Jeśli wierzyć plotkom, to testy smartfonu Samsung Galaxy S8 rozpoczną się dopiero w styczniu. To oznacza, że premiera może rzeczywiście nie odbyć się na MWC 2017, a w późniejszym terminie.
Wczoraj The Wall Street Journal raportował, że Samsung Galaxy S8 może zadebiutować nawet dopiero w kwietniu, a więc nawet do dwóch miesięcy później niż początkowo planowano. The Investor zdaje się potwierdzać te informacje, bo stwierdza, powołując się na własne źródła, że testy nowego flagowca Koreańczyków mogą rozpocząć się dopiero w styczniu. Wtedy dostawcy mają zacząć dostarczać elementy dla Galaxy S8, a w lutym zamówienia mają już iść pełną parą.
Jest więc bardzo możliwe, że nowy flagowiec Samsunga zostanie pokazany rzeczywiście dopiero po barcelońskich targach Mobile World Congress 2017, które rozpoczną się 27 lutego. Możliwe, że konferencja Samsung Unpacked odbędzie się na przykład w marcu, a sprzedaż rozpocznie się w kwietniu, jak informował WSJ.
Samsung nie będzie chciał pospieszać premiery Galaxy S8
Na więcej informacji musimy jeszcze poczekać. Z pewnością jednak nie liczmy na przyspieszenie prac i wcześniejszą premierę. Po klęsce, którą poniósł Galaxy Note 7, Koreańczycy nie mogą pozwolić sobie na podobną sytuację. Samsung Galaxy S8 musi być smartfonem dopracowanym pod każdym szczegółem i pozostaje nam wierzyć, że taki rzeczywiście będzie.
źródło: theinvestor