Huawei nie ma ostatnio dobrych dni. Za nami premiera smartfonów Mate 30, które zadebiutowały bez usług Google. Stany Zjednoczone w sierpniu wydłużyły tymczasową licencję dla firmy do listopada. Czy jednak planują ponownie wydłużyć okres karencyjny? Wygląda na to, że nie. Administracja Trumpa najpewniej nie zmieni zdania.
Bloomberg raportuje, że Rob Strayer, zastępca sekretarza Departamentu Stanu ds. polityki cybernetycznej, w tym tygodniu zasugerował w Brukseli, że tymczasowa licencja dla Huawei nie zostanie przedłużona. Słowa padły w kontekście budowy sieci 5G. Jak dobrze wiemy, Stany Zjednoczone w tym aspekcie w ogóle wykluczyły współpracę z chińską firmą. Twierdząc, że jest ona narzędziem w rękach Pekinu i dlatego nie można jej ufać. Z prostej przyczyny i jest nią możliwość instalowania backdorów, które mogłyby pozwolić na przesyłanie informacji bezpośrednio do Chin.
Ban dla Huawei pozostanie, ale firma jest na to gotowa
Huawei zdaje sobie sprawę z tego, że Stany Zjednoczone pozostaną nieugięte w swojej decyzji. Oczywiście, firma może korzystać z open source’owego Androida. Jednak usługi Google na jej telefonach się nie pojawią, co stwarza spory problem w przypadku dystrybucji smartfonów poza Chinami. Wiele wskazuje na to, że kolejny flagowiec, czyli P40, może trafić na rynek już z autorskim oprogramowaniem HongmengOS.
Przeczytaj także: Najlepsze darmowe aplikacje do retuszu zdjęć
źródło: Bloomberg