowie i wyposażeniu Nowego iPada, które mogą przyczynić się do dodatkowych kosztów związanych z wymianą tabletu z iOS na nowszy model.

Gadżety bezprzewodowe

Najczęściej korzystamy z akcesoriów bezprzewodowych, które łączą się z tabletem Apple za pomocą bluetootha. iPad 2 miał interfejs w wersji 2.1, z kolei Nowego iPada wyposażono w najnowsze (podobnie jak iPhone’a 4S) oznaczone numerkiem 4.0. Czy to ma znaczenie? Na szczęście w tym przypadku nie! Bluetooth 4.0 jest kompatybilny wstecznie z wcześniejszymi wersjami, tak więc nie będzie psotliwy. Wręcz przeciwnie, teraz tylko pozostaje czekać na gadżety, które wykorzystają jego możliwości… Niemniej, producentom akcesoriów coś się nie spieszy z implementacją niebieskiego ząbka z numerkiem 4.0. Tak więc na razie bez szału. Pierwszy problem mamy jednak z głowy.

Akcesoria przewodowe

iPad 2 wyposażony jest w 30-pinowe złącze dokujące. Jeszcze ciut przed premierą Nowego iPada pojawiły się plotki, że Apple pracuje nad nowym interfejsem, najprawdopodobniej nad wariantem mini obecnego złącza (o microUSB możemy zapomnieć, takie rzeczy to tylko w Erze…), które z czasem zastąpi 30-pinowe złącze dokujące. Koniec końców, Nowy iPad nie został wyposażony w nową technologię i nadal na jego pokładzie znajdziemy znany nam dotychczas interfejs. W konsekwencji oznacza to, że (niemal) wszystkie stacje dokujące oraz inne akcesoria łączące się z tabletem Apple za pomocą 30-pinowego interfejsu pozostaną kompatybilne. O to raczej nie musimy się martwić, poza kilkoma wyjątkami, o czym wspominamy w dalszej części artykułu.

Wymiary, a pokrowce

I tutaj rodzi się mały problem. Nowy iPad nadal dysponuje zasadniczo tymi samymi gabarytami, co „dwójeczka”, a więc mamy do czynienia z ekranem o przekątnej 9,7 cali, praktycznie tej samej długości i wysokości ramki, ale… nowemu tabletowi Apple nieco się przytyło. Nowy iPad ma grubość rzędu 9,4 mm, a iPad 2 z kolei 8,8 mm. Większość „luźnych” etui nie sprawi więc problemu, ale jeśli dysponujemy pokrowcem „uszytym” na miarę dla tabletu Apple’a drugiej generacji, to możemy mieć malutki problem z włożeniem doń Nowego iPada.

Podsumowując

Generalnie nie powinniśmy mieć problemów z akcesoriami z iPada 2 w połączeniu z nowym iPadem. To cieszy, bo nie będziemy musieli sprzedawać również gadżetów wraz z tabletem Apple drugiej generacji i szukać nowych. Ciekawi jesteście czy w przypadku kolejnego iPada też tak będzie? My również, ale o tym przekonamy się za kilka(naście) miesięcy… nie wcześniej.