Wyborcza: tanie tablety z Androidem po roku do niczego się nie nadają
Promocje, promocje, promocje. W zasadzie grudzień upłynie nam głównie pod ich znakiem. Również wśród tabletów. Daleko nie trzeba szukać. Chociażby wczoraj wspominaliśmy wam o ofercie sklepu Neonet, w ramach której możemy nabyć tablet GoClever Terra 70L za jedyne 99 złotych, a to dopiero początek tego typu „okazji”! Czy jednak zakup takiego urządzenia ma w ogóle sens? Z najnowszego raportu Gazety Wyborczej wynika, że niekoniecznie. Mało tego, może to być bardzo chybiony zakup, gdyż tego typu tablety często ulegają zepsuciu, a ich naprawa jest po prostu nieopłacalna.
Promocje, promocje, promocje. W zasadzie grudzień upłynie nam głównie pod ich znakiem. Również wśród tabletów. Daleko nie trzeba szukać. Chociażby wczoraj wspominaliśmy wam o ofercie sklepu Neonet, w ramach której możemy nabyć tablet GoClever Terra 70L za jedyne 99 złotych, a to dopiero początek tego typu „okazji”! Czy jednak zakup takiego urządzenia ma w ogóle sens? Z najnowszego raportu Gazety Wyborczej wynika, że niekoniecznie. Mało tego, może to być bardzo chybiony zakup, gdyż tego typu tablety często ulegają zepsuciu, a ich naprawa jest po prostu nieopłacalna.
Przeczytaj koniecznie >> Kupujemy tani tablet. Na co zwracać uwagę?
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a więc pora rozejrzeć się za prezentami pod choinkę. Jednym z najczęściej wybieranych podarunków są tablety internetowe, zwłaszcza te najtańsze, a więc w cenie znacznie niższej niż 500 złotych, a nierzadko dostępne za mniej niż 100 złotych.
Kupując tani tablet internetowy oczywiście zdajemy sobie sprawę z faktu, że takie urządzenie nie będzie porywać specyfikacją techniczną, wydajnością, czy jakością wykonania. Nie ukrywajmy, ale są to urządzenia wytwarzane po najmniejszej linii oporu. W zasadzie nie są to nawet tablety z kraju (choć logo polskich firm widnieje na ich obudowie), ale pochodzące głównie z chińskich fabryk. Liczymy jednak na to, że będą nam służyć przez jakiś czas i mimo wszystko nie ulegną zepsuciu… Cóż, z tym bywa bardzo różnie.
Dziennikarze Wyborczej pokusili się o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego na temat tanich tabletów oferowanych przez supermarkety i to co ustalili, nie napawa optymizmem.
Specjaliści z centrów serwisowych nie pozostawiają złudzeń. Według nich tani tablet zakupiony w markecie podziała średnio przez około jeden rok. Co dalej? Wtedy ulegnie uszkodzeniu i nie pozostanie nam nic innego, jak oddać go na gwarancję. Warto dodać, że nikt nawet nie będzie próbował naprawić takiego urządzenia. Są one tak tanie, że najprościej w świecie to się nie opłaca. Jakie z kolei „przygody” będą mogą nas ewentualnie czekać po zakupie taniego tabletu? Z ustaleń Wyborczej wynika, że:
- 70% uszkodzeń stanowią mechaniczne usterki ekranu. To najczęściej spotykana wada tego typu urządzeń. Co ciekawe, nie zawsze respektowana przez centra serwisowe. Ot, stało się, ale to nie wina producenta;
- Awaria pamięci wewnętrznej – kolejna przypadłość tanich tabletów, która często objawia się po pół roku użytkowania urządzenia. Jeśli więc kiedyś na ekranie tabletu zobaczycie logo zielonego robota i nic więcej, to macie niemal 100% pewności, że pamięć na dane uległa zepsuciu;
- Problemy podczas aktualizacji – serwisanci szacują, że około 10% zepsuć tanich tabletów powstaje w trakcie procesu przeprowadzania aktualizacji do nowszej wersji systemu Android. To wynika przede wszystkim z niedbałości podczas ich opracowywania, jak i z winy użytkowników, którzy nie zawsze wiedzą, jak poprawnie uaktualnić oprogramowanie tabletu.
Pełny raport znajdziecie w dzisiejszym wydaniu Wyborczej. Z naszej strony dodajmy jeszcze często psujące się ładowarki. Te dołączane do tabletów za kilkaset złotych nierzadko odmawiają posłuszeństwa już po kilku miesiącach. Ok, wiadomo, producent da nam nową w ramach gwarancji. Warto jednak zauważyć, że koszty wysyłki nowej ładowarki pokrywami wtedy sami, a te nierzadko są znacznie wyższe niż jej wartość.
Kupując więc tablet internetowy z supermarketu warto zastanowić się dwa razy nad tym, czy lepiej nie dołożyć trochę więcej do lepszego urządzenia. Decyzja należy do was.
Źródło: wyborcza