Android-L – wszystko co musisz o nim wiedzieć
Za nami keynote na Google I/O, gdzie firma z Mountain View oficjalnie zapowiedziała kolejną wersję Androida – L. System w ręce deweloperów trafi już dziś, a dla wszystkich jego premiera odbędzie się jesienią. Co wnosi nowa odsłona Androida? Odpowiedź znajdziecie w tym artykule.
Za nami keynote na Google I/O, gdzie firma z Mountain View oficjalnie zapowiedziała kolejną wersję Androida – L. System w ręce deweloperów trafi już dziś, a dla wszystkich jego premiera odbędzie się jesienią. Co wnosi nowa odsłona Androida? Odpowiedź znajdziecie w tym artykule.
Przeczytaj koniecznie >> Krótki test popularnych przeglądarek internetowych na Androida
Odświeżony interfejs
Nowy Android wnosi największe zmiany, w tym również wizualne, od czasów Ice Cream Sandwich z 2011 roku. Na szczególną uwagę zasługuje pojawienie się nowego interfejsu Material Design, który wnosi zmiany w skalowaniu, mapowaniu elementów, kolorach, co pozwoli deweloperom tworzyć jeszcze lepsze aplikacje. A jest dla kogo. Android ma już ponad miliard aktywnych w miesiącu użytkowników. Ponadto jego udział na tabletach zwiększył się do 62%!
Android L to przede wszystkim bardziej płaski wygląd oraz bardziej krągłe elementy z delikatniejszymi krawędziami. Project Hera, o którym mówiono już od jakiegoś czasu, pozwala na wyświetlanie informacji w postaci kart w wielozadaniowym menu, co znacznie podnosi możliwości pracy z systemem. To dotyczy również powiadomień, które w nowym Androidzie wyglądają znacznie lepiej. Nowy Android to także nowe animacje.
Nowa maszyna wirtualna dla aplikacji
Zgodnie z przewidywaniami, maszyną wirtualną dla aplikacji w nowym Androidzie jest ART, który zastępuje leciwego Dalvika. ART to przede wszystkim lepsza wydajność (z zapewnień Google wynika, że nawet do dwóch razy) i można go było włączyć już w Androidzie 4.4. Teraz będzie domyślnym rozwiązaniem.
Wsparcie dla 64-bitowej architektury
O tym mówiło się już od dawna. Dziś urządzenia z Androidem mają nawet po 3 GB pamięci RAM, ale 32-bitowa architektura nie pozwala zaadresować więcej niż 4 GB pamięci. Google o tym wie i w nowym Androidzie wprowadzono wsparcie dla 64-bitowej architektury dla procesorów Intela, ARM i MIPS. To oznacza nie tylko większe możliwości z zakresu adresowania pamięci, ale również lepszą wydajność i mniejsze zużycie energii baterii.
Lepsza grafika
Google zaprezentowało wczoraj także tak zwane AEP (Android Extension Pack). Jeśli wierzyć zapewnieniom, to rozwiązanie to zapewni na urządzeniach z Androidem grafikę dorównującą jakością tej z komputerów. W systemie pojawi się między innymi wsparcie dla tesselacji i shaderów geometrii. Deweloperzy gier powinni być wniebowzięci.
Dłuższy czas pracy na baterii
Nowy Android wprowadza także wydłużony czas pracy na baterii. Możliwe to będzie dzięki nowemu trybowi oszczędzania energii, który pozwoli lepiej planować aktywne zadania i zarządzać procesami procesora. Wraz z Project Volta deweloperzy otrzymują nowe narzędzia do monitorowania zużycia energii przez aplikacje. To pozwoli im lepiej optymalizować programy. Jeśli wierzyć zapewnieniom Google, to Nexus 5 wraz z nowym Androidem powinien oferować o jakieś 90 minut dłuższą pracę w przypadku typowego wykorzystania.
Kiedy i dla kogo?
Google poszło w ślady Apple i już dziś zaoferuje deweloperom wczesny dostęp do wersji beta systemu. Oprogramowanie będzie dostępne dla Nexusa 5 oraz tabletu Nexus 7. System będzie można pobrać pod tym adresem. Finalna odsłona nowego Androida zostanie udostępniona jesienią. HTC już zapowiedziało, że od momentu premiery przewiduje maksymalnie 90 dni na uaktualnienie do Androida L smartfonów One M7 oraz M8.