Wczoraj Amazon oficjalnie zaprezentował własną odpowiedź na Apple TV, czyli Amazon Fire TV. To nic innego, jak set-top box, który podłączamy do telewizora, a następnie możemy cieszyć się wieloma funkcjami multimedialnymi, w tym na szczególną uwagę zasługuje wsparcie dla gier, który jest już ponad 100. Jak jednak TV od Amazonu wypada na tle znacznie tańszego Chromecasta, który kosztuje tylko 35 dolarów? A co za tym idzie, co lepiej wybrać? Odpowiedź na to pytanie postanowili poszukać redaktorzy serwisu Android Authority.
Przeczytaj koniecznie >> Uruchamiamy gry z iPada na ekranie telewizora
Amazon oficjalnie zapowiedział przystawkę do telewizorów Fire TV wczoraj. Urządzenie co prawda stanowi głównie odpowiedź na Apple TV od firmy z Cupertino. Świadczy o tym nie tylko sama funkcjonalność, opakowanie, czy sama cena. Urządzenie oferuje również wsparcie dla gier. Obecnie dostępnych jest ponad 100 tytułów, ale w niedługim czasie ma ich być tysiące. Wiemy, że Apple również przygotowuje się do odświeżenia własnego set-topu, w którym gry mają odgrywać istotne znaczenie. Jednak Amazon zrobił to wcześniej.
Przyjrzyjmy się jednak z bliska Amazon Fire TV na tle innego, znacznie tańszego urządzenia, czyli Google Chromecast. Szczegółowe porównanie znajdziecie w poniższej tabeli.
Google Chromecast | Amazon Kindle Fire TV | |
---|---|---|
Cena | 35 dolarów | 99 dolarów |
Opakowanie | dongle | box |
Komendy głosowe | brak | tak |
Procesor | jednordzeniowy | czterordzeniowy |
Pamięć RAM | 512 MB | 2 GB |
Kontrolowanie | za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne | pilot zdalnego sterowania, kontrolery do gier |
Wsparcie dla gier | brak | obecnie ponad 100 tytułów, a tysiące nowych jest w drodze |
Aplikacje muzyczne | Google Play, Vevo, Pandora, Rdio, Songza | Vevo, Pandora, Vimeo |
Aplikacje sportowe | brak | Watch ESPN, NBA League Pass |
Aplikacje wideo | Google Play, HBO Go, Netflix, Hulu Plus, Crackle, YouTube | Amazon Instant Video, Netflix, Hulu Plus, YouTube, Crackle, Showtime Anywhere, Bloomberg TV |
Sterowanie | za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne | za pomocą głosu oraz pilota |
Klonowanie obrazu | tak | tylko na tabletach Amazon Kindle Fire |
Jak nietrudno zauważyć, urządzenie od Amazonu oferuje znacznie mocniejszą specyfikację techniczną oraz więcej możliwości z zakresu sterowania, gdzie w przypadku Google Chromecast możemy to zrobić wyłącznie za pomocą dedykowanej aplikacji mobilnej. Z kolei Fire TV możemy sterować również z wykorzystaniem pilota oraz za pomocą głosu. Na plus dla Amazon Fire TV zasługuje jeszcze obecność większej ilości aplikacji (pomijając fakt, że z części z nich w Polsce i tak nie ma pożytku).
Dużą zaletą Fire TV jest wsparcie dla gier (między innymi od Disneya, Gameloftu, EA, Ubisoft oraz Sega), które można kontrolować za pomocą dedykowanego dla akcesorium pada. Kontroler do gier wyceniono na 40 dolarów i będzie sprzedawany osobno.
Amazon Fire TV posiada jednak wielki minus i jest to funkcja klonowania obrazu. Co prawda jest to możliwe, ale tylko z tabletów producenta – Kindle Fire. W Chromecast zrobimy to z każdego urządzenia z aplikacją.
Tak więc z pozoru Amazon Fire TV wydaje być się znacznie lepszym rozwiązaniem niż Chomecast. I tak w zasadzie jest. Teoretycznie za Google Chromecast przemawia tylko jego niższa cena. Z drugiej strony wszystko w rękach deweloperów aplikacji, którzy jakiś czas temu otrzymali API Chromecast i teraz pozostaje nam tylko czekać, aż zaczną implementować we własnych programach wsparcie dla tego urządzenia. Gdy to nastąpi, to szala może przechylić się na stronę akcesorium od Google.
Źródło: Android Authority