ART SMART AW-K01G – test i recenzja zegarka z GPS
ART SMART AW-K01G jest smartwatchem dla dzieci z GPS i funkcją prowadzenia rozmów telefonicznych. Jak spisuje się to urządzenie? Odpowiedź w naszej recenzji.
ART SMART AW-K01G – opakowanie, budowa, materiały
Zegarek został zapakowany w kartonik, którego kolorystyka bez żadnych wątpliwości kojarzy się z dziećmi. Wewnątrz kolorowego kartonika, oprócz zegarka, znajdziemy śrubokręt (o nim nieco później), przewód microUSB do ładowania baterii akcesorium i instrukcja obsługi.
ART SMART AW-K01G to zegarek wyposażony w monochromatyczny ekran o przekątnej 0,98 cala i rozdzielczości 128 x 64 piksele. W pokrytej silikonem obudowie ukryto moduł GPS, a także moduł GSM i tylko GSM (2G), bez możliwości korzystania z przesyłu danych. Nie test to tutaj potrzebne, bo nie do tego zegarek ma służyć. Niestety nie wiemy, czy wspomniany moduł lokalizacji jest wspomagany przez technologię A-GPS, która pozwoliłaby zwiększyć dokładność lokalizacji. W zegarku zamontujemy kartę SIM w formacie mikro.
ART SMART AW-K01G wyposażono w kilka dodatkowych funkcjonalności: wykonywania połączeń głosowych, krokomierz, monitoring snu, budzik. Nie zabrakło również funkcji alarmów: niskiego poziomu naładowania baterii oraz próby zdjęcia zegarka z nadgarstka. Urządzenie waży 40 gramów, zaś za jego zasilanie odpowiada polimerowe ogniwo o pojemności 400 mAh.
Zegarek, a ściślej jego obudowa, została pokryta utwardzonym silikonem. Pasek wykonano również z silikonu, tyle że elastycznego, zaś całość ma jaskrawy kolor. Warto tu wspomnieć, że SMART AW-K01G jest dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: różowej, zielonej i niebieskiej.
Pośrodku koperty ulokowano monochromatyczny wyświetlacz. Jego niewątpliwą zaletą jest przyzwoita czytelność przy dużym nasłonecznieniu, choć nieco przeszkadza jej pokrycie wyświetlacza warstwą przypominającą lustro, o błękitnym odcieniu. ART nie chwali się, czy ekran pokryto szkłem ochronnym, choć przyznam, że przez blisko dwa tygodnie testów nie pojawiły się na jego powierzchni ślady użytkowania.
O czym muszę wspomnieć, a co nasunęło mi się już przy pierwszym kontakcie z ART SMART AW-K01G? Poprzez wyświetlacz, stosunkowo niewielki (proporcjonalnie do koperty), wyglądem bliżej akcesorium do opaski typu fit, aniżeli do zegarka inteligentnego.
Wprawdzie ciężko je dostrzec, jednak na froncie koperty znalazło się kilka otworów. U góry umieszczono pod nimi mikrofon, zaś pod wyświetlaczem, pod perforacją skryto głośnik. Cechuje go przyzwoita głośność, a także stosunkowo dobra czystość dźwięku.
Koperta w owalnym kształcie, została wyprofilowana w taki sposób, że powinna przylegać do nadgarstka. Niestety, uchwyty paska zostały wyprowadzone daleko poza obrys koperty w taki sposób, że ograniczają szerokość nadgarstka, na jaki można zegarek założyć. To sprawia, że zegarek będzie pasował osobom czy dzieciom o bardzo szczupłych rękach. Pasek jest wymienny, co biorąc pod uwagę, że akcesorium przeznaczone jest dla milusińskich, może okazać się przydatne. Warto wspomnieć, że pasek posiada bardzo duży zakres obwodu, dzięki znajdującym się na całej długości otworom, pozwalającym zapiąć sprzączkę.
Od spodu koperty, na jednym z uchwytów pasków, zamocowano czujnik pulsu. To jednak nie wszystko. Tu spieszę z wyjaśnieniem obecności śrubokręta w zestawie z SMART AW-K01G. Jest on bowiem niezbędny aby zamocować kartę SIM. Zdejmując klapkę koperty, zyskujemy dostęp do slotu kart microSIM.
Na lewej krawędzi koperty zegarka umiejscowiono microUSB. Za jego pośrednictwem ładujemy ogniwo zasilające. Tuż obok ulokowano przycisk „SOS”. Jego naciśnięcie powoduje zaalarmowanie osoby, której numer telefonu zdefiniowaliśmy wcześniej w aplikacji sterującej.
Na przeciwległej krawędzi z kolei, centralnie ulokowano przycisk zasilania, zaś po jego obydwu stronach, dwa klawisze funkcyjne. Do wywołania każdej funkcji ukrytej pod przyciskami wymagana jest spora doza siły, więc nie ma mowy o przypadkowym naciśnięciu przez dziecko i np. wysłanie niechcianej wiadomości SOS.
ART SMART AW-K01G – aplikacja sterująca, działanie
Zegarek nie jest urządzeniem działającym samodzielnie. To zresztą całkiem uzasadnione. ART SMART AW-K01G ma służyć do monitoringu położenia dziecka, więc im mniej ono będzie miało możliwości ingerencji w urządzenie, tym lepiej. Sterowanie w zasadzie wszystkimi funkcjonalnościami zegarka, czy wstępna ich konfiguracja, odbywa się z poziomu telefonu rodzica (choć niekoniecznie). Służy temu aplikacja SeTracker:
Program jest bezpłatny, jego interfejs został przedstawiony w formie kolorowych kafelków. Jest tylko jedno „ale”. Pomimo możliwości wyboru na etapie rejestracji regionu, w jakim zegarek będzie użytkowany, a także języka (lokalizacji), aplikacja nie posiada spolszczenia. Obsługa jej odbywa się w języku angielskim (lub kilku innych). Sama aplikacja jest toporna, działa dość ociężale.
Na co pozwala? Otóż zanim cokolwiek zaczniemy robić, powinniśmy określić numer telefonu, na które wysyłane będą wiadomości SOS, a także numer uprawniony do monitoringu zegarka. Numery telefonów, na które dziecko będzie mogło wykonać połączenia z zegarka, zapiszemy w prostej książce telefonicznej, zawierającej tylko nazwę i numer telefonu. Warto zauważyć, że z ART SMART AW-K01G można zatelefonować lub wysłać wiadomość SOS tylko i wyłącznie na wcześniej skonfigurowane numery.
W panelu ustawień skonfigurujemy również godziny dla trybu „nie przeszkadzać”, rodzaje automatycznych wiadomości – alertów, a także wyłączymy zdalnie zegarek i przywrócimy jego ustawienia do wartości fabrycznych. Aplikacja przewiduje również możliwości monitoringu funkcji, które są pokrewne z funkcjami oferowanymi przez opaski fit (krokomierz, spalanie kalorii, pomiar dystansu). Aplikacja pamięta również trasy przebyte przez „nosiciela” zegarka.
Najważniejszą jednak funkcją jest lokalizowanie położenia zegarka, a przez to miejsca, w którym przebywa nasz podopieczny. I tu zaczyna się problem. Testy przeprowadziłem z wykorzystaniem dwóch różnych kart SIM zainstalowanych w zegarku – Plus i Orange. Oczywiście dla funkcjonalności samej lokalizacji, najważniejszy jest moduł GPS, a nie sieci komórkowe. Jednakowoż, nie będąc pewnym czy w SMART AW-K01G znajduje się moduł GPS z A-GPS, w przypadku którego lokalizacja jest wspomagana przez sieci Wi-Fi/GSM, funkcjonalność sprawdziłem na kartach różnych operatorów. Niestety, w obydwu przypadkach lokalizacja była co najmniej niezadowalająca. Zegarek z „nosicielem” znajdował się we wszystkich próbach w odległości około 500 – 700 metrów od rzeczywistego położenia. Słabo…
Co gorsza, na słowa pochwały nie zasługuje również bateria zegarka, będąca bądź co bądź ważnym elementem w całym procesie lokalizacji. Jeśli dziecko będzie często się kontaktować z rodzicem, jedno ładowanie baterii zegarka dziennie może okazać się niewystarczające.
Na plus natomiast zaliczyć można wiadomości SOS, które są wysyłane natychmiast po wybraniu przycisku. Natychmiastowo docierają również do adresatów. Nie można również zarzucić nic połączeniom głosowym. Oczywiście jakość dźwięku głośnika nie jest może najwyższa, jednak w zupełności wystarcza do w pełni komfortowego prowadzenia rozmowy.
ART SMART AW-K01G – podsumowanie
ART SMART AW-K01G to z dobrze wykonany produkt. Dobrze, zwłaszcza w odniesieniu do komfortu użytkowania oraz jakości materiałów i konstrukcji. To również świetna idea. To urządzenie pozwalające na pełną kontrolę miejsca pobytu naszych pociech. Niestety to ostatnie to póki co mrzonka.
I nie chodzi nawet o niezbyt wydajną baterię. Obojętnie co by nie mówić, ogniwo wystarczy na kilka godzin używania zegarka, a trudno przypuszczać, żeby kilku, kilkunastoletnie dzieci przebywały dłużej poza domem, nawet jeśli mają założoną „smycz” tego rodzaju. To mrzonka z powodu mizernej dokładności lokalizacji. 500 – 700 metrów to żadna dokładność. Gdyby była ona chociaż zbliżona do tej, którą oferują smartfony. A tak…? W kwestii głównej funkcjonalności zegarek nie spełnia swojego zadania.
Przypomnijmy. SMART AW-K01G można kupić za 199 PLN – to sugerowana cena detaliczna. Czy odpowiednia? Biorąc pod uwagę nie do końca wypełnione zadanie, moim zdaniem – nie.
Nasza ocena: 3,5/6
+ sporo ciekawych i przydatnych funkcji,
+ dobra jakość materiałów i wykonania,
+ możliwość prowadzenia rozmów,
+ funkcja SOS i alarmu przed zdjęciem zegarka,
+ dobrze określona cena,
– daleka nawet od przyzwoitej dokładność lokalizacji,
– niezbyt wysoka odporność zegarka na urazy,
– brak spolszczenia aplikacji sterującej,
– słaba bateria.
Sprzęt do testów dostarczył: