Huawei pracuje na platformą, która może pozwolić w przyszłości wyświetlać reklamy na telefonach (aktualizacja)
EMUI 10 będzie jak MIUI Xiaomi i również wyświetli reklamy? W komunikacie związanym z HMS 4.0,czyli Huawei Mobile Services pojawia się informacja, która dotyczy elementów sponsorowanych. Na razie nie ma pewności, jakie plany ma firma w związku z platformą Huawei Ads. O tym przekonamy się z czasem.
Aktualizacja: EMUI 10 jednak może w najbliższym czasie nie wyświetlać reklam na telefonach użytkowników. Co prawda, sama platforma Huawei Ads jest jak najbardziej w przygotowaniu. Jednak wraz z aktualizacją HMS 4.0 elementy sponsorowane prawdopodobnie nie zostaną jeszcze wprowadzone do smartfonów. Może to jednak nastąpić z czasem, ale kiedy, to na razie nie jest jasne.
EMUI 10 jest obecnie sukcesywnie wdrażane na kolejne telefony. Choć są przypadki, że jest też wstrzymywane. Teraz dowiadujemy się, że pojawią się reklamy. Rąbka tajemnicy uchyla informacja dołączona do HMS 4.0, czyli aktualizacji Huawei Mobile Services. Tam pojawiają się informacje o elementach sponsorowanych, które będą wyświetlane użytkownikom telefonów. Znają to już właściciele modeli Xiaomi z MIUI.
HMS 4.0, czyli aktualizacja Huawei Mobile Services wniesie do EMUI 10 reklamy
Huawei Mobile Services to platforma Chińczyków, którą chcą zastąpić usługi Google. Jej najnowszą wersją jest HMS 4.0 i to właśnie w niej pojawią się reklamy. Będzie to część Huawei Ads i wiemy, że firma zamierza personalizować wyświetlanie elementów sponsorowanych. Będzie to odbywać się poprzez zebrane dane, które będą przechowywane przez jeden rok. Dokładnie w centrach znajdujących się w Hongkongu i Singapurze.
Co ciekawe, jeśli użytkownik da Huawei Ads dostęp do GPS-u, to dobieranie reklam ma odbywać się także na podstawie lokalizacji. Na razie nie wiadomo, jaką dokładnie postać przyjmą elementy sponsorowane na telefonach z EMUI 10. W przypadku tych Xiaomi potrafiły być czasem denerwujące, ale potem firma obiecała w tej kwestii poprawę. Cóż, nie pozostaje nic innego jak tylko pogodzić się z taką „nową funkcją”.
Przeczytaj także: Messenger – triki i funkcje, które warto znać