Obecnie odbywa się kolejna rozprawa sądowa pomiędzy Apple i Samsungiem, a dowody w niej wykorzystane przynoszą nam ciekawe informacje na temat przyszłości Apple TV, którą rysował Steve Jobs w 2010 roku. Okazuje się, że nieżyjący CEO firmy z Cupertino już wtedy miał wielkie plany związane z rozwojem tego urządzenia, które obejmowały między innymi aplikacje, przeglądarkę i tajemniczy kontroler Magic Wand.
Przeczytaj koniecznie >> 10 mln sprzedanych Apple TV w zeszłym roku. Nowy model w drodze!
31 marca rozpoczęła się kolejna rozprawa pomiędzy Apple i Samsungiem. Chodzi oczywiście o naruszenie patentów. Firma z Cupertino chce od Koreańczyków aż 40 dolarów od każdego sprzedanego urządzenia, które narusza 5 własności intelektualnych. W trakcie obecnej rozprawy z Samsungiem światło dzienne ujrzał jeden z listów Steve’a Jobsa z 2010 roku, w którym nieżyjący CEO omawiał z wysokimi rangą pracownikami przyszłość Apple TV.
W mailu czytamy między innymi o następujących funkcjach i rozwiązaniach:
- Subskrypcji TV;
- Aplikacjach, przeglądarce oraz Magic Wand.
Zacznijmy może od samej subskrypcji. Obecnie w Apple TV dostępne są tylko wybrane kanały pewnych dostawców, które wymagają właśnie subskrypcji. Co jednak ciekawe, niedawno pojawiły się plotki, jakoby Apple było w trakcie rozmów z Comcast, a ich celem jest stworzenie usługi strumieniowania telewizji dla przyszłych generacji Apple TV.
Następnie mamy aplikacje. O tym już też słyszeliśmy całkiem niedawno. Firma z Cupertino rzekomo przygotowuje nową wersję Apple TV, w której duży nacisk ma być postawiony właśnie na aplikacje, a w szczególności gry. Mówi się nawet o dedykowanym sklepie App Store, gdzie zgromadzone zostaną programy dla Apple TV.
Pisząc o przeglądarce Steve Jobs z pewnością miał na myśli jakąś uproszczoną wersję Safari. Przeglądarka internetowa nigdy nie pojawiła się w Apple TV i w zasadzie stanowiłaby miły dodatek. Tym bardziej, że kilka miesięcy temu urządzenie doczekało się (wraz z aktualizacją oprogramowania) wsparcia dla klawiatur bezprzewodowych komunikujących się poprzez Bluetootha.
Najciekawszym elementem jest jednak Magic Wand. Apple już wcześniej opatentowało to rozwiązanie. To nic innego, jak bezprzewodowy kontroler ruchów, który jest bardzo zbliżono do Wiimote od Nintendo. Już wcześniej pojawiały się plotki, że Apple rzeczywiście szuka nowych rozwiązań związanych z ruchem.
Steve Jobs wspominał w liście również o przyszłości urządzeń z systemem iOS. Pisał, że należy skupić się na takich aspektach jak powiadomienia, rozpoznawanie mowy, tethering oraz przeskoczyć Androida, gdzie tylko się da, na przykład za sprawą Siri. Mowa była również o rozwijaniu usługi MobileMe. Przede wszystkim w takim kierunku, aby użytkownicy poczuli więź i nie chcieli się z nią rozstać.
Od dawna mówi się, że firma z Cupertino marnuje potencjał Apple TV. Urządzenie początkowo traktowano jako pasję, ale w zeszłym roku fiskalnym sprzedano niemal 10 mln sztuk akcesorium i Tim Cook powiedział wtedy, że trudno dziś nazwać to wyłącznie hobby. Wiemy, że w Cupertino przygotowywana jest 4. generacja Apple TV. Potwierdza to system iOS 7, w którym dodano wsparcia dla tajemniczej wersji urządzenia ukrywającej się pod nazwą kodową „AppleTV4,1”. Nowa wersja akcesorium zbliża się więc zapewne wielkimi krokami i całkiem możliwe, że zobaczymy ją już w trakcie tegorocznej konferencji WWDC, która odbędzie się w dniach 2-6 czerwca.
Źródło: 9to5mac