ASUS potęgą na rynku tabletów jest i basta! Sporo urządzeń tego producenta trafia do naszej redakcji. Dzieje się tak dlatego, że są one bardzo popularne, a zarazem łatwo dostępne w naszym kraju. Zapowiadany wcześniej tablet MemoPad 7 HD, to niedrogie urządzenie, które oferuje bardzo przyzwoite parametry sprzętowe. Jak wypadł w naszych testach? Zapraszamy do lektury naszej recenzji.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzja tabletu Acer Iconia A1-810
Nieprzypadkowo w odnośniku do polecanego artykułu znalazł się test tabletu Acer Iconia A1 810. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na specyfikację Asusa:
Obydwa tablety mają cechę wspólną, którą jest zasilający je układ. Mamy tu do czynienia z chipem MediaTek MK8125 (o taktowaniu 1,2GHz), wspomaganym przez układ graficzny PowerVR SGX 544 MP. Obydwa urządzenia mają również (przynajmniej modele testowane) identyczne ilości pamięci operacyjnej – 1GB i masowej – 16GB, dodatkowo rozszerzalne dzięki kartom microSD. Acer ma jednak sporo pojemniejszą baterię – 4740 vs. 3950 mAh. Jak wypadnie „dachówka” Asusa w teście.. nieco porównawczym? Popatrzcie.
Tablet – zawartość opakowania, budowa, jakość
Wewnątrz utrzymanego w szarej tonacji kartonika, na którym umieszczono podstawowe informacje o tablecie, standardowe wyposażenie. Ładowarka sieciowa plus przewód USB do microUSB oraz „makulatura”. W porównaniu do testowanego jakiś czas temu Nexusa pierwszej generacji, Asus rozpieszcza nas nieco, dodając plastikową podstawkę pod tablet. Umożliwia ona postawienie urządzenia pod kątem około 70* w stosunku do podłoża.
Jeśli spojrzymy na front MemoPada, możemy odnieść wrażenie posiadania w rękach urządzenia, które nie różni się niczym od innych tabletów. Doskonale znana, niesymetryczna i czarna ramka wokół ekranu. Znajdująca się u góry kamerka rozmów wideo i u dołu logo producenta, które od razu wskazują jako domyślny portretowy tryb pracy tabletu. Czy to zawsze musi tak wyglądać…?
Nie musi. Wystarczy bowiem nacisnąć przycisk wybudzenia tabletu. Sytuacja zmienia się w ułamku sekundy. Wyświetlacz MemoPada. 1280 x 800 pikseli przy siedmiu calach powoduje, że otrzymujemy bardzo szczegółowy obraz, charakteryzujący się zagęszczeniem 226 pikseli na cal. Może to niewiele w porównaniu z „ajpadowską” Retiną, jednak przypomnijmy, że mamy do czynienia z urządzeniem kosztującym około 600 złotych. Jakiej jakości obraz jest emitowany na ekranie MemoPada? Bardzo dobrej, żeby nie powiedzieć świetnej. To oczywiście ekran IPS, zatem możemy liczyć na praktycznie pełne kąty patrzenia. Jasność i kontrast? Bez zarzutu. Dotyk? Wystarczy muśnięcie. Plus. Jednocześnie minus za brak warstwy chroniącej ekran. Po dwóch tygodniach testów, pomimo wrodzonej potrzeby dbania o urządzenia, pojawiły się już pierwsze rysy na powłoce wyświetlacza.
ASUS MemoPad HD 7 jest dostępny w kilku wersjach kolorystycznych. Na testy otrzymaliśmy egzemplarz z panelem tylnym w kolorze wściekłego różu ;).
Osoby lubiące stonowane barwy, tylny panel z pewnością przysposobi o palpitacje serca :). Wykonano go z jednego odlewu tworzywa. Jest ono dobrej jakości, jednak wypolerowane na wysoki połysk, w związku z czym już po krótkim okresie użytkowania pojawiają się na nim ryski, a powłoka nieznacznie matowieje. Warto tu wspomnieć, że w testowanym egzemplarzu miałem do czynienia z dość mocno i głośno trzeszczącą obudową. Było to szczególnie słyszalne gdy tablet chwytało się dwiema dłońmi. Przedstawiciel Asusa zapewnił jednak, że tego typu mankamenty nie powinny zdarzyć się w egzemplarzach znajdujących się w sprzedaży. Oby.
Panel tylny zawiera w zasadzie dwa istotne, najbardziej interesujące nas elementy – obiektyw aparatu i głośnik. Ten pierwszy omówię w części poświęconej wykonywaniu zdjęć. Głośnik jaki zastosowano w MemoPadzie HD 7, ukryty jest – jak nietrudno zgadnąć – pod…
równie wściekle różową siateczką, w szczelinie umiejscowionej u dołu tabletu. Co można o nim powiedzieć? Jest bardzo dobrej jakości. Emituje głos o bardzo wysokiej czystości, o natężeniu w zupełności wystarczającym do odsłuchu nawet w gwarnym pomieszczeniu. Plus.
Niestety ASUS nie rozpieszcza nas w kwestii interfejsów. Poza slotem kart microSD, w MemoPadzie znajdziemy tylko i – chciałoby się powiedzieć – zaledwie port microUSB i gniazdo jack. Szkoda, że producent nie pomyślał o gnieździe HDMI lub choćby przejściówce microUSB -> HDMI. Minus.
Wraz z tabletem dotarło do mnie dedykowane etui Versa Sleeve 7. Umożliwia ono nie tylko bezpieczne przechowywanie tabletu, ale i postawienie go np. w trakcie oglądania filmu pod kątem do podłoża. Jego zewnętrzna warstwa jest wykonana ze skóry ekologicznej, zaś środek wyłożono aksamitną tkaniną chroniącą, a jednocześnie czyszczącą tablet w trakcie jego wsuwania i wysuwania. Jej cena w internecie rozpoczyna się od kwoty około 53 PLN (na dzień pisania recenzji), zatem jest to niedrogie akcesorium, które może okazać się przydatne, szczególnie jeśli takiego różowego MemoPada nosi się w torebce, z kluczami, telefonem, etc.
System, oprogramowanie, multimedia, wydajność
MemoPada otrzymałem z systemem Android 4.2.1. Po włączeniu ukazuje się pulpit z doskonale znanym i świetnie wykonanym pod względem graficznym i programowym widżetem pogodynki.
Przycisk znajdujący się w lewym, dolnym rogu odsłania podręczne menu, dające dostęp do najczęściej używanych aplikacji. Można je oczywiście usuwać i dodawać, dostosowując listę 15 programów do własnych potrzeb.
Warto tu wspomnieć, że Asus w swoim tablecie umożliwia bardziej zaawansowaną możliwość dostosowywania jakości obrazu wyświetlanego na ekranie urządzenia, a także zarządzanie zużyciem energii przez nie.
Już chyba tradycyjnie, Asus zasypuje swoje urządzenia mnóstwem dodatkowego oprogramowania. Część z aplikacji jest autorskich, część z nich jest dostępna w sklepie Google. Na liście dostarczonych wraz z systemem aplikacji znalazły się:
- ASUS AppBackup – wykonywanie kopii zapasowych;
- ASUS AppLocker – szyfrowanie danych;
- ASUS MyWorks – edycja obrazów i grafik;
- ASUS Story – aplikacja umożliwiająca tworzenie pamiętnika;
- ASUS Studio – galeria, bardziej rozbudowana i z dodatkowymi funkcjami;
- ASUS To-do – notatki i listy rzeczy do zrobienia;
- ASUS WebStorage – przechowywanie danych w chmurze;
- ASUS AudioWizard – panel ustawień audio;
- ASUS Blokada rodzicielska;
- BuddyBuzz – komunikator;
- My Bit Cast – tworzenie notatek odręcznych, fotograficznych i audio (wymaga konta na ASUS WebStorage);
- PressReader – przegląd prasy;
- Zinio – czytnik e-book połączony z biblioteką i sklepem;
Przyznacie – sporo. Asus zawsze był skoro do dodawania różnego rodzaju aplikacji. Dobrze, że ten zwyczaj przeniósł z Transformerów do tańszych urządzeń. Może nie wszystkie aplikacje przydadzą się każdemu, ale – jak to mówią – od przybytku głowa nie boli.
Przyjrzyjmy się multimediom. Od pewnego czasu, w zasadzie wszyscy producenci preinstaluja na swoich urządzeniach odtwarzacz MX Player. Czym to skutkuje? Całkowicie bezproblematycznym odtwarzaniem każdego wideo na tablecie. Nie inaczej jest w tym przypadku. Nawet jeśli zdarzy się, że jakiś materiał nie jest poprawnie odtwarzany na wbudowanym playerze, MX Player da mu radę.
Nie mam zastrzeżeń również do odtwarzania muzyki. Tu pierwsze skrzypce gra głośnik, zatem jeśli on jest dobry, to odbiór dźwięku jest również na przyzwoitym poziomie.
A jak ze zdjęciami i zapisem wideo? Te ostatnie, MemoPad nagrywa w jakości HD, zatem nie jest źle. Jest ono przyzwoitej jakości, choć jako minus odnotuję brak możliwości płynnej regulacji zbliżenia. W trakcie nagrania zoomowanie odbywa się skokami, co nie wygląda najlepiej na ekranie. Poza tym powoduje, że optyka aparatu głupieje i ma problemy z kontrastem, przejściami tonalnymi i oświetleniem filmowanych obiektów. Zdjęcia wykonane aparatem MemoPada wyglądają tak:
Jeśli nie brać pod uwagę wspomnianych już problemów z przejściami tonalnymi, zdjęcia są naprawdę przyzwoitej jakości. Nawet te, wykonywane przy sztucznym oświetleniu. Plus.
To co najbardziej interesuje mobilnych graczy, to wydajność urządzenia w grach, a także syntetycznych programach testujących. Jak wypada MemoPad HD 7?
Tablet wyposażony w bliźniaczy układ z tym, z którym mieliśmy do czynienia w Iconii A1-810 wypada w testach praktycznie identycznie z nim. Czyli bardzo dobrze. Gra w nawet wymagające tytuły, jak choćby nieśmiertelny Real Rancing 3 czy Blood and Gloory nie powodują zadyszki układu, przekładającej się na ewentualne przycięcia czy spowolnienia.
Nie gorzej jest w przypadku wydajności rzeczywistej w aplikacjach. Bardzo dobrze działa GPS, łapiąc fix w pomieszczeniu (blok z płyty) w niespełna 30 sekund. Plus. Bateria? Porównywalnie do testowanego wcześniej Nexusa 7 3G, jednak słabiej w stosunku do Iconii A1. Przy włączonym 24/7 WiFi, przy kilku, kilkunastu godzinach surfowania w sieci i grania MemoPad przetrwa około1-1,5 dnia. Przy mniej intensywnym korzystaniu z tabletu to około 3-4 dni.
Podsumowanie
Tablet MemoPad HD 7 to niewątpliwie tablet o dobrych parametrach, który przy tym kosztuje naprawdę niewiele. Sam design, uwzględniający choćby różne kolory paneli powoduje, że dobrze z nim będzie wyglądała i śliczna, długonoga dziewczyna z torebką, w kabriolecie i pan w garniturze z neseserem, wsiadający do limuzyny.
Cena jest dobrze wyważona zważywszy nie tylko na parametry ze specyfikacji, ale i rzeczywistą jakość tabletu. A ta? Za wyjątkiem wspomnianego w teście niedopracowania spasowania obudowy nie daje powodów do niezadowolenia. Świetny ekran, bardzo dobra bateria, wydajność w aplikacjach i grach nie odbiegające poziomem od nich, aż w końcu znane z serii Transformer spora lista dodatkowego oprogramowania dostarczanego z tabletem.
Jest oczywiście kilka mankamentów – niewystarczający zakres portów i łatwość w przyciąganiu urazów. Niemniej całe urządzenie jest bardzo udane, a biorąc pod uwagę jego cenę, można polecić je każdemu.
Tradycyjnie, na końcu każdego artykułu, staram się odpowiadać na pytania umieszczane pod zajawkami do danych recenzji. Nie inaczej jest tym razem:
P: Doceniłbym, gdybyście go porównali do Nexusa 7. :)
O: Na tę chwile nie jesteśmy w stanie spełnić tego życzenia, z bardzo prostego powodu – nie udało nam się pozyskać nowego Nexusa do testów. Jeszcze… ;)
P: Który tablet jest lepszy i dlaczego Nexus? :D
O: Dlaczego Nexus? A może dlaczego Fonepad? Wszystko zależy od tego, do jakich czynności tablet potrzebujemy, ile mamy pieniędzy na jego zakup, a w końcu od tego, jaki mamy gust. A o tych, jak powszechnie wiadomo, nie dyskutuje się. ;) A poważnie, patrząc na wydajność i jakość wykonania, chyba jednak skłoniłbym się ku Nexusowi (mówię o pierwszej generacji tabletu), jeśli na cenę ku – MemoPadowi.
P: Czas pracy na baterii?
O: Wydaje mi się, że w miarę możliwości udało się na to pytanie odpowiedzieć w tekście artykułu.
P: Jak daje sobie radę stosunkowo kiepski procesor – Mediatek w grach typu Asphalt, Need for speed, GTA, Temple Run.
O: Dobrze. Procesor nie jest wcale kiepski i w grach doskonale daje sobie radę. Nawet w tych bardziej wymagających.
ASUS MemoPad HD 7
Nasza ocena: 4,5/6
+ bardzo dobry wyświetlacz, z dobrymi kątami patrzenia, odwzorowaniem barw i kontrastem;
+ dobry głośnik – wysoka jakość i natężenie emitowanego dźwięku;
+ bardzo dobrze działający moduł GPS;
+ wydajna bateria;
+ bardzo dobrze wyważona cena;
+ dobrej jakości materiały wykorzystane do konstrukcji tabletu;
+ choć z drobnymi mankamentami, ogólnie dobry wbudowany aparat;
– brak modemu 3G;
– nie najlepsze spasowanie – skrzypiąca obudowa;
– wyświetlacz i panel tylny podatne na zadrapaniau;
– brak portu HDMI;
– brak trybu HOST i OTG dla portu USB
Sprzęt do testów dostarczył: