Jeśli jednym z decydujących czynników w nowych smartfonach z dużymi ekranami jest dla Was długość pracy baterii, powinniście się skłaniać raczej ku Samsungowi Galaxy S6 edge+, który pod względem długości pracy na jednym ładowaniu przewyższa Galaxy Note 5.
Z testów przeprowadzonych przez skrypt, który bada konsumpcję energii na podstawie typowego użytkowania smartfona w prawdziwym życiu, wynika, że Samsung Galaxy S6 edge+ rozładuje się po dziewięciu godzinach i 29 minutach. Galaxy Note 5 wyłączy się po 9 godzinach i 11 minutach.
Wytrzymalszy z dwójki nowych smartfonów południowokoreańskiej firmy może się równać z Sony Xperią Z3, zaś bezkonkurencyjna pozostaje Motorola Droid Turbo, która najbliższą konkurencję wyprzedza o ponad godzinę! Na plus Galaxy Note 5 na pewno działa z kolei fakt, że jego bateria pozwala na dłuższą pracę niż ta obecna w Galaxy Note 4. Różnica wynosi blisko pół godziny na korzyść nowego urządzenia ze stajni Samsunga.
Jeśli chodzi o szybkość ładowania od zera do stu proc., Galaxy S6 edge+ i Galaxy Note 5 wypadają tak samo – z ładowarką dołączaną w zestawie dopełnienie baterii zajmuje 81 minut. Wyraźnie lepsze wyniki od duetu Samsunga notuje tylko ASUS ZenFone 2, który na załadowanie nie potrzebuje nawet godziny! Po raz kolejny od swojego następcy wyraźnie gorzej wypada natomiast Galaxy Note 4.
Przypomnijmy, że zarówno Samsung Galaxy S6 edge+, jak i Galaxy Note 5, dysponują bateriami o pojemności 3000 mAh. Pełne specyfikacje obu urządzeń Samsung przedstawił w ubiegłym tygodniu.
Źródło: Phonearena