Udostępnij
Tweetnij

Szwajcarski Alp Watch jest mechaniczną kopią Apple Watch (wideo)

Firma H. Moser & Cie nie kryje się z podobieństwami. Wręcz przeciwnie – w reklamie wyśmiewa Apple Watch. Koszt zegarka to 24,900 dolarów, czyli więcej niż najwyższa wersja smartwatcha produkcji Apple.

Alp Watch

Firma H. Moser & Cie nie kryje się z podobieństwami. Wręcz przeciwnie – w reklamie wyśmiewa Apple Watch. Koszt zegarka to 24,900 dolarów, czyli więcej niż najwyższa wersja smartwatcha produkcji Apple.

H. Moser & Cie znane jest z produkcji ekskluzywnych mechanicznych zegarków. Aktualnie firma zajmuje się nowym projektem – Alp Watch. Pomimo, w teorii, oryginalnej nazwy, wymowa bardzo przypomina przekręconą nazwę pewnego znanego na całym świecie smartwatcha – Apple Watch. Ale nie tylko na takie podobieństwo pozwolono sobie podczas produkcji – Alp Watch wygląda bardzo podobnie do zegarka stworzonego przez giganta z Cupertino. Ma nawet taki sam rozmiar, co jeden z modeli (38mm). Co więcej – w nowej reklamie prezentującej Alp Watch H. Moser & Cie wręcz naśmiewa się z Apple Watch, choć nazwa smartwatcha nie pada.

W reklamie możemy usłyszeć jednak takie hasła jak – „żadnego telefonu”, „żadnych wiadomości”, czy „żadnych pomiarów uderzeń serca”. Poza tym, jak mówi lektor w wideo, w przypadku nagłego braku „zasilania” zegarek można po prostu nakręcić z pomocą swoich palców. Dodatkowo pojawia się hasło – „Jedna aplikacja – czas”. Według reklamy Alp Watch zmieni nasze życie w prosty sposób – umożliwi nam ponowne połączenie się z ludźmi poprzez… spotkanie się z nimi. Na koniec dostajemy radę, by korzystać z życia. Poniżej wspomniana reklama.

Jeśli zdecydujecie się na zakup Alp Watch, mamy dla Was dwie złe wiadomości. Po pierwsze – cena. Za zegarek zapłacimy w sumie 24,900 dolarów, czyli więcej niż za Apple Watch w wersji ze złota. Po drugie – na świecie pojawi się jedynie 50 takich zegarków. O ile w ogóle się pojawi, oczywiście. Nie wiadomo jeszcze, jak na sprawę zareaguje Apple.

Źródło: Engadget

sferis.pl - przyjazny sklep internetowy

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij