Zakaz handlu, którym objęto Huawei, początkowo nie został wyjaśniony przez Stany Zjednoczone. Jedynie podejrzewano, że może chodzić o szpiegostwo na rzecz Chin. Rząd Donalda Trumpa zapewne otrzymał wyniki jakiegoś śledztwa służb specjalnych i na tej podstawie zapadł ban. Rąbka tajemnicy uchyla Mike Pompeo, sekretarz stanu USA.
Mike Pompeo w wypowiedzi dla Fox Business przekazał, że ban Huawei rzeczywiście zapadł przez szpiegostwo. Rząd Stanów Zjednoczonych ustalił, że firma jest narzędziem w rękach Chin, które wykorzystują ją do szpiegowania. Nazwał nawet firmę instrumentem w rękach rządu Pekinu. Dodał, że producent jest mocno związany z Chinami, co jest nie do zrozumienia dla USA.
Huawei i tak twierdzi, że nie szpieguje
Huawei już wiele razy odpierało zarzuty o szpiegostwo. Firma za każdym razem powtarza, że nie szpieguje dla chińskiego rządu. Jednak ustalenia Stanów Zjednoczonych, które niestety pozostają utajnione, mówią coś innego. Przedstawiciele firmy twierdzą, że spowodowane jest to tym, że Huawei już teraz jest na przodzie przed konkurencją. Dlatego rzekomo Donald Trump wprowadził zakaz handlu z Chińczykami, aby zatrzymać przyspieszający rozwój giganta.
Chińczycy stracą dostęp do Androida i usług Google w sierpniu. Wiemy jednak, że szykują własny system ARK OS. Wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć pierwsze jego zrzuty ekranowe.
Przeczytaj także: Messenger – triki, sztuczki i ukryte funkcje
źródło: Fox Business