Samsung Galaxy X w prototypowej wersji ma aż trzy ekrany
Samsung Galaxy X to składany smartfon, który powstaje od dawna. W tym roku go nie zobaczymy, ale nowych informacji o tym urządzeniu udzielają nam koreańskie media. Samsung już ma prototypy Galaxy X, gdzie w obecnej postaci telefon ma łącznie aż trzy ekrany. Jednak tylko dwa z nich łączą się w jedną całość.
Samsung Galaxy X to składany smartfon, który jest w przygotowaniu od lat. Dziś już wiemy, że urządzenie to nie zostanie wprowadzone na rynek w tym roku. Premiera ma odbyć się w przyszłym roku. Taka informacja została przekazana w trakcie targów CES 2018 w Barcelonie. Wiemy, że wynika to m.in. z przeciągających się prac nad UX smartfona. Tymczasem nowych informacji dostarcza nam koreański The Bell, który wczoraj opublikował nowe plotki na temat Galaxy S10.
Galaxy X w wersji prototypowej ma aż trzy ekrany. Każdy z nich ma przekątną około 3,5 cala. Dwa z nich łączą się w jeden duży wyświetlacz o przekątnej około 7 cali (wcześniej plotki zakładały, że było to dokładnie 7,3 cala). Natomiast trzeci ekran znajduje się pod drugiej stronie złożonego telefonu. Po to, aby zawsze można było mieć dostęp do funkcji smartfona, gdy ten jest złożony. Samsung zapewne jakoś sensownie to przemyślał.
Samsung Galaxy X nie został jednak jeszcze sfinalizowany. To dotyczy prawdopodobnie także prac nad designem. Zapewne Koreańczycy biorą na obecnym etapie pod uwagę jeszcze kilka różnych koncepcji i nie wiadomo, na co dokładnie się zdecydują. O tym przekonamy się dopiero z czasem, a teraz musimy czekać na więcej szczegółów.
Samsung Galaxy X był już pokazywany nie raz
Samsung chwalił się smartfonem Galaxy X już niejednokrotnie. Jego koncepcja została pokazana już kilka lat temu. Wiemy, że Koreańczycy co jakiś czas przywożą prototypy tego urządzenia na duże targi, jak MWC czy CES. Tam następnie prezentują postępy prac partnerom. W trakcie tegorocznych targów CES 2018 składany smartfon też był pokazywany za zamkniętymi drzwiami.
Samsung Galaxy X ma być kompletnym produktem. Firma włożyła w jego rozwój już naprawdę wiele środków i czasu. Producent chce mieć pewność, że nie będzie to tylko „zabawka„, a urządzenie, które porwie tłumy. Choć tutaj trzeba mieć na uwadze, że składany smartfon nie będzie tani. Niestety, ale za innowacje się płaci i to niemało.
źródło: The Bell