Android 4.4 Kit Kat dla tabletu za 250 złotych od Manty. Da się? Da!
Aktualizacja Androida (a co za tym idzie, jego fragmentacja) to praktycznie temat rzeka. Jedni otrzymują nowsze wersje platformy Google, a pozostali (czyt. znaczna większość) nie. Tymczasem firma Manta postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom użytkowników własnych tabletów internetowych z niskiego przedziału cenowego i zapowiedziała uaktualnienie do Androida 4.4 Kit Kat! Najpierw otrzyma je model MID705DC, który kosztuje niespełna 250 złotych. Manta przekazała, że z czasem aktualizację do tego wydania systemu otrzymają kolejne modele tabletów. Czy inni producenci pójdą w ślad za tą firmą?
Aktualizacja Androida (a co za tym idzie, jego fragmentacja) to praktycznie temat rzeka. Jedni otrzymują nowsze wersje platformy Google, a pozostali (czyt. znaczna większość) nie. Tymczasem firma Manta postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom użytkowników własnych tabletów internetowych z niskiego przedziału cenowego i zapowiedziała uaktualnienie do Androida 4.4 Kit Kat! Najpierw otrzyma je model MID705DC, który kosztuje niespełna 250 złotych. Manta przekazała, że z czasem aktualizację do tego wydania systemu otrzymają kolejne modele tabletów. Czy inni producenci pójdą w ślad za tą firmą?
Przeczytaj koniecznie >> Kupujemy tablet do gier za mniej niż tysiąc złotych. Na co zwracać uwagę?
Nie ukrywajmy, ale fragmentacja Androida pozostawia wiele do życzenia. Z ostatnich statystyk ujawnionych przez Google wynika, że najnowsze wydanie systemu, czyli Android 4.4 Kit Kat zdążył zadomowić się w lutym dopiero na 2,5% wszystkich smartfonów i tabletów. Powodów do radości więc nie ma.
Większość producentów tabletów internetowych z Androidem raczej nie oferuje długoterminowego wsparcia dla własnych urządzeń, tym bardziej dotyczy to tych tanich. Stosując przy tym zasadę: wyprodukować i sprzedać jak największą ich liczbę… w możliwie jak najkrótszym czasie. Nieświadomi użytkownicy oczywiście na to się godzą, a tymczasem firma Manta zapowiedziała dziś aktualizację do Androida 4.4 Kit Kat dla tabletu internetowego, który można zakupić w cenie poniżej… 250 złotych! To nie żart. Rozchodzi się o zeszłoroczny model MID705DC, który w żadnym wypadku nie powala specyfikacją techniczną. Rzeczony tablet wyposażono w następujące elementy:
- 7-calowy wyświetlacz dotykowy o lichej rozdzielczości na poziomie zaledwie 800 x 480 pikseli;
- dwurdzeniowy procesor taktowany zegarem 1,2 GHz;
- tylko 512 MB pamięci RAM (poważnie);
- 4 GB pamięci wewnętrznej na dane (z możliwością dalszej rozbudowy za pomocą kart microSD o rozmiarze do 32 GB);
- Wi-Fi b/g/n;
- baterię o pojemności 2000 mAh;
- złącza jack audio 3,5 mm oraz microUSB 2.0.
Obecnie urządzenie dostępne jest z Androidem 4.2 Jelly Bean i w momencie, gdy otrzyma uaktualnienie, będzie jednym z pierwszych polskich tabletów z Kit Katem na pokładzie. Co ciekawe, na modelu MID750DC Manta nie zamierza poprzestać. Proces aktualizacji do Androida 4.4 zagłada większość ilość tabletów producenta. Niestety, ich wykaz na chwilę obecną nie jest znany i na więcej informacji musimy jeszcze poczekać.
Manta w ten sposób udowadnia, że Android 4.4 nie jest już ograniczony podzespołami tabletów. Wszak MID750DC oferuje najniższą z obecnie spotykanych specyfikacji technicznych. Wychodzi jednak na to, że Kit Kat z powodzeniem może działać na tego typu urządzeniu. Jak? To oczywiście zależy od optymalizacji oprogramowania. Z pewnością fajerwerków nie powinniśmy oczekiwać, ale jest bardzo prawdopodobne, że MID750DC będzie działać nieco płynniej niż pod kontrolą Androida Jelly Bean. O tym przekonamy się, gdy producent wyda uaktualnienie.
Ruch Manty jest z pewnością ciekawy i być może da do myślenia innym producentom tabletów. Wszak tego typu polityka z pewnością sprawi, że po produkty Manty klienci będą chętniej sięgać. Wtedy też innym firmom nie pozostanie nic innego, jak zaoferowanie podobnego wsparcia. Czy tak się stanie? Pożyjemy, zobaczymy.
Źródło: Manta