Super AMOLED z Galaxy Tab S jest świetny. Inni producenci jednak ich nie chcą?

Na dniach tablety z serii Galaxy Tab S, które wyposażono w ekrany typu Super AMOLED, trafią do sprzedaży w naszym kraju (obecnie prowadzona jest ich przedsprzedaż). Jest to jednak rozwiązanie, które stosuje Samsung tylko we własnych tabletach. Potencjał w AMOLEDach jest wielki. Dlaczego więcej inni producenci nie chcą sięgnąć po tę technologię i decydują się na stosowanie w „dachówkach” rzekomo „gorszych” ekranów LCD?

Przeczytaj koniecznie >> Chiński rynek tabletów. Jak w rzeczywistości wygląda i kto tam jest liderem?

 Loading ...

W tym tygodniu na polski rynek trafią tablety z serii Galaxy Tab S, które są pierwszymi od kilku lat, które zostały wyposażone w ekrany typu Super AMOLED. Gwoli przypomnienia, Koreańczycy już raz próbowali szczęścia na rynku tabletów z tym rozwiązaniem. Miało to miejsce w 2011 roku wraz z Galaxy Tab 7.7. Urządzenie, choć udane, jednak nie odniosło na rynku sukcesu. Głównie z racji wysokiej ceny.

Minęło jednak kilka lat i Samsung ponownie postawił na ekrany typu AMOLED. Seria Galaxy Tab S obejmująca dwa różne tablety (z ekranami o przekątnej 8,4 i 10,5 cala) jest linią urządzeń wyposażonych w wyświetlacze Super AMOLED produkowane przez Samsung Display. Skoro Koreańczycy je zastosowali i tak je wychwalają, to dlaczego nie sprzedają takich ekranów innym firmom?

Okazuje się, że konkurencja nie jest specjalnie zainteresowana ekranami Super AMOLED lub też nie może być, z kilku powodów. Wyświetlacze tego typu mają oczywiście swoje zalety, jak i wady. Do tych pierwszych z pewnością warto zaliczyć świetne odwzorowanie kolorów i bardzo wysoki kontrast, które zwykłe ekrany LCD nie są w stanie zaoferować. Ekrany Super AMOLED nie są jednak tanie w produkcji. Samsung doskonale o tym wie, i choć milczy na ten temat, to jednak tak w rzeczywistości jest. Tablety z serii Galaxy Tab S oferowane są w dosyć atrakcyjnych cenach, ale tak naprawdę Samsung na każdym sprzedanym egzemplarzu z pewnością za wiele nie zarabia. Droższe koszty produkcji z pewnością przekładają się na wyższą cenę dla innych firm, które chciałyby skorzystać z tej technologii. Do wad na pewno warto dodać jeszcze większą prądożerność tego typu ekranów.

Brak zainteresowania producentów może wynikać jeszcze z dwóch innych aspektów. Po pierwsze, firmy wolą rozwijać własne technologie i korzystać z nich. Powierzając jedynie produkcję partnerom. Tak na przykład robi Apple. Okazuje się, że to właśnie Samsung jest głównym dostawcą ekranów dla iPada, ale te produkowane są według wytycznych firmy z Cupertino. Ostatnim z mankamentów mogą stanowić natomiast ograniczenia produkcji ekranów Super AMOLED dla tabletów. Wiemy, że fabryki Samsunga nie są w stanie na chwilę obecną jeszcze wytwarzać tak dużych ilości tych ekranów, jak na przykład w przypadku matryc LCD. To oznacza, że produkcja może w zasadzie pokrywać tylko zapotrzebowania na tablety z serii Galaxy Tab S i dla innych firm, choćby tego chciały, ekranów mogłoby najprościej w świecie nie wystarczyć.

Oczywiście domyślamy się, że z czasem problemy z produkcją (jej wielkością) znikną i wtedy ekrany zastosowane w Galaxy Tab S rzeczywiście staną się dostępne również dla innych producentów. Wtedy też jest całkiem możliwe, że po wyświetlacze Super AMOLED sięgnie więcej firm.

Na koniec zapraszamy was do lektury naszej recenzji Samsunga Galaxy Tab S z 8,4-calowym ekranem Super AMOLED, którą znajdziecie pod tym adresem.

Źródło: PhoneArena, fot.: redakcja