Aby swobodnie oglądać filmy, czy też przeglądać strony internetowe, wskazane jest posiadanie tabletu z ekranem o przekątnej ~10 cali. To tyle w kwestii powszechnego przekonania. Tymczasem na testy do redakcji trafiło mniejsze, bo 7-calowe urządzenie. Colorovo CityTab Vision 7 ma być wydajnym, a przy tym bardzo poręcznym urządzeniem, które dosłownie będzie można zapakować do kieszeni. Jak tablet wypadł w testach? Przekonajcie się sami, zagłębiając się do niniejszego artykułu.
Przeczytaj koniecznie >> Lenco TAB-712: jeszcze taniej i… jeszcze raz
Zawartość opakowania, tablet – budowa, wykonanie
Tablet, zważywszy rozmiary samego urządzenia, zapakowano w stosunkowo duże pudełko.
Utrzymany w szaro-niebieskiej tonacji kartonik, zawierający podstawowe informacje o tablecie, mieści w sobie samo urządzenie, a także zestaw akcesoriów, na który to składają się ładowarka sieciowa, przewód umożliwiający komunikację z komputerem (USB <-> microUSB) oraz przejściówka USB do microUSB.
Na wstępie przyjrzyjmy się specyfikacji:
Dwurdzeniowy układ Rockchip RK3066 1,5GHz powinien w zupełności wystarczyć do „zasilenia” niewielkiego tabletu. Wspomaga go w tym przypadku popularny układ graficzny Mali 400, a także 1GB pamięci operacyjnej. Do dyspozycji użytkownika oddano 8GB pamięci masowej, zaś przestrzeń tę można rozszerzyć z pomocą kart microSD.
Przy pierwszym zetknięciu z CityTab Vision 7 można pomyśleć, że jest on niesamowicie mały. Zwłaszcza, jeśli dotąd miało się styczność głównie z tabletami 10-calowymi.
W oczy rzucają się przede wszystkim owalne narożniki korpusu i jego wydawałoby się niewielka grubość. Ta ostatnia to jednak tylko wrażenie, spotęgowane zaokrągleniami krawędzi tabletu, ponieważ Vision 7 mierzy blisko 9mm. Waga tabletu jest tu odpowiednio dobrana, ponieważ urządzenie – mówiąc kolokwialnie – pasuje do ręki.
Panel frontowy zajmuje prawie w całości wyświetlacz. Ma on wielkość 7 cali i oferuje rozdzielczość HD (1280 x 800 pikseli), co jest jego zdecydowaną zaletą. Zastosowano tu matrycę IPS, dzięki czemu ekran oferuje bardzo duże kąty patrzenia. Sam wyświetlacz jest dość dobrej jakości, choć obraz przezeń emitowany przykryty jest delikatną mgiełką. Skutkuje to tym, że nie jest tak nasycony kolorami i nie posiada takiego kontrastu i jasności jak ekrany stosowane w topowych tabletach. Dodam również, że jakość podświetlenia ekranu pozostawia nieco do życzenia.
Niestety, co odnotowuję jako minus, tablet nie należy do najlepszych w kwestii reakcji na dotyk. W trakcie testów często zdarzało się, że w codziennej pracy na urządzeniu trzeba było kilkukrotnie nacisnąć jakikolwiek przycisk aby zadziałał on odpowiednio. Generalnie wydawanie poleceń wymagało nacisku, a nie muśnięcia.
Wokół wyświetlacza znalazła się nieaktywna ramka, na której jedynym elementem jest oczko kamerki do rozmów wideo. Obszar ten ma na dłuższych bokach tabletu około 1cm szerokości, zaś na krótszych – około 2cm. Wspomniana webkamerka została wyposażona w matrycę 1,3Mpix, a jedyne, co można o niej powiedzieć to to, że po prostu jest i umożliwia prowadzenie rozmów wideo, np. via Skype.
Dodać tu należy, że Colorovo nie wyposażyło swojego tabletu w aparat cyfrowy, zatem dla miłośników pstrykania fotek wspomniana kamerka może być jedynym narzędziem do ich wykonania.
Panel tylny to w zasadzie srebrny, lity blok z aluminium (lub tworzywa je przypominającego). Rozprasza je jedynie białe logo producenta. Panel posiada delikatną, chropowatą fakturę, co ułatwia trzymanie tabletu i dość skutecznie zapobiega jego ślizganiu się w dłoniach.
Jako kolejny mankament muszę odnotować jakość spasowania elementów tabletu. Choć same materiały wykorzystane do konstrukcji są dość dobrej jakości, to nie należy się zdziwić, jeśli z obudowy dobiegnie skrzypnięcie, szczególnie jeśli solidniej złapiemy urządzenie dwiema dłońmi.
Na dolnej krawędzi tabletu, w pobliżu narożników, umieszczono symetrycznie dwa głośniczki stereofoniczne, przykryte delikatną siateczką. Generują one wprawdzie niezbyt głośny, ale dobrej jakości dźwięk.
Na dłuższej krawędzi, blisko przeciwległego narożnika, umieszczono przycisk włączania/wyłączania tabletu. Działa on bez zastrzeżeń, natomiast samo jego zamocowanie jest nieco luźne. Nie powoduje to jakiegoś poważnego dyskomfortu, jednak warte jest odnotowania.
Na drugim z krótszych boków umieszczono cały asortyment interfejsów. Patrząc od góry, umieszczono tu przycisk regulacji głośności, co do którego działania nie miałem żadnych zastrzeżeń. Nieco poniżej znalazło się gniazdo słuchawkowe typu jack 3,5mm.
Tuż za gniazdem audio umieszczono slot kart pamięci formatu microSD. W dalszej kolejności odnajdziemy port mini HDMI, a następnie gniazdo ładowarki oraz port microUSB. Warto wspomnieć, że złącze to oferuje tryb OTG, zatem z powodzeniem będą z urządzeniem współpracować zewnętrzne modemy 3G, oczywiście pod warunkiem, że znajdą się na określonej przez Colorovo liście zgodnych urządzeń. Niestety, mój prywatny modem AnyDATA ADU-770WH nie chciał współpracować z Vision 7…
System, działanie, wydajność, użytkowanie
Już po pierwszym włączeniu tabletu CityTab Vision 7 otrzymujemy system Google w wersji 4.1.1. Jak pod jego kontrolą pracuje testowany tablet? Generalnie dobrze. Tylko generalnie i tylko dobrze. Choć polecenia uruchamiania aplikacji są wykonywane poprawnie, to zdarzają się niewielkie opóźnienia w rozpoczęciu ich działania. Dodajmy do tego nieco odbiegającą od normy reakcję na dotyk i mamy pogląd na działanie systemu w tym urządzeniu. Niestety. Momentami zdarzało się, szczególnie jeśli w tle uruchomione były jakieś programy, uruchomienie kolejnego dawało lekcję pokory, polegającą nawet na kilku-, czy kilkunastosekundowym oczekiwaniu na jej otwarcie. Wynika to prawdopodobnie bardziej z optymalizacji interfejsu, aniżeli niedoboru zasobów sprzętowych, wszak te ostatnie, szczególnie jeśli mówimy o tak niewielkim tablecie, nie są najgorsze. Wrażenie ogólnego… może nie „zamulenia”, ale braku tzw. „kopa”, potęguje zachowanie systemu w bardziej wymagających aplikacjach. Wystarczyło bowiem uruchomić sklep Play, w którym, jak to zwykle bywa, przy pierwszym uruchomieniu urządzenia z Androidem należy zaktualizować na początku poszczególne aplikacje preinstalowane na tablecie. Tapnięcie przycisku „Zaktualizuj wszystkie” powodowało stanięcie twarzą w twarz z totalnym „zamrożeniem” urządzenia na kilka minut.
Tablet nie najlepiej radzi sobie nie tylko z samym systemem. O ile proste gry będą działać bez problemu, o tyle w tych wymagających – choćby katowanych przeze mnie Blood and Glory czy Real Racing 3 – możemy spodziewać się spowolnień i przycięć.
Niejako dowodem tego mogą być wyniki osiągnięte przez Colorovo CityTab Vision7 w testach benchmarkowych. W Quadrancie (fot. powyżej) tablet osiągnął zaledwie 2399 punktów. Zaledwie, ponieważ testowany nie tak dawno tablet Kruger & Matz KM-1060, wyposażony w identyczny układ, uzyskał w tym teście blisko dwukrotnie lepszy wynik – 4156 punktów. Wyniki uzyskane przez Vision 7 w innych testach syntetycznych przedstawiają się następująco:
- AnTuTu – 8251 punktów;
- 3DMark Ice Storm – 2721 punktów;
- 3DMark Ice Storm Extreme – 2058 punktów.
Na plus mogę odnotować dość przyzwoitą baterię. Zastosowane w tablecie ogniwo pozwoli cieszyć się grami przez około cztery do pięciu godzin, zaś w trybie czuwania i sporadycznym jego używaniu pozwoli przetrwać urządzeniu 2-3 dni.
Nie można również wiele zarzucić jakości obsługi multimediów. Chodzi tu głównie o odtwarzanie filmów. Nawet te w jakości HD i FullHD są odtwarzane prawidłowo i generalnie, poza sporadycznymi problemami z otwarciem napisów, nie mam do tabletu zastrzeżeń pod tym względem. Materiały wideo były poprawnie wyświetlane również na ekranie odbiornika TV, podpiętego do portu HDMI tabletu.
Podsumowanie
Małe, kompaktowe urządzenie z pewnością jest przydatnym gadżetem. Zwłaszcza, jeśli może ono umożliwić obejrzenie filmu, posłuchanie muzyki, przeczytanie e-książki, czy w końcu przejrzenie stron internetowych.
Tablet Colorovo CityTab Vision 7 jest niewątpliwie ciekawym produktem. Stojące na przyzwoitym poziomie (zważywszy na oscylującą w okolicach 400zł cenę) jakość wykonania i wydajność z powodzeniem wystarczająca do codziennych czynności sprawiają, że warto na urządzenie zwrócić uwagę, przeglądając zasoby sklepów internetowych czy półki sklepów stacjonarnych.
Nie znajdziecie w tablecie Colorovo GPS ani Bluetooth. Nie uświadczycie tu również wbudowanego aparatu. To także nie jest „dachówka” dla osób, które poszukują bardzo wydajnego urządzenia. Tablet Colorovo nie został po prostu do tego stworzony. To urządzenie raczej dla niewymagających użytkowników, którzy nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań. Niewielkie pieniądze, jakie trzeba przeznaczyć na jego, zakup mogą stanowić o atrakcyjności tabletu Colorovo.
Colorovo CityTab Vision 7
Nasza ocena: 3,5/6
+ dobre kąty widzenia, jasność ekranu;
+ dobre, choć nie powalające natężeniem głosu głośniki;
+ rozsądnie wyważona cena;
+ CityTab Vision 7 radzi sobie dobrze z filmami w jakości nawet FullHD;
+ slot kart microSD;
+ port mini HDMI i USB OTG;
+ ogólnie dobra jakość materiałów wykorzystanych do konstrukcji tabletu…;
– … z których spasowaniem jest już nieco gorzej;
– brak wbudowanego aparatu;
– ogólnie nie najwyższa wydajność tabletu;
– słabo działający dotyk wyświetlacza;
– brak modułów Bluetooth i GPS;