Recenzja przystawki TV z Androidem – Cabletech URZ0351
To już drugie tego typu urządzenie, które trafiło na testy do naszej redakcji. Poprzednio recenzowany 8level TizzBird Stick N1 okazał się być całkiem przyjemną „zabawką”, mogącą w łatwy sposób zmienić nasz odbiornik telewizyjny w tablet i odtwarzacz mediów w jednym. Testowana dzisiaj przystawka TV pochodzi z oferty firmy Cabletech. Czy okaże się ciekawszą propozycją od TizzBirda? Sprawdźcie to, czytając niniejszą recenzję. Zapraszamy!
To już drugie tego typu urządzenie, które trafiło na testy do naszej redakcji. Poprzednio recenzowany 8level TizzBird Stick N1 okazał się być całkiem przyjemną „zabawką”, mogącą w łatwy sposób zmienić nasz odbiornik telewizyjny w tablet i odtwarzacz mediów w jednym. Testowana dzisiaj przystawka TV pochodzi z oferty firmy Cabletech. Czy okaże się ciekawszą propozycją od TizzBirda? Sprawdźcie to, czytając niniejszą recenzję. Zapraszamy!
Przeczytaj koniecznie >> Recenzja klawiatur i kontrolera gier do tabletów
Specyfikacja, zawartość opakowania, budowa urządzenia
Cabletech jest przystawką znacznie tańszą od poprzednio testowanego TizzBirda. Ten ostatni kosztuje bowiem około 350 złotych, natomiast za URZ0351 przyjdzie nam zapłacić 208 PLN (Ceneo: ceny na dzień 27.11). Co otrzymujemy za tę kwotę?
Doskonale znany z tańszych tabletów układ RK3066. To dwa rdzenie ARM Cortex A9 (GPU Mali 400MP4) wykonane w 40-nanometrowym procesie technologicznym, pracujące tutaj z maksymalnym taktowaniem przewidzianym przez RockChip, czyli 1,6GHz. Wspomagają go 1GB pamięci RAM (DDR3) oraz 4GB pamięci masowej (dla użytkownika dostępne jest 1,68 GB na dane i 518 MB na aplikacje) wspierane slotem kart microSD.
W niewielkim kartoniku nie znajdziemy zbyt wielu akcesoriów. Ładowarka sieciowa, przewód USB do micro USB i króciutki przewód HDMI do HDMI. Zestaw ten uzupełnia karta gwarancyjna oraz krótka instrukcja obsługi (również po polsku). Nie nie uświadczymy natomiast, i to traktuje jako poważny zarzut, żadnego akcesorium sterującego, choćby pilota.
Samo urządzenie przypomina kawałek czarnego klocka. Bez żadnych udziwnień, wymyślnych konstrukcji. Po prostu czarna, prostopadła kostka z tworzywa, nota bene znakomitej jakości. Z góry płaska, zaś z dołu nieco wyprofilowana, z wystającym nieco poza obrys korpusu spodem. Skoro mowa o tym ostatnim, to ma ono w dotyku miękką fakturę, co sugeruje iż może to być warstwa gumy lub podobnej substancji. Jedynym elementem, który staje się widoczny po uruchomieniu przystawki, jest dioda LED, umieszczona na górnej powierzchni. Informuje nas ona o działaniu urządzenia.
Odbywa dłuższe boki są niezagospodarowane. Inaczej wygląda na krótszych ściankach. Na jednej z nich znalazł się port HDMI, poprzez który przystawkę podłączamy do odbiornika telewizyjnego.
Przeciwległy bok to dwa pełnowymiarowe porty USB 2.0, złącze microUSB, slot kart microSD oraz przycisk UDisk. Klawisz ten jest przydatny w chwili podłączenia urządzenia do komputera PC bowiem przełącza je w tryb pamięci masowej, co z kolei umożliwia przesyłanie danych pomiędzy nimi.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że obydwa porty USB posiadają funkcję OTG, dlatego z powodzeniem działać będą klawiatury, myszki i pamięci przenośne. Dyski zewnętrzne wymagają odrębnego zasilania.
System, aplikacje, działanie
Z „pudełka”, wraz z urządzeniem otrzymujemy system Android 4.1.1 z dostępem do sklepu Google Play i usług potentata. Sam OS jest nieskażony żadnymi nakładkami. Nie znajdziemy też tu dodatkowych aplikacji.
Ciekawostką, niewątpliwie zasługującą na uwagę, jest pojawienie się na pasku dolnym dodatkowego przycisku. Pozwala on na wykonywanie zrzutów ekranu. Nie musimy zatem szukać aplikacji do wykonywania zdjęć zawartości ekranu. Jest to o tyle istotne, że w tablecie czy smartfonie zrzut wykonamy korzystając z przycisku zasilania i zmniejszania głośności. Tu takowych klawiszy fizycznych nie znajdziemy, zatem tym bardziej drobiazg godny pochwały.
Pomimo faktu, iż system pozwala na przenoszenie aplikacji na kartę SD, niektórych z nich nie uda się nam zainstalować. Mowa konkretnie o „Real Racing 3”, który w żaden sposób nie chciał dać się pobrać ze sklepu. Wynika to z faktu, że urządzenie oferuje zbyt mało przestrzeni na aplikacje. Dlatego też uda się nam pobrać i zainstalować jedynie mniej wymagające pod względem zajętości miejsca na dysku aplikacje i gry.
W URZ0351 pojawił się również autorski menedżer plików, który oprócz możliwości dokonywania podstawowych operacji na plikach, pozwala na komunikowanie się z innymi urządzeniami w sieci i wymianę danych pomiędzy nimi.
Częściowo służy też temu dodatkowa aplikacja – eHome Media Center. Pozwala ona nie tylko korzystać z DLNA, czyli wymiany mediów poprzez sieć WiFi, ale zawiera wbudowany odtwarzacz filmów. Działanie tego ostatniego jest jak najbardziej poprawne. Płynność materiałów wideo jest dobra, nie ma problemów z odtwarzaniem w zasadzie wszystkich formatów i wszelkich rozdzielczości (w tym full HD), a jedyne co można mu zarzucić, to sporadyczne (dotyczące filmów z określonymi rozszerzeniami) problemy z poprawnym wyświetlaniem napisów.
Co do pracy samego systemu, aplikacji, nie mam większych zastrzeżeń. Nie wszystko jest jednak idealnie płynne. Widać to w szczególności w sytuacjach, gdy uruchomionych jest kilka aplikacji jednocześnie i na dokładkę dotkniemy ikonkę Sklepu Play. Często dochodzi wówczas do sytuacji, że na uruchomienie sklepu musimy poczekać kilka sekund. Nie ma się co dziwić takiemu stanowi rzeczy, ponieważ zastosowany w URZ0351 SoC nie jest procesorem z najwyższej półki. Nie oczekujmy zatem od niego zbyty wiele. To, że tak jest, potwierdzają testy syntetyczne:
W zasadzie we wszystkich testach benchmarkowych TV stick Cabletech plasuje się ze swoimi wynikami w okolicach rezultatów osiągniętych przez niedawno testowane tablety Manta, przypomnijmy, wyposażone w identyczny procesor. Jedyna różnica w stosunku do tych „dachówek”, to wynik w teście przeglądarki, gdzie URZ0351 wyraźnie odstaje od czołówki. Przekłada się to, niestety, na rzeczywistość ponieważ przeglądarka pracuje sprawnie do momentu otwarcia nie więcej niż jednej, dwóch kart. Przy większej liczbie uruchomionych zakładek przeglądarka zaczyna wyraźnie zwalniać.
Podsumowanie
To kolejny przykład urządzenia, które bez konieczności gromadzenia zbyt dużych kwot pieniędzy na zakup nowoczesnego odbiornika telewizyjnego, pozwala na rozszerzenie funkcjonalności posiadanego. System Android z dostępem do wszystkich usług Google, wydajność wystarczając z powodzeniem do codziennego wykorzystania, do typowych funkcji, a dodatkowo świetna jakość wykonania i kompaktowe wymiary. Dla wielu osób zaletą będzie „czysty” system Android. Nie zapominajmy również o komplecie interfejsów i modułach łączności bezprzewodowej na wyposażeniu – WiFi i Bluetooth (szczególnie tego ostatniego brakowało w 8level TizzBird Stick N1).
Cabletech URZ0351 nie jest pozbawiony wad. Nieco mozolnie działający system przy jego obciążeniu zbyt wieloma jednocześnie otwartymi aplikacjami, czy brak jakiegokolwiek akcesorium sterującego. To wszystko jednak rekompensują możliwości tego urządzenia i określona na rozsądnej wysokości cena.
Cabletech URZ0351
Nasza ocena 4,5/6
+ dodaje funkcjonalność Smart TV do naszego odbiornika telewizyjnego;
+ funkcjonalność podobna tej, oferowanej przez tablety czy smartfony;
+ bardzo dobra jakość wykonania i kompaktowe wymiary;
+ prosty i szybki montaż;
+ pełen komplet interfejsów oraz Wi-Fi i Bluetooth;
+ obsługa praktycznie wszystkich formatów plików;
+ tryb OTG – obsługa klawiatur, myszek i pamięci przenośnych.
– niezbyt porywająca wydajność w testach i grach;
– spowolnienie systemu przy większej liczbie otwartych aplikacji;
– brak jakiegokolwiek akcesorium sterującego w zestawie.
Sprzęt do testów dostarczył: