O problemach z wybuchającymi Galaxy Note 7 zapewne słyszał już każdy. Koreańczycy nie mają jednak ostatnio szczęścia. Samsung Galaxy S7 pewnej nauczycielki z Wielkiej Brytanii również eksplodował. Miało to miejsce w kawiarni, gdy telefon najpierw się nagrzał, a potem wybuchł.
Czytaj także >> Kolejna eksplozja Galaxy Note 7. Spłonęło auto (wideo)
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło 10 września w Whitham, Essex. 30-letnia nauczycielka Sarah Crockett wybrała się z najbliższym do kawiarni. Jej Samsung Galaxy S7 zaczął nagle mocno się nagrzewać, choć nie był podłączony do ładowarki i nagle zaczął wydobywać się z niego dym. Crockett rzuciła telefon na stół i pomieszczenie szybko zaczęło zapełniać się dymem. Oczywiście, smartfon uległ całkowitemu zniszczeniu. Warto dodać, że nie był to zupełnie nowy egzemplarz, ale użytkowany przez trzy miesiące. Poniżej kilka zdjęć.
Samsung obecnie boryka się z problemami związanymi z zapalającymi się Galaxy Note 7. Tylko w samych Stanach Zjednoczonych doszło już do ponad 70 takich przypadków. Obecnie Koreańczycy nawołują do wyłączenia nowych flagowców z Pen i ich nieużywania do momentu wymiany na nowe egzemplarze, które będą pozbawione wadliwych baterii.
Doszło do sytuacji, że właściciele Galaxy Note’ów 7 muszą wyłączać telefony przed wejściem do samolotu. Na niektórych lotniskach prosi się podobno o to nawet wszystkich użytkowników smartfonów z logo Samsunga. Niezależnie od tego, czy jest to Note 7 lub inny model telefonu. Jedno jest pewne, Samsung będzie musiał dosyć ciężko pracować nad odbudową zaufania do własnych smartfonów i pewnie nie będzie to prosty proces.
Aktualizacja
Od Samsung Polska otrzymaliśmy następującą odpowiedź w tej sprawie: Nie ma znanych nam problemów z bezpieczeństwem Galaxy S7. Wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem traktujemy z najwyższą powagą, każdy zgłoszony incydent jest analizowany. Ten przypadek jest aktualnie badany przez dział obsługi klienta. Jesteśmy w kontakcie z użytkownikiem i wyjaśniamy to.
źrodło: thesun, fot.: nick obank