Wczoraj twórcy VSCO Cam sprezentowali nam niemałą niespodziankę w postaci nowego wydania aplikacji na urządzenia z iOS. Co ciekawe, po raz pierwszy dostosowanej również pod kątem iPadów. Co skrywa nowe VSCO Cam 4.0? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w tym artykule.
VSCO Cam nie trzeba chyba przedstawiać żadnym fanom fotografii mobilnej? To bardzo popularne, nie tylko wśród Instagramowiczów, narzędzie do edycji zdjęć, przede wszystkim z wykorzystaniem dostępnych filtrów. Wczoraj twórcy VSCO Cam udostępnili zupełnie nową wersję aplikacji z numerkiem 4.0 na iOS, której przyjrzeliśmy się z bliska.
Nowe VSCO na iOS, to przede wszystkim wydanie na iPada. Dlatego też pod takim kątem przyjrzeliśmy się programowi z bliska. Nie ukrywajmy, ale twórcy VSCO długo kazali sobie czekać na aplikację na tablety. Nowy interfejs programu jest oczywiście dostosowany pod kątem iPada, a więc elementy są większe i trudno tutaj w zasadzie do czegokolwiek się przyczepić. Przeniesienie zostało zrobione po prostu poprawnie.
Nowy interfejs, to nie tylko większe elementy i przyciski, ale również zmienione położenie presetów. Na iPadzie, w widoku poziomym, umieszczone są one na krótszej krawędzi ekranu, a nie na dole. Początkowo może trochę trudno się do tego przyzwyczaić, ale okazuje się, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie. W ten sposób możemy zmieniać właściwości zdjęcia wygodnie trzymając tablet, bez potrzeby zmiany położenia rąk. Duży plus. Przykład widzicie na poniższych zdjęciach.
Kolejną nowością w VSCO Cam 4.0, której do tej pory bardzo brakowało, jest synchronizacja zdjęć. Wystarczy tylko, że zalogujemy się w VSCO za pomocą konta na dwóch lub więcej urządzeń, a nasze zdjęcia będą pojawiały się w Library, niezależnie od tego, którym urządzeniem zostały wykonane. Jest to bardzo wygodne, bo zdjęcia możemy wykonywać iPhonem i te następnie edytować na iPadzie, gdzie jest to wygodniejsze. Ponadto w ustawieniach możemy zdecydować, czy synchronizacja ma odbywać się tylko poprzez Wi-Fi, czy też w sieci komórkowej.
W VSCO Cam na iPadzie mamy również możliwość podglądu biblioteki zdjęć na kilka sposobów. Mogą to być małe, średnie i pełnoekranowe miniatury. Ponadto fotografie możemy sortować na podstawie kilku kryteriów i są to: edytowane, nieedytowane, zsynchronizowane i wszystkie zdjęcia. Każdemu wedle potrzeb.
Ciekawostką jest również historia edycji zdjęć. W ten sposób możemy szybko podejrzeć wszystkie zmiany wprowadzone w fotografii. Również bardzo wygodne rozwiązanie. W VSCO Cam nie zabrakło również wsparcia dla skrótów aplikacji z iOS, a więc poza szybki udostępnieniem w serwisach społecznościowych, dane zdjęcie można w prosty sposób wysłać poprzez Wiadomości lub skopiować. Ciekawie prezentuje się również możliwość lokalizacji wykonanego zdjęcia, co na iPadzie jest bardzo wygodne.
Sama aplikacja aparatu fotograficznego również została odświeżona i ma teraz znacznie prostszy interfejs i nowe kontrolki. Co prawda na iPadzie (poza iPadem Air 2) nie będzie z niej większego pożytku z powodu słabego aparatu fotograficznego, który stosowało Apple. Niemniej, użytkownicy iPhone’ów z pewnością ją docenią.
Na koniec warto wspomnieć o Journal, gdzie możemy utworzyć własny dziennik ze zdjęciami. Teraz posty mogą być publikowane przez wszystkich użytkowników w postaci dłuższych form. VSCO Cam 4.0 na iOS pobierzecie w sklepie App Store.
Czy wiesz, jakie nowości wniósł Instagram 6.2?