Plotek na temat tego, co oferować ma iWatch w sieci jest mnóstwo, a tymczasem okazuje się, że zegarek w rzeczywistości może oferować skromniejszą funkcjonalność.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzje akcesoriów dla tabletów
iWatch ma być poodbno cudownym urządzeniem, z którym nie będzie mógł się równać żaden inny smart watch. Tymczasem okazuje się, że może to być znacznie prostsze urządzenie. Uważa tak Brian Dolan z MobiHealthNews, który twierdzi, że funkcjonalność zegarka Apple wcale nie musi być taka och i ach, jak niektórzy sugerują.
Smart watch firmy z Cupertino ma rzeczywiście monitorować funkcje życiowe oraz kondycję użytkownika, a następnie dane te przesyłać do aplikacji Healthbook, o której wspominaliśmy wam już wcześniej. To oznacza, że iWatch wcale nie zastąpi nam iPhone’a, a będzie jedynie jego przedłużeniem. Dolan dodaje, że takich funkcji jak mierzenie poziomu cukru we krwi raczej jednak nie powinniśmy się spodziewać.
Poczekamy, zobaczymy. Plotki sugerują, że Apple wprowadzi do oferty zegarek iWatch w drugiej połowie tego roku.
Źródło: MobiHealthNews