Skanery linii papilarnych na Androidzie mniej bezpieczne niż w iPhone’ach?
Jak pokazują najnowsze badania, hakerzy łatwiej radzą sobie z obejściem zabezpieczeń w postaci skanerów linii papilarnych na urządzeniach pracujących pod kontrolą Androida. Korzystnie na ich tle wypadają za to produkty firmy Apple z czytnikiem TouchID.
Jak pokazują najnowsze badania, hakerzy łatwiej radzą sobie z obejściem zabezpieczeń w postaci skanerów linii papilarnych na urządzeniach pracujących pod kontrolą Androida. Korzystnie na ich tle wypadają za to produkty firmy Apple z czytnikiem TouchID.
Yulong Zhang i Tao Wei, naukowcy z FireEye, wyniki swoich eksperymentów zaprezentowali podczas konferencji Black Hat USA 2015, do której doszło w tym tygodniu w Las Vegas. Wykład odnosił się zwłaszcza do urządzeń z systemem Android firm Samsung, HTC i Huawei. Jednym z największych niebezpieczeństw jest możliwość wykradzenia zeskanowanych odcisków palców, co zostało potwierdzone na Samsungu Galaxy S5 i HTC One Max.
– W przypadku tego ataku, dane związane z odciskami palców trafiają bezpośrednio w ręce hakera. Przez całą resztą życia ofiary, napastnik może używać jej linii papilarnych w niecnych celach – alarmuje Yulong Zhang.
Nie wiadomo, które urządzenia pracujące pod kontrolą Androida są bardziej, a które mniej narażone na ataki hakerów. Naukowcy nie wgłębiali się tu w szczegóły. Wiadomo natomiast, że na tym tle iPhone’y, w których wykorzystywany jest czytnik linii papilarnych TouchID, wyglądają korzystnie. Na podstawie przeprowadzonych badań sprzęt Apple może zostać więc uznany za bezpieczniejszy.
Źródło: Sammobile