Huawei w wyniku decyzji Donalda Trumpa otrzymało zakaz handlu z amerykańskimi dostawcami. Najpierw współpracę ograniczyło Google, a potem także inne firmy. W tym również spoza Stanów Zjednoczonych, jak chociażby ARM. Pojawiają się już pierwsze raporty o spadkach sprzedaży smartfonów chińskiej marki. Są też liczne zwroty.
W Europie widać to dobrze na przykładzie Hiszpanii. W ostatnich dniach klienci tamtejszego Amazonu anulowali ponad 10 tysięcy zamówień. Tam też wstrzymano akcje marketingowe dla P30 Pro. W hiszpańskich sklepach El Corte Inglés i Mediamarkt zauważono spadek sprzedaży smartfonów Huawei o około 50-70%. Były też liczne zwroty, bo Hiszpanie oddali z powrotem ponad 15 tysięcy zakupionych telefonów marki.
Huawei traci nie tylko w Europie, ale też Azji
Decyzja USA spowodowała także problemy w Azji. W takich Chinach klienci łączą się z firmą w tych trudnych dniach, ale na innych rynkach już tak dobrze nie jest. Japońscy operatorzy Softbank i KDDI wtrzymali premierę kilku modeli Huawei, w tym P30 Lite. Część azjatyckich klientów również próbuje pozbyć się własnych telefonów tak szybko, jak to tylko jest możliwe.
Huawei straci w tym kwartale naprawdę wiele i choć było jednym z największych obecnie producentów smartfonów, tak wkrótce prawdopodobnie nie będzie. Dobrą sprzedaż firma zapewne utrzyma już tylko w Chinach, gdzie usług Google i tak nie ma. Jednak przyszłość chińskiego giganta obecnie jest pod dużym znakiem zapytania.
Przeczytaj także: Messenger – triki, sztuczki i ukryte funkcje