Zapalił się kolejny Samsung Galaxy S7 edge
Niestety, to nie żart. Zapalił się kolejny Samsung Galaxy S7 edge. Tym razem na Filipinach. Niestety, szczegóły wydarzenia nie są znane.
Niestety, to nie żart. Zapalił się kolejny Samsung Galaxy S7 edge. Tym razem na Filipinach. Niestety, szczegóły wydarzenia nie są znane.
Problem wybuchających smartfonów w ostatnim czasie dotyczył przede wszystkim Samsungów Galaxy Note 7, które obecnie wymieniane są na egzemplarze pozbawione wadliwych baterii. W międzyczasie dochodziło jednak do podobnych incydentów z innymi smartfonami Samsunga (zresztą, nie tylko tej firmy). Jakiś czas temu wspominaliśmy wam o Galaxy S7 pewnej nauczycielki z Wielkiej Brytanii, który eksplodował w kawiarni. Tym razem znowu doszło do podobnego incydentu z udziałem smartfonu z zakrzywionym ekranem.
Filipinka Weng Briones opublikowała na własnym profilu na Facebooku kilka zdjęć spalonego Samsunga Galaxy S7 edge. Dwa ze zdjęć widzicie w tym wpisie, a więcej znajdziecie w źródle informacji.
Niestety, szczegóły wypadku nie są znane. Nie wiemy więc, co dokładnie stało się z telefonem i jakie były przyczyny jego spalenia. Nie wiadomo, czy bateria była ładowana (a jeśli tak, to z użyciem jakiej ładowarki) czy też telefon zapalił się w trakcie zwykłego użytkowania. Filipinka nie ujawnia szczegółów. Przekazała jednak, że spalonego Galaxy S7 edge odniosła do punktu, gdzie go wcześniej kupiła i pieniądze zostały jej zwrócone w całości. I z tego powodu chwali sobie wsparcie Samsunga.
źródło: facebook (via phonearena)