Ostatnio wspominaliśmy wam na temat najciekawszych tabletowych premier w pierwszej połowie tego roku. Jeśli jednak jeszcze nie kupiliście nowej dachówki, a dopiero przymierzacie się do realizacji tego celu, to specjalnie z myślą o was stworzyliśmy nasz Top 5 najciekawszych tabletów, które ujrzą światło dzienne w przeciągu najbliższych miesięcy. Na te modele naprawdę warto poczekać!
Przeczytaj koniecznie >> Jakie tablety kupujemy? Te tanie
iPad Mini
O iPadzie Mini słyszmy już od wielu miesięcy. Koniec końców, premiera urządzenia zbliża się wielkimi krokami. Z informacji, które wyciekły do sieci web wynika, że rynkowej premiery mniejszego iPada możemy spodziewać się już w okolicy października. Z kolei urządzenie zostanie zaprezentowane wraz z iPhonem 5 12 września tego roku. Tablet zapowiada się naprawdę ciekawie i może namieszać na rynku. iPad Mini dysponować ma wyświetlaczem o przekątnej 7,85 cali, głośnikami stereo oraz nowym złączem dokującym. W rzeczywistości dokładna specyfikacja tabletu nie jest znana, ale Apple na pewno nas czymś zaskoczy! Jeśli cena oscylować będzie w granicach 300 dolarów, to iPad Mini może okazać się strzałem w dziesiątkę!
Microsoft Surface
Tablety Microsoftu, które zaprezentowano w czerwcu tego roku z pewnością są również tymi, na które warto czekać. Gigant z Redmond stawia na różnorodność i wolność wyboru. Będziemy mogli zakupić zarówno model z procesorem opartym na architekturze ARM z Windows RT (już w październiku tego roku), jak i również bardziej wypasiony wariant z Windows 8 Pro i układem od Intela. Tablety Surface mają szansę z pewnością wnieść świeży powiew na rynek zdominowany przez iPada oraz urządzenia z Androidem. Microsoft bardzo wierzy w sukces Windows 8 na dachówkach, ale rzeczywistość może okazać się inną. O tym zdecydują klienci. Jakby jednak nie patrzeć – nowe okienka oznaczają dla Microsoftu być albo nie być na rynku tabletów internetowych.
Samsung Galaxy Note 10.1
„Większy” Galaxy Note został zaprezentowany już w lutym tego roku, na targach Mobile World Congress 2012. Niestety, choć Samsung planowało wprowadzić tablet do sprzedaży jeszcze w drugim kwartale, tak niestety nic z tego nie wyszło. Z drugiej strony to i nawet może lepiej, gdyż przez ostatnie miesiące urządzenie doczekało się wielu ciekawych zmian. Po pierwsze Galaxy Note 10.1 wyposażony zostanie w aż 2 GB pamięci RAM, jak i również czterordzeniowy procesor Exynos 1,4 GHz. Szkoda tylko, że wymianie na nieco lepszy nie uległ wyświetlacz. Mimo wszystko tablet zapowiada się arcyciekawie, a jego rynkowa premiera na całym świecie odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Znamy również ceny, które w Polsce (w zależności od wyposażenia) mają startować od 2999 złotych. Niby nie mało, ale Samsung może nas jeszcze czymś zaskoczyć!
Huawei MediaPad 10 FHD
Huawei MediaPad 10 FHD był jednym z najciekawszych tabletów zaprezentowanych na tegorocznych targach MWC 2012. Przechwałek ze strony producenta nie było końca, a Huawei chwaliło się, że jego urządzenie jest… najszybszym tabletem z Androidem. Jego sercem jest wydajny procesor wyposażony w cztery rdzenie – K3. Benchmarki przeprowadzone przez zachodnie serwisy co prawda wykazały, iż Huawei nieco przesadziło, ale i tak MediaPad 10 FHD zapowiada się naprawdę interesująco. Urządzenie wyposażone zostanie w wyświetlacz oferujący rozdzielczość full HD, 2 GB pamięci RAM oraz moduł łączności umożliwiający przesyłanie danych z prędkością aż 84 Mbps. To wszystko w cenie niespełna 500 dolarów, a rynkowa premiera nastąpić ma w tym miesiącu.
Nowy/stary iPad
Ostatnie miejsce w naszym zestawieniu okupuje iPada z… marca tego roku. Nie będzie to jednak identyczny model, jak wprowadzony do sprzedaży kilka miesięcy temu. Spekuluje się, że Apple zamierza odświeżyć iPada z wyświetlaczem Retina jeszcze w tym roku, w okolicy listopada. Tablet ma pobierać mniej energii, będzie miał ekran wykonany w technologii IGZO, nowe, mniejsze złącze dokujące oraz nieco cieńszą obudowę. Pozostałe parametry zapewne nie ulegną zmianie i w rzeczywistości Apple wprowadzi ten model do oferty po cichu, bez większego rozgłosu. Jeśli jednak planujecie zakup iPada w tym roku, to może warto poczekać na nowy, nieco podrasowany model? Tym bardziej, że ceny na pewno nie ulegną zmianie?