Apple BeatsX to nowe słuchawki bezprzewodowe z chipem Apple W1, które trafiły do sprzedaży w pierwszej połowie lutego. Czy stanowią dobrą alternatywę dla słuchawek bezprzewodowych AirPods? Jak spisują się w praktyce Apple BeatsX i czy rzeczywiście są warte swojej ceny? Odpowiedzi na te, jak i inne pytania znajdziecie w naszej recenzji słuchawek BeatsX.
Zawartość pudełka z Apple BeatsX
Marka Beats w świecie technologii nie zawsze była przyjmowana gromkimi brawami, ale jedno trzeba było im oddać – potrafili rewelacyjnie zapakować i wyposażyć swojego produkty w dodatkowe akcesoria. Nie inaczej jest z BeatsX. Samo pudełko jest wykonane z tych samych materiałów co pudełka znane ze sprzętu Apple, jednak wyróżnia je duże, plastikowe okno, dające wgląd do wnętrza pudełka. Jest to zresztą element widoczny we wszystkich opakowaniach nowych produktów Beats. Poza samymi słuchawkami w środku znajdziemy:
- Wkładki douszne w czterech rozmiarach;
- Odłączane skrzydełka zabezpieczające;
- Silikonowe etui;
- Przewód Lightning;
- Podstawową instrukcję;
- Kartę gwarancyjną;
- Naklejkę Beats;
- Kod na trzy miesiące Apple Music.
Zanim przejdę dalej, muszę Was niestety zmartwić – ostatnia pozycja na liście akcesoriów co prawda znajduje się w pudełkach przeznaczonych do polskiej dystrybucji, ale równie dobrze mogłoby jej nie być, bo promocja na Apple Music nie obowiązuje w naszym kraju. Reszta elementów jednak bardzo cieszy. Ilość zamiennych wkładek i skrzydełka zabezpieczające pozwolą dostosować słuchawki do potrzeb większości potencjalnych użytkowników. W moim przypadku założone domyślnie wkładki zapewniają wystarczająco pewny chwyt i izolację od otoczenia. Etui z początku może wydawać się niewygodne, ale po kilkunastu próbach wkładanie do niego słuchawek staje się proste w użyciu. Bardzo cieszy mnie fakt, że BeatsX ładowane są przez złącze Lightning, a nie jak ma to miejsce we wszystkich innych produktach sygnowanych logiem Beats microUSB. Dziwi mnie natomiast, że zmiana ta nastąpiła dopiero teraz.
Wygląd i wykonanie
Kwestie związane z wyglądem to rzecz jasna jedynie kwestia gustu, ale mi osobiście słuchawki bardzo się podobają. Na plus na pewno trzeba zaliczyć fakt, że są one dostępne w czterech kolorach: białym, czarnym, szarym oraz niebieskim. Nie ukrywam, że Beats zawsze kojarzyły mi się z tanim plastikiem i skrzypieniem. W BeatsX oczywiście nie jest to problem, bo praktycznie całe są pokryte silikonowym materiałem. Bardzo ciekawym elementem jest przewód Flex-Form, który w trakcie używania słuchawek spoczywa na szyi. Jest bardzo elastyczny i trzyma urządzenie w miejscu, także, gdy słuchawki znajdują się na klatce piersiowej. Pomagają w tym również znajdujące się w słuchawkach magnesy.
Chip Apple W1, czyli ten sam, który jest w AirPods
Przyznaję się bez bicia, że chip Apple W1 był jednym z głównych powodów, dla których kupiłem te słuchawki. Tak jak wspominałem wcześniej – służy on do błyskawicznego parowania z urządzeniami działającymi pod kontrolą iOS 10. Wystarczy włączyć słuchawki w pobliżu iPhone’a, żeby na ekranie telefonu pojawił się komunikat o możliwości sparowania. Po dotknięciu przycisku Połącz Beatsy są synchronizowane z kontem iCloud, po czym są dostępne na innych urządzeniach z tym samym Apple ID. Od tego momentu można się z nimi połączyć przez Control Center na iPhonie, iPadzie, iPodzie i Apple Watchu oraz przez menulet głośności lub Bluetooth na komputerach Mac. Samo przełączanie się między urządzeniami jest błyskawiczne. W przypadku, gdy mamy urządzenie niekompatybilne z tą funkcją, np. działające pod kontrolą Androida, wymagane jest klasyczne parowanie przez ustawienia Bluetooth.
Zobacz także >> Te skróty 3D Touch z iPhone’ów 6s/7 z pewnością warto znać
Bateria i zasięg
Apple W1 ma także ogromny wpływ na czas pracy na jednym ładowaniu. BeatsX są w stanie wytrzymać 8 godzin bez podłączenia do źródła zasilania. Bardziej imponujący jest jednak fakt, że w 5 minut ładowania jesteśmy w stanie uzyskać kolejne 2 godziny działania. Pełne ładowanie trwa natomiast 45 minut. Równie imponujący jest zasięg – gdy zostawiłem telefon i odszedłem na drugą stronę bardzo dużego biura, w którym pracuję, słuchawki dalej grały. Warto dodać, że w tym miejscu budynku mój Apple Watch Series 1 nie był już w stanie nawiązać połączenia z iPhone’em.
Apple BeatsX dobrze grają
Audiofil ze mnie żaden, ale jestem w stanie rozróżnić słuchawki grające dobrze, nieco gorzej i tragicznie. BeatsX grają świetnie – dźwięk jest czysty i bez problemu można wyłapać pojedyncze instrumenty. Podobnie sytuacja ma się w przypadku podcastów – głosy są bardzo naturalne. Co ciekawe, słuchawki te nie mają charakterystycznego dla tej marki głębokiego basu – dźwięk jest bardziej zbalansowany. Nawet dołączane do iPhone’a EarPodsy oferują mocniejszy bas. Bardzo pozytywny wpływ na wrażenia dźwiękowe ma sama forma słuchawek. Douszne wkładki bardzo dobrze izolują otoczenie i pozwalają w pełni oddać się słuchanej muzyce, czy podcastowi.
Czy warto kupić słuchawki Apple BeatsX?
Gdyby ktoś 2 lata temu powiedział mi, że dziś będę nosił na szyi słuchawki od Beats, wyśmiałbym go. Marka ta kojarzyła mi się z kiepskiej jakości produktami, w dodatku nieproporcjonalnie drogimi do swoich możliwości i jakości wykonania. BeatsX jako jedne z pierwszych zrywają z tymi cechami, przez co są naprawdę ciekawą pozycją w świecie słuchawek bezprzewodowych. Dla kogoś, kto posiada 2 lub więcej urządzeń od Apple dodatkowym atutem będzie obecność chipu W1, dającego niesamowitą wygodę. Z mojego punktu widzenia jest to produkt w pełni kompletny, który na dodatek świetnie wpisuje się w moje potrzeby. Lepszych bezprzewodowych słuchawek dokanałowych użytkownik sprzętu Apple nie znajdzie.
Ocena: 5/6
+ Bogata zawartość pudełka
+ Port Lightning zamiast micro USB
+ Cztery opcje kolorystyczne BeatsX
+ Świetna jakość wykonania
+ Błyskawiczne parowanie i przełączanie się w przypadku urządzeń od Apple
+ Długi czas pracy na jednym ładowaniu i Fast Fuel
+ Duży zasięg
+ Zbalansowany dźwięk i świetna izolacja od otoczenia
– Kod na Apple Music nie działa w Polsce
– W przypadku urządzeń nie od Apple to tylko kolejne bezprzewodowe słuchawki dokanałowe
– W tej cenie (679 zł) można kupić lepiej grające słuchawki bezprzewodowe
Na poniższym filmach obejrzysz nowości z systemu iOS 10: