OnePlus 13 i Xiaomi 15 to flagowce, których premiera odbyła się pod koniec października. Są to jedne z pierwszych smartfonów z procesorem Snapdragon 8 Elite, czyli najnowszym czipem Qualcomma dla telefonów z półki premium. Który z nich jest lepszy? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie oczywiście nie ma. Jednak test AnTuTu pokazuje nam, czego można spodziewać się pod względem wydajności.
Test OnePlus 13 pokazuje wyższość nad Xiaomi 15
AnTuTu to popularny test sprawdzający wydajność smartfonów. Najnowsze zestawienie dla flagowców z Androidem pokazuje, że lider jest jeden i tym telefonem jest OnePlus 13, który zdetronizował całą konkurencję.
OnePlus 13 w teście AnTuTu wykręca średnio blisko 2,93 mln punktów. Telefon zawdzięcza świetne wyniki przede wszystkim procesorowi Snapdragon 8 Elite. Smartfon był benchmarkowany w konfiguracji sprzętowej z 24 GB pamięci RAM oraz 1 TB miejsca na dane. Na drugim miejscu rankingu z niewiele słabszym wynikiem jest IQOO 13.
Trzecie miejsce okupuje Vivo X200 Pro, który to jednak nie ma Snapdragona 8 Elite, a czip MediaTek Dimensity 9400. Podobnie jest w przypadku czwartej i piątej pozycji, gdzie uplasowały się modele z serii Oppo Find X8 mające ten sam procesor.
Xiaomi 15 w teście AnTuTu poza pierwszą piątką
Zaskakującym wynikiem może rezultat osiągnięty przez smartfony z serii Xiaomi 15. Te telefony również mają czip Snapdragon 8 Elite i były testowane w konfiguracjach sprzętowych z 16 GB pamięci RAM. Urządzenia uplasowały się jednak dopiero na siódmej i dziewiątej pozycji rankingu AnTuTu.
Mniejszy Xiaomi 15 wykręca średnia prawie 2,55 mln punktów. Test modelu Pro wykazał nieco słabsze wyniki poniżej bariery 2,5 mln punktów. W porównaniu do flagowca OnePlus 13 widać więc dosyć dużą różnicę, która wynosi kilkanaście proc. Skąd tak duże rozbieżności?
Zwróćmy uwagę na to, że OnePlus 13 wykręca znacznie lepsze wyniki w AnTuTu, ale ma też więcej pamięci RAM w porównaniu do modeli Xiaomi 15. Poza tym producent mógł pokusić się także o inne optymalizacje, co zaowocowało zwiększoną wydajnością. Nikt oczywiście nie zarzuca marce oszustwa, choć takie przypadki w przeszłości miały miejsce i producenci „sztucznie” zwiększali moc podczas benchmarków, a w przypadku zwykłego użytkowania telefonów była ona obniżana.
Oba smartfony na razie są dostępne tylko w Chinach. W Europie nie spodziewajmy się ich szybciej niż dopiero za kilka tygodni.
Przeczytaj także: Najlepsze wskazówki dla komunikatora Messenger
Chcesz wiedzieć więcej? Obserwuj nas koniecznie w Google News!
źródło: opracowanie własne