Galaxy S20 jest właściwą nazwą modeli Galaxy S11, które pojawiały się w plotkach. Nowa nazwa zaczęła pojawiać się stosunkowo niedawno i Samsung w trakcie targów CES 2020, które odbyły się w tym tygodniu w Las Vegas, w końcu ją potwierdził. Nie zrobiono tego publicznie, a za zamkniętymi drzwiami, gdzie pokazywano także składanego Blooma. Premiera już za miesiąc na Unpacked.
Samsung Galaxy S20 to seria, która obejmie trzy smartfony. Najciekawszym z nich ma być model Ultra z 6,9-calowym ekranem. Będzie to więc naprawdę duży telefon i w plotkach początkowo pojawiał się pod nazwą Galaxy S11 Plus. Sama zmiana nazw ma wytłumaczenie.
Samsung Galaxy S20 zamiast Galaxy S11 to chwyt marketingowy
Samsung mógłby z powodzeniem wprowadzić do oferty Galaxy S11. Tak jak zrobiło to w 2019 roku Apple. Jednak konkurencja już zaczęła przeskakiwać na nazwy składające się z dwóch cyfr. Koreańczycy zrobili to samo już w przypadku tańszy modeli z serii A i M. Teraz nadszedł czas na flagowce i dlatego w lutym zobaczymy Galaxy S20.
Samsung Galaxy S20 by już obiektem mnóstwa przecieków. Wiemy, że w lutym ma zadebiutować także flagowiec Xiaomi, czyli Mi 10. Nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie czekać na premierę. Zanim jednak się ona odbędzie, to na pewno dojdzie do wielu wycieków.
Przeczytaj także: Asystent Google dostanie nowe funkcje