Samsung Galaxy Note 9 ma premierę w pierwszej połowie sierpnia. Nowy flagowiec z S Pen do tej pory ujawnił nam wiele informacji. Wiemy, jak Koreańczycy zaprojektowali ten telefon. Wiadomo również, czego można spodziewać się po specyfikacji technicznej. Zobaczmy, co ma zaoferować nowy „notatnik”.
Bez czytnika linii papilarnych na ekranie
Samsung Galaxy Note 9 mógł być pierwszym smartfonem Koreańczyków, który dostanie czytnik linii papilarnych na ekranie. Dziś już jednak wiemy, że tak się nie stanie. Najbliższa okazja nadarzy się przy okazji debiutu modeli S10. W nowym „notatniku” czytnik zostanie umieszczony na pleckach. Na szczęście, zmieniono jego położenie, co mogliśmy zobaczyć na renderach Onleaks. Skaner umieszczono pod aparatem, jak to jest w modelach S9 i S9+.
Pojemna bateria
Samsung Galaxy Note 9 ma dostać znacznie pojemniejszą baterię od poprzednika. Plotki mówią, że będzie to akumulator o pojemności 4000 mAh (nominalnie pewnie około 3850 mAh). Dla porównania, w „notatniku” z 2017 roku zastosowano baterię o pojemności 3300 mAh. Różnica będzie więc na plus. Wiemy jednak, że szybsze ładowanie nie zostanie wprowadzone. Nadal akumulator będzie można ładować ładowarkami o mocy do 15W.
Ekran może być ciut większy
Ekran smartfona Samsung Galaxy Note 9 może być nieco większy niż w poprzedniku. Flagowiec z S Pen z 2017 roku ma 6,3-calowy panel. W nowym modelu może to być o 0,1 cala więcej. Różnica nie będzie więc znacząca. Nadal będzie to panel Super AMOLED o proporcjach 18,5:9 oraz rozdzielczości QHD+ (1440 x 2960 pikseli). Smartfon z przodu w ogóle ma mocno przypominać poprzedni model z piórkiem S Pen.
Raczej bez 8 GB RAM
Samsung Galaxy Note 9 raczej nie dostanie wersji z aż 8 GB pamięci operacyjnej RAM, choć w chińskich smartfonach wcale to już nikogo nie dziwi. Koreańczycy raczej pozostaną przy 6 GB RAM-u, co zresztą sugerują bazy benchmarków, gdzie go dostrzeżono. W zamian może jednak pojawić się model ze zwiększoną do nawet 512 GB pamięcią flash na dane. Koreańczycy już produkują takie kości i na rynku są już telefony, w których rzeczywiście znajduje się tak dużo miejsca.
Udoskonalone piórko S Pen
S Pen dla smartfona Galaxy Note 9 doczeka się wielu ulepszeń. Wiemy, że piórko ukrywa się pod nazwą EJ-PN960. Niedawno dostrzeżono je na stronie komisji FCC. Tam dowiedzieliśmy się, że w rysiku rzeczywiście znajduje się moduł Bluetooth LE. Ten zapewni zupełnie nowe możliwości. Mówi się m.in. o zdalnym kontrolowaniu muzyki czy wykorzystaniu piórka S Pen w ramach kontrolera do gier. Teoretycznie możliwości jest tu naprawdę wiele i Samsung na pewno ma tu pole do popisu.
W pięciu kolorach obudowy
Samsung Galaxy Note 9 ma być dostępny w pięciu kolorach obudowy. Ujawniły nam to informacje na temat wersji kolorystycznych piórka S Pen. Tam pojawiły się kolory: czarny, niebieski, szary, fioletowy oraz zupełnie nowy odcień. To brązowy, który pojawiał się już w przeciekach. Tak więc taki kolor jest więc naprawdę mocno prawdopodobny.
Cena zapewne nie będzie niska
Samsung Galaxy Note 9 nie będzie tanim smartfonem. Jego cena zapewne wyniesie tyle samo, co rok temu za Note’a 8. Dlatego w Polsce spodziewamy się kwoty na poziomie 4299 złotych. Niestety, to telefon, który do najtańszych nie będzie należeć, ale z drugiej strony jego właściciele na pewno otrzymają świetny sprzęt, który będzie jednym z najlepszych na rynku.
Samsung Galaxy Note 9 – dane techniczne
- ~6,3-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości QHD+ (1440 x 2960 pikseli)
- procesor Qualcomm Snapdragon 845 lub Exynos 9810
- 6 GB pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR4
- 128 lub 256 GB lub więcej pamięci flash na dane
- czytnik kart pamięci microSD o pojemności do 400 GB
- kamerka 8 Mpix f/1.7 do wideorozmów i selfie
- aparat fotograficzny 12 Mpix f/1.5-f/2.4 + 12 Mpix f/2.4
- bateria o pojemności 4000 mAh
- Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, GPS/GLONASS, NFC
- modem LTE kat. 18
- dual SIM
- złącze USB C
- czytnik linii papilarnych
- skaner tęczówki oka
- IP68
- stereofoniczne głośniki
- S Pen
- Android 8.1 Oreo
Zobacz także: Najlepsze nowe aplikacje na Androida z czerwca
źródło: opracowanie własne, fot. otwierające: Onleaks