NVIDIA Shield, dla tych którzy jeszcze nie wiedzą, to konsola do gier z Androidem. Na pewno nie była ona zaprojektowana do wykonywania innych zadań, a już na pewno do takich, o jakich traktuje niniejszy news…
Przeczytaj koniecznie >> Recenzja gry Real Racing 3 na iPada
Co można robić z konsolą? Czy konkretniej, co można robić z NVIDIA Shield? Można na niej grać, można przeglądać Internet, odbierać pocztę… Można, jeśli tak się zdarzy, przypadkowo upuścić ją na podłogę w ferworze wirtualnej walki. Czy coś jeszcze? Okazuje się, że tak.
Richard Ryan, ukrywający się pod pseudonimem RatedRR specjalizuje się w niezwykle ekstremalnych testach. Gość, jak przystało na rasowego miłośnika broni palnej, wykorzystuje tę ostatnią do testowania…. urządzeń. Jego ostatnią ofiarą jest właśnie androidowa konsola Nvidii.
Zanim obejrzycie poniższy materiał, przestrzegamy – nie róbcie tego sami ;). Jaki zatem rezultat daje zetknięcie – było nie było – delikatnego urządzenia z pociskiem wystrzelonym z lufy legendarnego karabinu Mossberg 464? Zobaczcie sami:
Źródło: Ubergizmo