Dwa miesiące temu Eric Schmidt, były CEO Google nabił niezłego ćwieka branży komputerowej zdradzając pewnemu włoskiemu dziennikowi, że firma z Mountain View ma w planach własny tablet i – co najciekawsze – urządzenia możemy spodziewać się w tej połowie roku. Tablet Nexus (choć nie wiemy do końca czy urządzenie tak będzie się nazywać) może być bardzo ciekawym gadżetem, którym producent Androida będzie chciał konkurować z gigantami tego rynku, jak Apple czy Amazonem. Czego możemy się spodziewać po tablecie z logo Google?
Przeczytaj koniecznie >> iPad jednak spada, Android ma niemal 40% rynku tabletów
Najbardziej wyczekiwanym tabletem w tym roku zdaje być się iPad 3, którego spodziewamy się już za kilkanaście dni (o ile plotki związane z premierą 7 marca tego roku są prawdziwe). Niemniej, tablet Google, którego dziennikarze ochrzcili nazwą Nexus jest również jednym z najbardziej wyczekiwanych urządzeń w tym roku.
Pierwsze spekulacje na temat własnego tabletu Google pojawiły się w sieci latem 2011 roku, gdy firma z Mountain View ogłosiła chęć przejęcia Motorola Mobility za bagatela 12,5 miliardów dolarów. Obecnie transakcja jest już niemal sfinalizowana, bo Google otrzymało niedawno zielone światełko od regulatorów rynku, czyli Komisji Europejskiej oraz Federalnej Komisji Handlu (FTC) w Stanach Zjednoczonych. Tak więc wiemy kto miałby już zająć się produkcją urządzenia.
Oliwy do ognia dolał sam były CEO Google, czyli Eric Schmidt, który w grudniu 2011 roku, w wywiadzie dla pewnej włoskiej gazety powiedział, że „W ciągu najbliższych sześciu miesięcy planujemy wprowadzić na rynek tablet o najwyższej jakości„. Tak więc jeśli nie były to tylko czcze przechwałki, to tabletu Google moglibyśmy spodziewać się już najpóźniej w maju (w sumie to dobry moment na publiczną prezentację, gdyż wtedy odbywa się coroczna konferencja Google I/O).
Niemniej, firma z Mountain View trzyma informacje, jak i specyfikację techniczną własnego tabletu w tajemnicy. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że Nexus nie ma w sumie konkurować z iPadem, ale z takim Kindle Fire od Amazonu, czyli będziemy mieć do czynienia z niedrogim tabletem z ekranem o przekątnej 7 cali.
Informacje te potwierdził jeden z analityków firmy Display Search – Richard Shim, którego cytuje serwis CNet. Według wspomnianego Pana masowa produkcja tabletu Google powinna ruszyć już w okolicy kwietnia tego roku. Mniej więcej wiązałoby się to z premierą w maju, na Google I/O. Kilka tygodni później urządzenie trafiłoby do sprzedaży. Rzekomo Google planuje wyprodukować na pierwszy rzut około 1,5-2 milionów egzemplarzy własnych tabletów. Całkiem sporo, przyznacie? To więcej niż udało się sprzedać Motoroli ich Xoom-ów w całym 2011 roku.
Shim potwierdził również, że Nexus rzeczywiście wyposażony zostanie w ekran o przekątnej 7 cali, ale niebagatelnej dla tego typu wyświetlaczy rozdzielczości, bo aż 1280 x 800 pikseli. Systemem napędzającym urządzenie miałby być zmodyfikowany Android 4.0 Ice Cream Sandwich. W rzeczywistości kto wie, czy Nexus nie zadebiutuje z Jelly Bean, czyli Androidem 5.0, który rzekomo również ma pojawić się w maju. To jednak tylko plotki niepodparte żadnymi dowodami…
Zapewne zastanawiacie się czemu Google nie postawiło na większą przekątną ekranu, na przykład 10 cali? Cóż… z iPadem ciężko jest konkurować, o czym przekonało się już wielu producentów tabletów. Google więc, śladem Amazonu, stawia na funkcjonalność, ale w niskiej cenie. Całkiem możliwe, że cena Nexusa nie przekroczy 200 dolarów, a więc mielibyśmy kolejny, tani tablet.
Plotki plotkami, a czas leci. Specyfikacja Nexusa (czy jak go tam zwał) zapewne nie będzie już tajemnicą w przeciągu najbliższych miesięcy, a może nawet tygodni. Czy jednak Google zawojuje rynek? Trudno powiedzieć. Smartfony Nexus nigdy nie odniosły jakiegoś większego sukcesu, ale może z tabletem im się uda…? Pożyjemy, zobaczymy. Na razie pozostaje nam czekać na kolejne informacje, bo te dotychczasowe są dosyć szczątkowe.