Apple na początku tego miesiąca podniosło w Polsce ceny iPhone’ów. Modele wyposażone w 128 GB pamięci podrożały aż o 400 złotych. Natomiast nowy flagowiec HTC – One M9 dostępny jest w polskiej przedsprzedaży za… 3149 złotych. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych smartfon został wyceniony na kwotę 649 dolarów. Z czego wynikają drożejące ceny smartfonów i czy każdy producent rzeczywiście chce od nas więcej pieniędzy niż jeszcze kilka tygodni temu?
Zaczęło się od Apple…
Marcowa konferencja firmy z Cupertino, w trakcie której zaprezentowano 12-calowego MacBooka oraz zegarek Apple Watch, przyniosła nam również niemiłą niespodziankę. Tradycyjnie, przed rozpoczęciem wydarzenia, wyłączono sklep internetowy Apple Store. Firma z Cupertino robi tak zazwyczaj po to, aby bo konferencji powrócić z nową ofertą. 9 marca nie było inaczej, ale przy okazji… w Europie (także w Polsce) podniesiono ceny na wybrane produkty!
Niestety, ale podwyżki cen objęły iPhone’y 6. Modele z 16 GB pamięci na dane podrożały o 250 złotych. Obecnie za podstawowy model iPhone’a 6 z 4,7-calowym ekranem musimy zapłacić w polskim Apple Store 3199 złotych. Przed zmianą ceny była to kwota 2949 złotych. Największe podwyżki dotknęły smartfonów wyposażonych w 128 GB pamięci na dane. W tym przypadku ceny podniesiono aż o 400 złotych.
Na chwilę obecną smartfony można jeszcze zakupić u partnerów Apple w niższych cenach, ale po wyczerpaniu stanów magazynowych ceny poszybują do góry także u nich. Warto dodać, że marcowe podwyżki cen w Apple Store nie dotknęły iPadów. Niemniej, zawyżono ceny komputerów Mac. Dla przykładu, 15-calowe MacBooki Pro z ekranem Retina podrożały o… tysiąc złotych.
… ale to dopiero początek
Kilka dni te mu o wyższych cenach w Europie poinformowało OnePlus. Smartfon w wersji z 16 GB pamięci będzie droższy o 30 euro. Natomiast OnePlus One z 64 GB pamięci będzie droższy o 50 euro. W konsekwencji w Polsce możemy spodziewać się następujących cen (w nawiasach znajdziecie obecne ceny):
- OnePlus One z 16 GB pamięci – około 1420 złotych (1299 złotych);
- OnePlus One z 64 GB pamięci – około 1650 złotych ((1449 złotych).
Niestety. Tańszy model będzie droższy o około 120 złotych, a pojemniejszy wariant o jakieś 200 złotych. Nowe ceny będą obowiązywać od 25 marca, czyli od najbliższej środy. We wtorek (24 marca) zostanie przeprowadzona po raz ostatni otwarta sprzedaż w starych cenach. Jeśli więc planujecie zakup OnePlus One, to najlepsza okazja nadarzy się za dwa dni. Potem przyjdzie wam dopłacić.
Z czego to wynika?
Wyższe ceny smartfonów podyktowane są bardzo wysokim kursem dolara w stosunku do euro i złotówki. Jeśli śledzicie rynek walut, to zapewne wiecie, że średni kurs dolara ostatnimi czasy przybliżył się do równowartości 4 złotych. Dziś była to kwota 3,8645 zł.
To niestety przekłada się na podwyżki cen w Europie. Na naszym kontynencie obowiązuje VAT, którego nie ma w Stanach Zjednoczonych. Dlatego też producenci zmuszeni są do podnoszenia cen, aby nie tracić na sprzedaży.
Ktoś jednak pozytywnie zaskoczył
Mowa o Samsungu, który w tym tygodniu ogłosił polskie ceny (a w piątek uruchomiono przedsprzedaż) Galaxy S6 oraz Galaxy S6 Edge. Podstawowy wariant smartfonu można w Polsce zamawiać w cenie 2999 złotych. Amerykańska cena tego samego wariantu smartfonu, to 699 dolarów. Dla porównania, HTC One M9 wyceniono w Stanach Zjednoczonych na kwotę 649 dolarów (czyli mniejszą od Galaxy S6), ale w Polsce tajwański koncern chce jednak więcej, bo 3149 złotych!
Widzimy więc, że Samsung postanowił nieco „zjechać” z cenami w naszym kraju i w ten sposób oferta Koreańczyków wydaje się atrakcyjniejsza od tego, co proponuje obecnie w Polsce HTC. Da się? Jak widać, tak. Pamiętajmy jednak, że taka sytuacja może nie potrwać zbyt długo i z czasem Samsung również będzie zmuszony do podniesienia cen. Z drugiej strony, smartfony Koreańczyków dosyć szybko tracą na wartości i jest możliwe, że Koreańczycy po prostu będą starali się dłużej utrzymać aktualną ceny – bez potrzeby ich podnoszenia.
Czy ceny powrócą do normy?
Zapewne zastanawiacie się, kiedy ceny smartfonów mają szansę spaść? To będzie zależało od dalszego kursu dolara. Prognozy na najbliższy czas nie są jednak zbyt optymistyczne i dolar amerykański nadal ma oscylować w wartości około 4 złotych. Dopiero jego spadek do wartości sprzed kilku miesięcy może spowodować, że producenci (po kilku kolejnych miesiącach) zdecydują się obniżyć ceny smartfonów do wartości, które znamy sprzed kilku tygodni. To jednak prędko nie nastąpi.