Xiaomi trzy lata temu złożyło wniosek o zarejestrowanie marki Mi Pad w Europie. Apple jednak postanowiło złożyć skargę ponieważ, jak stwierdziło, nazwa ta zbytnio przypomina słowo iPad. Sąd przychylił się do wniosku giganta z Cupertino. Innymi słowy – chińska firma nie może zarejestrować tej marki w Europie.
Apple wygrało właśnie w sądzie z Xiaomi. Dzięki temu uniemożliwi chińskiemu producentowi smartfonów zarejestrowanie tabletu Mi Pad jako unijnego znaku towarowego. Jak stwierdził sąd, nazwa ta została uznana za zbyt podobną do określenia iPad.
Sąd, drugi najwyższy organ Unii Europejskiej pod względem wymiaru sprawiedliwości, orzekł, że zarejestrowanie Mi Pad jako znaku towarowego nie leży w interesie publicznym. Powód? Konsumenci byliby prawdopodobnie zdezorientowani podobieństwem obu znaczeń. Proces trwał naprawdę długo, bo aż trzy lata. To właśnie wtedy Xiaomi złożyło wniosek w Urzędzie Ochrony Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO), aby zarejestrować Mi Pad jako znak towarowy. Oczywiście, cała sytuacja została bardzo szybko dostrzeżona przez Apple. Firma szybko złożyła skargę. EUIPO natomiast stanęło po stronie Apple, opierając się na założeniu, że Mi Pad może zostać błędnie zinterpretowany jako swoistego rodzaju odmiana tabletu iPad.
Zobacz również: Najlepsze nowe aplikacje dla systemu iOS z listopada
Xiaomi może się jeszcze odwołać do Trybunału Sprawiedliwości. Apple nie ma na to wpływu
Xiaomi może odwołać się od orzeczenia najwyższego sądu Unii Europejskiej, czyli Trybunału Sprawiedliwości. Dotąd jednak chińska firma nie otrzymała żadnego oświadczenia w sprawie dzisiejszej decyzji. Producent smartfonów znany jest z tego, że lubi pożyczać pomysły od amerykańskiego giganta. Ale to nie jedyna chińska firma, która znana jest z takich praktyk. Nie tak dawno głośno było o podobieństwie OnePlus 5 i iPhone’a 7 Plus.
Na poniższym filmie obejrzysz 11 najciekawszych nowości z iOS 11:
Źródło: Reuters