Xiaomi Mi 7 ma być droższy od poprzednika. Takie informacje pojawiały się już wcześniej. Choć trzeba pamiętać, że w przypadku Mi Miksa 2S udało się utrzymać cenę na tym samym poziomie. Wcześniejsze przecieki sugerowały, że najtańszy wariant Xiaomi Mi 7 ma kosztować 2999 juanów (ok. 1680 zł). Teraz jest nowa cena i ta wynosi 2799 juanów (ok. 1650 zł).
Informacja ta pojawiła się na Twitterze. Poniżej widzicie zrut ekranowy, który miałby rzekomo pochodzić ze strony Chińczyków. Widać na nim, że Xiaomi Mi 7 ma dostać czytnik linii papilarnych na ekranie, co zresztą potwierdził sam Lei Jun. Prawda jest jednak taka, że taka funkcja nie pojawi się w najtańszym modelu. Dlatego te informacje są wyssane z palca, a rendery nie są prawdziwe.
Xiaomi Mi 7 pewnie będzie ciut droższy od poprzednika i możliwe, że cena bazowego modelu rzeczywiście wyniesie te 2799 juanów lub będzie bardzo podobna. Z pewnością jednak rendery, które to widzimy, niewiele mają wspólnego z oficjalnymi grafikami Chińczyków. Podobnie, jak i ta otwierająca ten artykuł.
Premiera Xiaomi Mi 7 prawdopodobnie nie odbędzie się w tym miesiącu, choć wskazywały na to pewne przecieki. Niestety, ale jest możliwe, że będziemy musieli poczekać do przyszłego kwartału. Na temat nowego flagowca Chińczyków wiemy już całkiem sporo. Znane dane techniczne Xiaomi Mi 7 znajdziecie poniżej. Wkrótce mamy zobaczyć także Mi Maksa 3, opaskę Mi Band 3 czy tablet Mi Pad 4.
Xiaomi Mi 7 – dane techniczne
- ~5,6-calowy ekran o rozdzielczości Full HD+ (proporcje 19:9)
- 8-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 845 z GPU Adreno 630
- co najmniej 6 GB pamięci operacyjnej RAM
- 64 GB lub więcej miejsca na dane
- czytnik kart pamięci microSD – brak
- kamerka do wideorozmów i selfie (brak szczegółów)
- podwójny aparat fotograficzny (brak szczegółów)
- bateria o pojemności 3180 mAh z bezprzewodowym ładowaniem
- Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, GPS/GLONASS, NFC
- modem LTE
- dual SIM
- czytnik linii papilarnych
- mechanizm do rozpoznawania twarzy
- złącze USB C
- Android Oreo z nakładką MIUI 9
źródło: Twitter