Android 5.0: wymagania jak z kosmosu?
Jak najlepiej walczyć z fragmentacją? Ano „dowalić” takie wymagania, aby oprogramowanie oferowało bardzo skromną kompatybilność wsteczną. Całkiem możliwe, że to właśnie czeka nas wraz z Androidem 5.0.
Jak najlepiej walczyć z fragmentacją? Ano „dowalić” takie wymagania, aby oprogramowanie oferowało bardzo skromną kompatybilność wsteczną. Całkiem możliwe, że to właśnie czeka nas wraz z Androidem 5.0.
Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych trików na tablety z Androidem
Nie ukrywajmy, ale fragmentacja jest jedną z największych bolączek Androida. Co prawda Google wraz z Androidem 4.0 zaczęło na poważnie szukać rozwiązania, ale do pełni szczęścia jeszcze wieeeeeeele brakuje. Całkiem możliwe, że wraz z Jelly Bean firma z Mountain View pójdzie o krok dalej walcząc z problemem. Niestety, choć rozwiązanie może być skuteczne, to zapewne nie spodoba się większości z was…
Mianowicie całkiem możliwe, że Android 5.0 wprowadzi tak duże wymagania, że wsteczna kompatybilność zostanie zapewniona tylko wybranym urządzeniom, tym mocniejszym. Wsparcie ma zostać porzucone dla układów ARM Cortex A8 i A9. Co ciekawe, spekuluje się również, że część dwurdzeniowych procesorów z zegarem 1 GHz również pójdzie w zapomnienie.
Co sądzicie o tym pomyśle? Dobrze czy źle?