Samsung Galaxy S9 nie ma być rewolucją. Tak twierdzi Evan Blass
Samsung Galaxy S9 i S9+ zbliżają się wielkimi krokami. W sieci pojawia się coraz więcej plotek o nowych telefonach Koreańczyków, ale czy te na pewno będą rewolucyjne? Być może nie, co zdaje się sugerować Evan Blass. Leakster twierdzi, że dużych zmian względem poprzednich modeli nie powinniśmy się jednak spodziewać.
Samsung Galaxy S9 i S9+ zbliżają się wielkimi krokami. W sieci pojawia się coraz więcej plotek o nowych telefonach Koreańczyków, ale czy te na pewno będą rewolucyjne? Być może nie, co zdaje się sugerować Evan Blass. Leakster twierdzi, że dużych zmian względem poprzednich modeli nie powinniśmy się jednak spodziewać.
Samsung rzekomo już sfinalizował hardware dla Galaxy S9 i S9+. Nastąpiło to podobno wcześniej w tym miesiącu, o czym raportowały koreańskie media. Teraz pora na oprogramowanie i wczoraj otrzymaliśmy niewielkiego rąbka tajemnicy w tej kwestii. Smartfony mają pracować pod kontrolą Galaxy Ai UX. Tymczasem głos w sprawie nadchodzących flagowców zabrał także Evan Blass.
Galaxy S9 i S9+ powstają pod nazwami kodowymi Star i Star2. To jednak wiemy nie od dziś. Leakster potwierdził też nazwy w dotychczasowej nomenklaturze, ale tutaj też obyło się bez niespodzianek. Mniejszy model to SM-G960, a większy SM-G965. Najważniejsze jest jednak to, że Blass twierdzi, że nadchodzące flagowce na przyszły rok to „tock”, a to oznacza, że nie powinniśmy spodziewać się większych rewolucji.
Samsung szybko rozpoczął prace nad projektami obu telefonów. Nastąpiło to jeszcze przed rynkowym debiutem Galaxy S8 i S8+. Nowe smartfony mają być dosyć podobne do poprzedników. Prawdopodobnie z przodu niewiele się zmieni, ale z tyłu spodziewamy się większych zmian. Pojawi się podwójny aparat fotograficzny, który być może pozwoli na nagrywanie wideo w 1000 fps. Zmieni się także położenie czytnika linii papilarnych, ale nie będą to zmiany rewolucyjne, a bardziej kosmetyczne. Czy to oznacza, że na Galaxy S9 nie warto czekać? Nie sądzę.
Samsung ma ogromne pole do popisu w kwestii programowej i to może być killer ficzer smartfonów z serii Galaxy S9. Te mogą otrzymać wiele unikatowych funkcji, w tym wspomaganych sztuczną inteligencją. Nawet jeśli pod względem wzornictwa niewiele ulegnie zmianie względem modeli z tego roku, tak nowe smartfony nadal mogą być łakomym kąskiem. Ich premiery spodziewamy się w lutym. Evan Blass dodał, że więcej informacji przekaże z czasem. Przypuszczalne dane techniczne, które bazują na przeciekach, znajdziecie poniżej.
Samsung Galaxy S9 – dane techniczne
- 5,8″ lub 6,2″ ekran Super AMOLED o rozdzielczości QHD+
- procesor Qualcomm Snapdragon 845 lub nowy Exynos 9810
- 6 GB pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR4
- 64 lub 128 GB pamięci flash UFS 2.x na dane
- czytnik kart pamięci microSD
- kamerka 8 Mpix f/1.7 do wideorozmów z autofocusem
- podwójny aparat fotograficzny 12 Mpix z teleobiektywem
- bateria o pojemności około 3000/3500 mAh
- Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, GPS, NFC
- modem LTE kat. 18 (do 1,2 Gbps)
- dual SIM (opcjonalnie)
- USB C
- IP68
- czytnik linii papilarnych
- skaner tęczówki oka
- Android 8.0 Oreo z Galaxy Ai UX
źródło: Evleaks