Coraz częściej przeglądamy sieć web ze smartfonów i tabletów. Tym samym twórcy przeglądarek internetowych prześcigają się w pomysłach i technologiach, które zapewnią użytkownikom jak najlepsze doznania podczas pracy z tego typu aplikacjami. Mozilla, śladem Google zamierza scalić interfejs Firefoksa tak, aby był on jednolity (tudzież zunifikowany) na wszystkich obsługiwanych platformach – niezależnie od urządzenia, z którego przeglądamy sieć.
Przeczytaj koniecznie >> Jakie tablety kupujemy? Te tanie
W grudniu zeszłego roku Mozilla udostępniła Firefoksa Mobile 9.0. Było to pierwsze wydanie liska, które zadebiutowało z interfejsem zaprojektowanym pod kątem tabletów internetowych. Firefox dla Androida doczekał się wtedy też podglądu otwartych kart w postaci miniatur po lewej stronie okna przeglądarki, jak i większych przycisków, które można łatwiej trafić palcem. Obecnie twórcy liska przygotowują mobilnego Firefoksa, który zostanie oparty na natywnym kodzie Androida zamiast leciwego i problematycznego na platformie Google’a – XUL.
To jednak nie wszystko co w najbliższej przyszłości planuje Mozilla. Twórcy liska pracują również nad przystosowaniem programu pod kątem nowego interfejsu w Windows 8 – Metro UI. W sumie już w przeciągu najbliższych tygodni powinniśmy doczekać się alfy tej wersji programu, a do końca roku stabilnego wydania. Mozilla zamierza jednak pójść o krok dalej i… zunifikować interfejs użytkownika na wszystkich obsługiwanych platformach!
Całość rozwiązania opierać ma się na projekcie interfejsu, który znamy pod kryptonimem Australis. Pierwsze zrzuty ekranowe liska z tym GUI ujawniono już latem zeszłego roku, ale do tej pory nie doczekaliśmy się implementacji technologii w przeglądarce. Całkiem jednak możliwe, że stanie się to już wkrótce, gdyż temat powraca.
Na dołączonej do artykułu grafice widzimy, że Australis miałby być obecny w każdym typie urządzenia, na którym możemy uruchomić Firefoksa, w tym obejmujących również tablety i komputery typu desktop. Interfejs cechować miałby się wygładzonymi teksturami oraz dużymi, czytelnymi przyciskami, co z pewnością ułatwi pracę z aplikacją na ekranach dotykowych.
Projekt jest jednym z punktów inicjatywy Mozilli – Kilimanjaro, której celem jest zapewnienie jak największej spójności dla całego ekosystemu Firefoksa. Obecnie lisek ciągle traci udziały na rynku przeglądarek na rzecz Google Chrome. Daleko idące zmiany są jedynym wyjściem z tej opresji. Mozilla zresztą zdaje się iść w ślady firmy z Mountain View. Google również niedawno udostępniło dla Androida przeglądarkę Chrome w wersji beta, która wyraźnie czerpie co najlepsze z odpowiednika programu na komputery.
Nowy interfejs to nie koniec planowanych nowości. Mozilla zamierza również znacznie przyspieszyć działanie Firefoksa, jak i mocniej zintegrować przeglądarkę z aplikacjami webowymi. Wiemy, że fundacja planuje uruchomić własny sklep z aplikacjami dla Firefoksa.
Kiedy możemy spodziewać się odświeżonego, spójnego Firefoksa? Tego niestety nie wiemy. Całkiem możliwe, że jeszcze do końca tego roku, ale to tylko nasze domysły. Mozilla oficjalnie milczy w tym temacie. Więcej slajdów z tej wersji programu możecie znaleźć na prezentacji udostępnionej przez jednego z pracowników Mozilli.