Choć Asus jest jeszcze daleki od zapowiedzi smartfonów z rodziny ZenFone 3, prezes zarządu tajwańskiej firmy zdradził pewien techniczny szczegół na ich temat i tym samym pośrednio po raz wtóry potwierdził, że złącze USB typu C w przyszłym roku powinno być standardem.
Ten właśnie port powinien się bowiem znaleźć na pokładzie nowych ZenFone’ów. – Sądzę, że postawienie na USB typu C jest słuszną decyzją. Klarowną odpowiedź poznacie, gdy zobaczycie ZenFone’a 3 – deklaruje Jonney Shih. Nie jest to może jasny komunikat, ale na pewno wyraźna sugestia.
Dlaczego jednak ASUS nie zdecydował się na wprowadzenie w swoich smartfonach tego nowoczesnego złącza już w tym roku? – Oczywiście znacie koszty. W przypadku ZenFone’a liczy się każdy cent. Nigdy nie myślimy jednak tylko o kosztach. Zawsze jednocześnie staramy się brać pod wzgląd również wartość. W większym stopniu jest to zatem kwestia wyczucia odpowiedniego momentu. Kiedy następuje ten najwłaściwszy? Zwykle staramy się nieco wyprzedzać konkurencję – wyjaśnia Shih.
W przypadku USB typu C nie udało się jednak tego zrobić, gdyż kilka firm wprowadziło już ten port w swoich smartfonach. Można go znaleźć choćby w OnePlus 2 czy nowych Nexusach. – Jeśli się za bardzo wychylasz, może się to niekiedy skończyć katastrofą – diagnozuje prezes Asusa. – To nasza strategia. Nie przepadamy za tą, którą stosuje Apple. Oni zawsze starają się przewodzić w bardzo agresywny sposób. My też wolelibyśmy być bardziej agresywni od naszych konkurentów, ale czasami potrzebujemy też być bardziej praktyczni, pójść na kompromis – dodaje.
Nie zmienia to jednak faktu, że kilka tegorocznych smartfonów Asusa wyróżniało się choć jedną swoją funkcją – jak ZenFone Max z baterią o wielkiej pojemności czy ZenFone Selfie z przednią kamerą równie mocną jak ta umieszczona z tyłu.
Źródło: Trustedreviews