W trzecim kwartale bieżącego roku Samsung pozostał liderem na rynku smartfonów, ale to Apple i Huawei spośród firm z czołówki zwiększyły swoje udziały w rynku. Mimo to nikt w koreańskiej spółce nie zamierza płakać – zgodnie z przewidywaniami udało się jej bowiem zanotować wzrost przychodów, pierwszy od prawie dwóch lat.
Zysk operacyjny Samsunga w trzecim kwartale wyniósł 6,4 miliarda dolarów, podczas gdy w tym samym okresie przed rokiem wynosił jedynie 3,6 mld dolarów. Łączne przychody to z kolei suma 45,6 mld dolarów – w trzecim kwartale 2014 były one nieznacznie mniejsze (41,7 mld). To pierwszy kwartalny wzrost rok do roku, jaki spółka zanotowała na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Władze Samsunga dobrze wiedzą, czemu go zawdzięczają. „Odnotowaliśmy znaczący wzrost sprzedaży smartfonów w tym kwartale w porównaniu do poprzedniego. Stało się tak dzięki wzrostowi zamówień na Galaxy Note 5, Galaxy S6 edge+, a także urządzenia z serii Galaxy A i J„ – podaje koreańska firma. Sam oddział smartfonów zanotował w trzecim kwartale zysk operacyjny równy 2,1 miliarda dolarów, w porównaniu do 1,54 mld w poprzednim trzymiesięcznym okresie.
Zwiększyły się też zamówienia na smartfony Samsunga rok do roku, co znakomicie pokazują dane udostępnione przez IDC. Koreańska spółka pozostała według nich liderem w sektorze z wynikiem 84,5 mln egzemplarzy dostarczonych do sklepów. Taki rezultat zapewnia Samsungowi 23,8 proc. udziału w rynku, o 0,1 punktu procentowego mniej niż przed rokiem.
Przewaga nad drugim Apple, które ma 13,5-procentowy udział w rynku, jest więc wyraźnie zaznaczona, ale w porównaniu do trzeciego kwartału 2014 zmniejszyła się – wówczas wynosiła ponad 12 pp., teraz obie firmy dzieli już tylko 10,3 punktu procentowego. Tę skuteczną pogoń gigant z Cupertino zawdzięcza w głównej mierze sobie. W ostatnim kwartale dostarczył bowiem do sklepów 48 mln iPhone’ów, czyli prawie 9 milionów egzemplarzy więcej niż od lipca do końca września 2014.
Największym wygranym ostatniego okresu okazuje się być jednak Huawei, które dostawy do sklepów rok do roku zwiększyło aż o 60,9 proc. – z 16,5 do 26,5 miliona egzemplarzy. Według chińskiej firmy ta ostatnia liczba jest zresztą jeszcze większa. Na Twitterze Huawei chwali się bowiem dostarczeniem do sklepów 27,4 mln smartfonów. Dodaje, że od kwietnia Huawei P8 dotarło do sprzedawców w czteromilionowym nakładzie.
Niezależnie od dokładnego wyniku osiągniętego w trzecim kwartale, nie ulega wątpliwości, że Huawei jest na fali. Firma awansowała z piątego na trzecie miejsce miejsce na świecie. Świadczą o tym również wcześniejsze doniesienia o odzyskaniu pałeczki pierwszeństwa na lokalnym rynku. Huawei zdetronizowało tam Xiaomi, które według IDC w skali globalnej plasuje się na piątym miejscu.
W trzecim kwartale firma wysłała do sklepów 18,3 mln smartfonów, 5,6 proc. więcej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym. Taki wzrost pozwolił utrzymać Xiaomi udziały w rynku na poziomie 5,2 proc. Władze spółki tym razem muszą się jednak zadowolić piątym miejscem – na czwarte, z wynikiem 18,8 mln egzemplarzy, wskoczyło bowiem Lenovo, które zapewniło sobie 5,3 proc. udziału w rynku (0,2 pp. więcej niż w trzecim kwartale 2014).
Łącznie od lipca do końca września sprzedawcy z całego świata zamówili 355,2 miliona smartfonów, czyli rok do roku więcej o 6,8 proc. Ten sam okres w 2014 roku przyniósł zamówienia na poziomie 332,6 mln egzemplarzy.
Źródło: Androidheadlines, Samsung, Twitter