Okazuje się, że to możliwe. Jest jednak jedno „ale”. Gadżet, który właśnie tyle kosztuje pracuje oczywiście pod kontrolą leciwej wersji systemu Google i… jest to tablet typu „no name”.
Tablet PC, o którym mowa wyposażony jest w 7-calowy ekran, 256 MB pamięci RAM, procesor ARM11 Marvella taktowany zegarem 800 MHz. Na wyposażeniu nie zabrakło również portu USB, slotu kart pamięci SD i złącza dla słuchawek.
Jak więc nietrudno dostrzec, nie spodziewajmy się rewelacji. Ponadto tablet „no name” pracuje pod kontrolą Androida 2.2 (aka Froyo) i kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 250 złotych. Ktoś chętny na takie „cacko”?